reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe Mamy 2010

ZYCZE WESOLYCH SWIAT WSZYSTKIM!!!!!!!!!!!!

trzymajcie za nas kciuki, jutro mloda ma zawody rano w rocku w parach, a my wieczorem salsa i rock w parach :D zaciskajcie lapki:)))
 
reklama
Cześć babeczki, widzę temat szkoły na tapecie :) U nas w tym roku Wiktor chodził do zerówki w przedszkolu. W tym roku niestety zerówki w przedszkolu nie będzie, więc musiałam zapisać go do szkoły publicznej. Ogromny stres, bo w tym roku do tych zerówek jakieś głupie rekrutacje wymyślili w naszym miasteczku, w tej szkole do której okręgiem będziemy należeć są wolne tylko 53 miejsca! Zresztą schody mamy bez przerwy, mały ma zdiagnozowany Zespół Aspergera, posiada orzeczenie o kształceniu specjalnym... Także przydałoby się żeby chodził do klasy integracyjnej, a nikt nie jest w stanie powiedzieć mi na 100% czy taka klasa powstanie i w jakiej placówce na terenie naszej gminy. W poprzednim roku przecież nie powstała i dlatego zdecydowałam się na pozostawienie Witka w zerówce przy przedszkolu. Hehe niesamowite hocki klocki, wyniki rekrutacji dopiero 4 kwietnia. Nie cierpię takiego życia w niepewności...
 
no wiadomo ze taka niepewnosc to bezsens, ale juz za tydzien bedziesz wiedziec wszystko. mam nadzieje ze sie uda :))))))))))))))))
 
Madlein, u mojego Maksa skonczyło się na nauczaniu indywidualnym, w domu, bo nie był w stanie uczestniczyć w normalnych zajęciach w klasie z innymi dziećmi. Ale z tego , co piszesz, to Wiktorek chodził do przedszkola i zerówki , więc chyba nie tu tkwi problem.
U nas też wielka niewiadoma ;)- właśnie jutro pozegnanie z przedszkolem i przejście do zerówki...Jak to będzie ? Jak Amelka poradzi sobie w nowych warunkach , w szkole ?

Dziulka, jak konkurs ? :)
 
HAPPY wiec tak: Leane ekipa na 17 ukonczyli na 6 miejscu, gdyby byli 5 to bylby final. ale poszlo im super. wymietli nastolatkow:))) ja sie nimi zajmowalam bo moj prof latal jak dziki i mi ich powierzyl do ubierania makijazu przetrenowania kilka razy itp. super im poszlo i jestem mega dumna ze to ich peirwsze zawody.

a my... dwa finaly !! do polfinalu weszlo nas 9, do finalu scislego 6, i w rocku i w salsie. no i skonczylismy.... na 4 miejscu i w salsie i 4 miejsce w rocku !!! :)) szkoda ze tuz za podium bo w listopadzie mielismy srebro. ale te zawody byly cholernie powazne, jury bylo az 14 osob, w tym mistrzowie FR i finalisci mistrzostw swiata ( 5 miejsce mieli na 344 pary!!) ,same szychy na poziomie ze masakra.... moj prof i tak jest mega dumny ze zesmy sie uplasowali na 4 pozycji. nastepne zawody powiedzialam ze zesram sie a nie dam sie i podium MUSZE miec :))) ogolnie bylo cos okolo 540 uczestnikow w roznych kategoriach... szok....

w niedziele mielismy 90tke babci. zrobilismy show w restauracji przed 40 osobowa rodzinka.... ubralam sie jak na zawody w sukienke do tanca zawodowego i buuty, zrobilismy mini scenariusz , za to jak zesmy odwalili show to cala rodzinka stala z rozdziawionymi ustami :)))) byli w szoku jak tanczymy :)))
 
beti wicedyrektor szkoły do której złożyłam papiery sugerowała nauczanie indywidualne, a nawet szkołę specjalną z oddziałem dal autystyków... Ja jej dam szkołę specjalną... Ja jej dam nauczanie indywidualne... Tak najwygodniej jest dla nich, a przecież w ZA chodzi między innymi o to, żeby dziecko nauczyć prawidłowych relacji z rówieśnikami, odnalezienia się w społeczeństwie! Wiktor funkcjonuje rewelacyjnie, wszystko to dzięki terapiom, a to jak funkcjonuje w grupie, to że nawiązuje relacje z rówieśnikami, to wszystko zasługa wspaniałego grona pedagogiczno-terapeutycznego w przedszkolu. Najbardziej obawiam się tego, że nowa placówka wszystko zaprzepaści, a póki co czarno to wszystko widzę sądząc po ich podejściu. Ale niech no tylko zacznie się rok szkolny, do samego Boga pójdę jak będzie trzeba, a nie dam młodego skrzywdzić. Jak wpadnie im kontrola z kuratorium to szybko znajdą się odpowiedni terapeuci, zajęcia dodatkowe i nauczyciel wspomagający z właściwym wykształceniem... Ba nawet pedagoga specjalnego uda im się zatrudnić :-D
 
Halo dziewuszki.
Nie uwierzycie znalazłam chwil kilka żeby się odezwać :-). U nas wszystko dobrze. Dziewczynki rosną jak na drożdżach, naprawdę nie wiem kiedy one tak urosły. Mam kontakt z Doriskiem, Roxaną ,Rysią i Iką, a resztę niestety zaniedbałam :-(. Z FB wiem co u Dziulki , Kani, Margerity i innych Mam, które są na FB(ale jak mam być szczera rzadka się tam loguję :( i już niedługo zniknę z FB ). A co u mnie ;-), mamy dwa psy zaniedługo idziemy na pierwszą wystawę z młodszą sunią. Założyłam firmę ;-) i jakoś pomału ją rozkręcam ;-), ale sądząc po tym, że nie chcę zaistnieć na Fb i innym temu podobnym portalom może być ciężko. Jednak wierzę, że będzie dobrze :-). Dziewczynki pozdrawiam Was bardzo serdecznie. Poczytam co tam u Was :-), bo bardzo jestem ciekawa :-). A chcecie wiedzieć jak wyglądają moje perełki ?? Zaraz poszukam czegoś fajnego
 
SARISKA co tam u Doris?? moglaby sie odezwac? :D szkoda ze chcesz zniknac z FB .

u mnie z nowosci... 30 marca zmarl moj tata... bylam w PL 10 dni na pogrzebie i pomoc mamie z formalnosciami itp... gdyby nie to ze pracuje w sporcie i tancu to bym sobie chyba w leb strzelila.... mial 64 lata. ukrywal chorobe jakas przed nami, zniszczyl wszystko co od lekarzy mial od lat w domu, podpisal ze zrzeka sie szpitala i operacji ( nie chcial powiedziec na co) , i wyslal sie na tamten swiat.... sam na wlasne zyczenie.... podejrzewam ze chyba musial miec cos z watroba albo jelitami bo sasiedzi i znajomi widzieli go w wielkanoc podobno caly zolty sie zrobil,poliki zapadniete jakby odwodniony...masakra...przezylam koszmar.... i przezywam nadal... probuje jakos funkcjonowac usmiechac sie i zyc normalnie ale w myslach ciagle ON . nie skladajcie mi kondolencji prosze, to juz i tak nic nie zmieni... a tylko mnie wprowadza w placz...

poza tym Leane jak to Léane, lobuzuje, szalona jest, full energia.... co tu duzo gadac :)))
 
Hejo:) Widzę, że rzadko, ale jeszcze tu niektóre mamy zaglądają. Teraz cieszę się wakacjami, odpoczywam. Dzieciaki już dają popalić :) Mam dość ich kłótni, skarg i zażaleń. Chyba do września osiwieję. ;)
 
reklama
Do góry