reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Mnie dopadły jakieś smutasy, zwłaszcza że innych odwiedzają rodziny a ja tu sama...
Mąż w domu z córą radzą sobie, mogliby mnie odwiedzić ale trochę km tu jest i wolałabym żeby nie ciągnął jej po szpitalach. Staram się racjonalnie to wszystko sobie wytłumaczyć ale emocje są silniejsze :-(

Dawidowe gratuluję dnia bez wpadek :-) A Laura mimo choroby to się dzielnie trzyma, skoro Mamuśce tak czas rozkazami umila :-) Moja jeszcze śpi w pieluszce i sama się zastanawiam kiedy jest ten właściwy moment by jej tą pieluchę na noc już nie dawać.
Strip współczuję tej astmy ale najważniejsze że jesteś już zdiagnozowana, i teraz tylko leczenie.
Agusinka jak tam w agencji pko? Kupiłaś spodziany?
Dziulka po co Ty się tak denerwujesz, jeszcze w nocy??? Jakbym miała się tak wkurzać za każdym razem gdy moje dziecię się budzi w nocy to bym w ogóle nie spała z nerwów. Zamiast się denerwować to idź, przytul, pogłaskaj i powiedz do uszka - Kochanie jest nocka a w nocy się śpi, a misie muszę poczekać do rana.
 
Ostatnia edycja:
reklama
KANIA dzisiaj wieczorem misie byly puszczone ale tylko RAZ i postawione na podlodze zeby ich nie dosiegnela. pierwszy raz od kilku dni poszla nareszcie spa bez naszego wkurzania....

a u nas teraz wieczorem tak sie rozpadalo ze masakra...

jutro za to zumba 2h!!! :))))) jessss:)
 
A spodnie kupione i sweterek taki bezowy. Ja to stwierdzilam że totalnie muszę zrezygnować z drzemek w dzień bo tak to jak niema drzemki to pójdzie spać o 21 a jak dzis byla drzemka to poszła o 23 i nie to że tam teatrzyki robiła tylko sobe od 21:30 leżała pod kołderka i oglądała reklamy w tv ja sobie ogarnelam w tym czasie i poszłam do kuchni pozmywać a Amelka mi włazi i tak jedną nóżkę do przodu wzięła na paluszkach podparła sie pod boki i się mnie pyta " A co się tutaj dzieje co?" aż mnie normalnie przytkało.
A i musze się pochwalic ostatnio się doliczyłam mamy wszystkie ząbki.



A co do agencji to mi się wydawalo ze to PKO jest a tu patrze na drzwiach POK
 
Ostatnia edycja:
witam się i ja

Dzisiaj pełen luz bo wczoraj posprzątałam, obiad mam aż dwudaniowy z wczoraj i przedwczoraj.
A od wczoraj siedze i dostaje czasowego zawału. Laura dostała na gwiazdkę samochód radiowy na pilota. Taki zwykły tani aby łatwo go obsługiwała czyli jest przycisk w tył i drugi w przód i koniec. No i pilota jakoś tak od wieczora leży w kuchni na krzesełku a samochód jest w dużym pokoju koło mojego fotela i komputera. No i ten samochód co jakiś czas sam sobie jedzie :szok: czasem po centymetrze a czasem i 30 cm. Normalnie jak by duch go popchał. Musi łapać jakiś fale tylko jak skoro to nie jakiś wypasione auto.
 
Dawidowe to tak jak ja bylam dzieckiem i mielismy krotkofalowki ktore lapaly sygnal z cb radia i siadaliśmy kolo ulicy i sluchalismy calymi dniami
 
u nas w koncu noc przespana cala:))) misie puscilismy ale obok lozeczka zeby nie dopadla:))
dzisiaj odpieluchowanie. zrobilam kartke i powiesilam u niej na drzwiach i jak sie zleje w majty to stawiam mine :( a jak w nocniczek to :). no i dzisiaj z rana zarobila 3 razy :( a potem 2 razy :) no i az nagralam video jak sieopeirdzielala sama i az wam wstawie to polejecie:)) drze sie do lusterka " zrobilas siku w majtki!!! zrobilas siku slyszysz!!!! to niedobrze!!! to wszystko co mam ci do powiedzenia!!" :)) myslalam ze umre ze smiechu:))))

poza tym dwa prania zrobilam i risotto na dwa dni mniammm:)

wieczorem 2 godziny zumby:)))))))))) jupi:)
 
Melduję się ze szpitalnego łoża.
Mąż mnie dziś odwiedzi, ale Oliwii nie brał tylko do babci ją odstawił bo ja wolę by panna unikała takich miejsc.
Jutro może mnie wypuszczą, choć szyjka się skróciła i na ktg dziś wyszły skurcze jakieś to mam nadzieję że to jeszcze nie to...;-)
 
Ostatnia edycja:
jestem i ja :laugh2::-p nie wiem ile uda mi się napisać, bo Alicja męczy u boku, ale mam nadzieję, że jednak skrobnę coś więcej niż przysłowiowe "cześć".

KANIA trzymaj się cieplutko w szpitalu! nie dziwię się, że Cię na smutki wzięło, skoro bliscy nie mają jak Cię odwiedzić. Ale masz rację - szkoda Oliwii, żeby po szpitalach jeździła. No i mam nadzieję, że te skurcze to jeszcze nie to i że niebawem do domu wrócisz :*
DZIULKA ale Leane nawija! szkoda, że nic nie rozumiem z tego ;-) mam do Ciebie jeszcze pytanie z innej beczki trochę: odkąd Leane nauczyła się chodzić, byliście z nią u ortopedy? Bo ona ma widoczne problemy z chodzeniem, w sensie takim, że widać, że coś z jej bioderkami jest nie tak i przyznam, że zmartwiło mnie to trochę. P.S. udanego zumbowania i gratki tak ładnego spadku wagi!


rozmawiałyście o odpieluchowywaniu. U Alicji pójście do przedszkola = pożegnanie z pampersami, więc od polowy grudnia już "bez" me dziecko biega i tylko na noc jej zakładamy (nawet na drzemki popołudniowe już pieluchy nie ma) ale i tak już się z suchą budzi, więc pewnie niedługo i z tego zrezygnujemy. U nas duży w pływ na szybkość nauki miały panie w przedszkolu, które bardzo Alicji pomogły zrozumieć o co kaman.
AGUSINKA widzę, że zakupy udane :-) fajnie! no i gratki dla Amelki za pełne uzębienie. U Alicji jeszcze dwóch 5. brakuje póki co.
DAWIDOWE zdrówka dla Laury! i powodzenia w odpieluchowywaniu! grunt to konsekwencja.
STRIP o kurde :baffled: najważniejsze, że wiesz co Ci jest. Teraz nic tylko leczyć trzeba.
ooo IDA wieki Cię nie czytałam :rofl2::happy: z biznesami jest tak, że swoje (niestety)) odcierpieć trzeba i dochodowe dopiero po dłuższym czasie się stają... także nie poddawaj się za szybko! WALCZ!
młoda jak młoda, szaleje aż ściany się trzęsą. próbuje rządzić, drze paszczę o byle co - czyli standard
u nas wygląda to zdecydowanie tak samo i czasami mam ochotę to moje dziewczę udusić :confused: ,o widzę że i HAPPY podobne odczucia co do "wyjścia z siebie" w kwestii dzieciowej ma. U nas bez klapsów też się obywa ale za to ile cierpliwości i telepawki w środku mnie to kosztuje czasami to aż szkoda gadać.
JOLI Alicja w przedszkolu jad w drugim domu się czuje i czasami mam wrażenie, że woli przebywać z dziećmi i paniami niż z nami. Ot nudzi się chyba już w domu i potrzebuje "mocniejszych" wrażeń :-D

i nadrobiłam :-p:rofl2::laugh2::szok::-D
 
reklama
Kania spokojnie do mojego porodu brakuje ci jeszcze równo tydzień. I co jaka duża pyskata baba wyrosła :tak::-D a twoja wagowo już dużo wiekszą od mojej przy urodzeniu. Współczuje i jest z Tobą. A jutro proszę się odmeldować jak tam z wami dziewczynami

no i makuc hrabina się wreście odezwała. Gratuluje odpieluchowania. U nas też całkiem nieźle idzie. A jaka oszczędność z pieluchami . Co do zachowania to generalnie i ciągle odstresowuję się wgryzaniem w ściany i często staje obok jak widzę zachowanie mojego czupórka. Wczoraj nawet było przedstawienie w parku połączone z pokładaniem się w błocie. Normalnie cisza w parku nastała a wszystkim szczeny poopadały.
 
Do góry