Smoniq ja omegi łykam dokładnie takie jak te w linku, który podałas. Też doczytałam, że zawieraja olej z wiesiołka ale i gin i farmaceuta mnie uspokoili że to jest bezpieczna dawka - łykałam cały II trymestr teraz kontynuuje i wszystko ok, dzis nawet gin stwierdził że taki ładny przyrost masy maluszka to może dzięki tym omegom skoro dalej je biore. A ilość wisiołka na jaka trzeba uważać to ta, którą sie bierze na uelastycznienie szyjki przed porodem i z tego co wiem to dziewczyny łykają 3x2 tbl i to sie nie powinno przed 36tc bo to spora dawka, podobno efekt jakis może byc i tak dopiero po 2 tygodniach ale lepiej nie prowokować za wczasu, wiadomo że im dłużej maluch w brzuchu tym lepiej.
Napar z liści malin pije bo gin mi juz pozwolił a nawet zalecił. U mnie to nie jest tak, że jak nie trzeba będzie to i tak rozwiążemy ciąże wcześniej dlatego gin nie zaleciłby mi nic co mogłoby to przyspieszyć. Szykowaliśmy się że może coś wcześniej zacząć sie dziać z uwagi na moją niewydolność krążęnia, było ryzyko, że moje serce nie poradzi sobie z obciążeniem i trzeba będzie robić szybciej CC albo że przez problemy z moim krążeniem maluch będzie gorzej odżywiony ale wygląda na to, że jest ok. Troche strachu napedziła nam skracajaca się szyjka ale sie uspokoiła, twardnienia ustały i gin mówił dziś że jest raczej spokojny że dotrwamy do 36tc zwłaszcza jesli przyjdzie ochłodzenie. W 36tc zobaczymy jak moje krążenie i jak damy rade będziemy próbowali ciagnąć dalej ile sie da więc on mi tego naparu z liści malin nie zalecił na pewno po to żeby coś przyspieszyć, w ogóle mówi że można przez całą ciążę pić tylko jakieś dziwne historie wokół tego narosły i ciężarne sie boją. Ja pije od czwartku i nic niepokojącego się nie dzieje więc pije nadal. Mam do gina 100% zaufanie bo naprawde super o mnie i malucha dba i nie zaryzkowałabym porodem przedwczesnym przez ten napar, ale wiem że lek chce dobrze i sie stara, mówi, że po tym naparze macica lepiej będzie się obkurczała po porodzie i szybciej wróce do formy - a wie, że ja nienawidze być uzależniona od czyjejs pomocy i że na bank wstane z łóżka w szpitalu jak tylko będe mogła nogami powłóczyć
Ten wiesiołek w 36tc tez zaczne łykać bo jakbym jednak sie na SN zdecydowała to szyjka elastyczna by sie przydała
Napar z liści malin pije bo gin mi juz pozwolił a nawet zalecił. U mnie to nie jest tak, że jak nie trzeba będzie to i tak rozwiążemy ciąże wcześniej dlatego gin nie zaleciłby mi nic co mogłoby to przyspieszyć. Szykowaliśmy się że może coś wcześniej zacząć sie dziać z uwagi na moją niewydolność krążęnia, było ryzyko, że moje serce nie poradzi sobie z obciążeniem i trzeba będzie robić szybciej CC albo że przez problemy z moim krążeniem maluch będzie gorzej odżywiony ale wygląda na to, że jest ok. Troche strachu napedziła nam skracajaca się szyjka ale sie uspokoiła, twardnienia ustały i gin mówił dziś że jest raczej spokojny że dotrwamy do 36tc zwłaszcza jesli przyjdzie ochłodzenie. W 36tc zobaczymy jak moje krążenie i jak damy rade będziemy próbowali ciagnąć dalej ile sie da więc on mi tego naparu z liści malin nie zalecił na pewno po to żeby coś przyspieszyć, w ogóle mówi że można przez całą ciążę pić tylko jakieś dziwne historie wokół tego narosły i ciężarne sie boją. Ja pije od czwartku i nic niepokojącego się nie dzieje więc pije nadal. Mam do gina 100% zaufanie bo naprawde super o mnie i malucha dba i nie zaryzkowałabym porodem przedwczesnym przez ten napar, ale wiem że lek chce dobrze i sie stara, mówi, że po tym naparze macica lepiej będzie się obkurczała po porodzie i szybciej wróce do formy - a wie, że ja nienawidze być uzależniona od czyjejs pomocy i że na bank wstane z łóżka w szpitalu jak tylko będe mogła nogami powłóczyć
Ten wiesiołek w 36tc tez zaczne łykać bo jakbym jednak sie na SN zdecydowała to szyjka elastyczna by sie przydała
Ostatnia edycja: