reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Kaniu idziesz do rodzinnego i wypełnia wniosek do nfz, nie które przychodnie wysyłają same, a Ty z Oliwka czy też z Gabulcem?odpowiedz dostajesz do miesiąca czasu.
Elwirka trzeba wierzyć ,że się znajdą:)
Ika i to jest bardzo istotne ,dlatego wielu odpada bo nie potrafią akceptować dziecka a ja i Błażej to jedno
 
Kaniu ja tez myslalam o sanatorium ale zrezygnowała bo musiałabym płacić i za siebie i za Kinie bo nie skończyła jeszcze 3 lat. Może po jedziemy w przyszłym roku
 
JEEEEEJUUUUUUUUU ALE JESTEM HEPIII:-D JESTESCIE!!!!!!!!!!!!!!!!! jeszcze nei wszystkie ale neidlugo:))))))))))))))))
MAKUC przywolalam laseczki tutaj bo kurcze na fejsie sie ogladamy lajkujemy foty....czemu by nie wrocic na stere smieci, gadac i odzywic nasze forum:)))))))))))))))))

a co do biznesu to kurcze jakby nie moje ciascho (prof zumby) ktory mnie wpierniczyl w ten biznes zumby i fitnessu jako ze odkryl we mnie talent i jego wlasne zajecia potrafie tak rozbujac ze laski piszcza jak na koncertch New Kidsow kiedys, to chyba bym sie nei zdecydowala:pp

MADELEIN kto nei ryzykuje ten nic nie ma, jesli sie nie oplaci bo nie bedzie klientow to po prostu zamkniesz biznes......
 
Hello Dziewczyny
ło żesz widzę, że Dziulason nie bujał ;-), że forum działa :-).
Od początku życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku przede wszystkim zdrowia, bo ona najważniejsze, reszta się jakoś ułoży. I spełnienia marzeń :-).
Margaritko trzymam kciuki za Waszego syncia.
Elizbaenet gratulacje drugiego synka
Roxi z Tobą jestem w kontakcie, ale co tam gratulacji nigdy dość. I bardzo się cieszę, że ja wiedziałam 3 ;-) heheh.

A teraz Kromcia ja nadal próbuję Cię dogonić w ilości dzieci ;-), ale ten rok zapowiada się ciekawie jeśli chodzi o mój hmm rozwój tudzież sukces także pozostanę przy moich cudownych dziewczynach :-).
Medlein, Eliwrka życzę żeby szybko Wam mieszkania dali.
Ika moja Zuza niestety nadal do przedszkola niet. Chodzi i niby ok, ale w dniu kiedy moje dziecko powie mi, że chce iść do przedszkola uznam za jest git.
Makucku ahh Ty mój level up :-) bardzo się cieszę, że kontrole sprawujesz :-) fiu fiu. I życzę Ci wpadki :-) nie ma to jak drugie małe szczęście, a wierz mi, że ja już mam odchowane i myślę nad trzecim ;-).
Idusia no w końcu jesteś i Ty i MAkuć i oczywiście stare mamusie ;-). Tobie również życzę wpadki a nie wygodnictwa ;-). Ale Wam teraz będzie ciężej. Ja teraz mam super odchowane dziewczyny i luzik. Ale oczywiście nadal je zamęczam swym towarzystwem ;-). hahah trzymam kciuki za biznes.
Kasis u Ciebie wiem co słychać :-).
Kania u Ciebie również.
Happy zdrówka. I cieszę się, że Twoja mała zdolniacha :-), ale dzieciaki już tak mają, że są mega zdolne jeśli chodzi o język(tego im zazdroszczę jak nie wiem co ).

Nie odzywam się choć ciągle o Was wspominam. Niestety nie mam czasu tu zaglądać tak jak kiedyś, ale postaram się bywać ;-). Zuza w przedszkolu ( choć cały grudzień w domu była, bo mieliśmy wypadek :(, ale jest już ok). Z Polunią do południa, a od 17 moje szyjątka ;-), kto na bloga zagląda to wie. Do tego zdjęcia :-) także nie mam czasu na nic. I mam nadzieję, że teraz uda mi się w końcu złożyć wniosek o dofinasowanie i w końcu założę firmę. To tak w skrócie.
Zuzka czyta literki, pisze ze słuchu , tańczy, śpiewa (ale wstydek niesamowity :-( ). A Polunia jest niesamowita ponieważ dorównuje prawie we wszystkim Zuzce. Literki zna, swoje imię pisze i czyta. Ale najbardziej na świecie cieszy mnie fakt, że bardzo są za sobą :-) i są zdrowe nic więcej mi na razie nie jest potrzebne.
kończę moją krótką wypowiedź z czasem napiszę więcej.
 
SARISKA juz ci kiedys mowilam ze jestes stworzona do dzieci:) ja nie. moje wady to cierpliwosc i nie umiem usiedziec na miejscu...ja musze sie ruszac, ciagle do ludzi mnie ciagnie i jestem w niebie jak mam pelna sale na kursie zumby:))))) jestem troche jak kot- lubie niezaleznosc i strasznei sie ciesze ze leane odchowana,ze duzo potrafi,ze jak kaze jej sie isc bawic do pokoju to idzie, jak akurat mam cos piekielnie waznego... nie wyobrazam sobie teraz wrocic do pieluch, nocek z wstawankiem, zabkowanie, i inne cuda zwiazane z dzidziusiowym swiatem. pewnie ze dziecko to super sprawa ale ja juz mam 36 lat i chyba sie jakos nie nadaje na powtorna ciaze, nabijanie kg i , badania, szpital... za duzo jest u mnie na NIE niz na TAK. kocham Leane do szalenstwa mimo ze ma naprawde ciezki charakter, jest rozrabiaka, pyskacz i lobuz :))))))) ostatnie 2 tygodnie weszla mi w okres jakiego buntu ze swiety by cierpliwosc stracil ale klapsiora nie dostala ze 3 mce juz... kare owszem- np na bajki za pyskowanie tatusiowi, za pyskowanie przy jedzeniu jak sie zwrocilo uwage zeby nie wkladala palucha do talerza celem rozmazania sosu po lawie.... ale sa momenty ze mam wrazenie jakby byla aniolkiem doslownie:)))))))))))) w szkole sie wyroznia , ma zdolnosci manualne i jezykowe i maematyczne. pani ja wyczaila ze matma ja kreci to przez 2 miesiace chodzila na matme z 6 latkami celem " wyszalenia sie" i tam byly zajecia matematyczno logiczne, jak widzialam " album" czyli pospinane kartki z cwiczeniami ktor e robili to sie poplakalam...... dostala same zielone koleczka! i dopiski " brawo za samodzielnosc".

no i nie wiem czemu jak moja glizdunia mi po niemiecku cos pyta i liczy itp to od razu mysle o MAKUC :)))))))))))))))
 
Dzień dobry :-):-p:cool2: od 4.00 na nogach. przebije któraś? zaraz pies, siusiu i do pracy :baffled: dobrze, że dzisiaj piątek, bo juz zdążyłam się zmęczyć przez te 3 dni :szok:
KASIS racja, wymiana słowna to nie to samo, co "podglądanie" na FB. Czy z mężem lepiej? niekoniecznie... czasami zastanawiam się, czemu byłam tak głupia i pozwoliłam, żebyśmy jednak do siebie wrócili :confused: a co do Twoich spraw sercowych to powiem Ci, że miłości pojawiają się w najmniej spodziewanym momencie, także kto wie.... :zawstydzona/y:;-) może niedługo pojawi się Pan Wymarzony :cool:
IDA i teraz nie wiem, czy Cie ucałować, że jestem w Twoim "słowotoku myślowym", czy uciekać gdzie pieprz rośnie? :cool2: Farm-hirołsi fajna sprawa. Ja czasem w realu czuję się , jak na takiej farmie właśnie. Czas się chyba w kaftan zakuć i do wariatkowa zawitać.P.S. u Was przynajmniej przebłyski na miziu-miziu są, bo u nas to i z tym niekoniecznie :-p ja stwierdzam, że ludzie się zmieniają i że nasi mężowie to chyba jakiś duży regres zaliczyli w związku z powyższym.
KANIA trzecie by chciał? no to ładnie, ładnie :-D może do tego czasu i facetom będzie dane być w ciąży , to wtedy bez problemu się kolejnego dorobi.
IKA powiem Ci, że i ja nie wierzę w to co się dzieje. Mam tylko cichą nadzieję, że to nie jest nasze jakieś tymczasowe wielkie kom bak i że nagle tak samo nie pójdzie w dal siną, jak się pojawiło... p.s. ZDRÓWKA!
DZIULA i właśnie to jest najważniejsze - znaleźć branżę w której jest się dobrym i działać. A /tobie się to udało idealnie. GRATULUJĘ!
SARISKA :-):-):-) dzień dobry! cóż to za wypadek Zuzka miała? i Ty o trzecim szkrabie myślisz? no ładnie, ładnie :tak: dasz mi linka do bloga? bo w otchłaniach wszystkiego gdzieś mi zaginął? :baffled:
 
reklama
Sarisko oby udało się Tobie wreszcie ruszyć z tym biznesem...a co sie stało Zuzińce? jeśli chodzi o dzieci to zgadzam się z Tobą w stu procentach.....z dwójeczka jest super....przewesoło i się świetnie chowają a i pobawić sie razem mogą..ale do takiej decyzji trzeba być przekonanym w stu procentach, nic na siłę.

makuc szkoda ze nie dzieje sie dobrze w Waszym związku...jeśli dobrze przeczytałam to widze ze rozstaliście się na troche? na długo? a i jeszcze gratuluję awansu bo gdzieś mi to umknęło....

My trzeciego dziecka nie planujemy.....;))
 
Do góry