reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

Baśka- ja bym jeszcze tak małemu brzdącowi własnego zwierzątka nie kupowała:sorry2:- za mały, by samodzielnie się nią opiekować, bardziej "pedagogicznie" byłoby mu ja kupic, jak będzie na tyle duży, by samodzielnie zadbać o np. karmę i wodę (bo sprzątac klatke i tak Ty będziesz musiała;-)).
Ja nie mówię, że to całkiem zły pomysł,kontakt ze zwierzątkami zawsze jest dla dziecka dobry, ale bardziej "wychowawczo" byłoby, gdyby dostał zwierzątko do opieki, a nie jako kolejną "zabawkę".
 
reklama
Mówię hello po raz drugi.
Wczoraj na spotkaniu było rewelacyjnie o 3 rano byłam w domu:-) Z 27 osób było na 19 i trzy nauczycielki.Jak fajnie było powspominać stare dobre czasy.A z się nie chce wierzyć że to już 20 lat minęło od ukończenia szkoły podstawowej.
Baśka tak jak pisze Hapyybeti Kamil chyba troszkę za mały na zwierzatko.Będziecie musieli wszystko robić za niego.I z tego co wiem to świnki morskie śmierdzą .Nigdy nie miałam ale te osoby które miały tak mówiły.Lepszy chomik.
Nic ja mówię dobranoc bo padam na pyszczek.;-)
 
a ja meludje sie wieczornie. dziecko mi sie dzisiaj naprawilo:))))))))

bylismy na bilansie dwulatka no i moj klusek ma 92cm i wazy sobie 14 200:) u lekarza jaja jak berety:)) lekarka po calym wywiadzie zabiera sie do badania sluchawkami mojej glizdy i pyta czy Leane mowi pojedyncze slowa czy cale zdania ( o dziwo poza dzien dobry nic nie gadala wchodzac), no i przytyka sluchawke do mlodej a mloda :" zostaw mnie do cholery slyszysz???? to jest zimne!!!!!!!!!!" lekarka prawie zjechala na glebe:))) no i za to haslo moje dziecko ma wpis ze rozwoj intelektualny i bystrosc ponad norme:))) normalnie zesmy lali:))))))))))) pol gabinetu przestawila zanim ja zbadala do konca:)

a poza tym to u nas dzisiaj deszczowo i bleeeeeeeeeeee
 
wiedze ze od wczoraj tyle psotow ze prawie pasc....

no nic.

ja pospalam do 8.40 maz do 9h bo moj budzik osobisty sie darl z pokoju " dajcie mi butle!!! tatus! mamusia!!! dajcie mi butle":)) rylismy w glos:)

potem ranek w kuchni. upieklam ciasto czekoladowe bo kumpela przyjdzie po poludniu. zrobilam Leane obiadek dobry i nam tez, paleta po diabelsku w bialym winie i ziemniaki a Leane plastry schabu w sosie smeitanowo grzybowym i ziemnaiczki bo paleta po diabelsku za ostra dla niej.

no i dzis rano po kawie sie wazylam to 4.5kg poszlo w dol z przerwaniem diety w zeszla neidziele i wczoraj wieczorem, ale od poniedzialku zaczynam od nowa kopenhaska :)))

oprocz tego napadlo mnei dzisiaj i powywalalam plastikowe pojemniki co ich nei uzywam bo miejsce zajmuja i normalnie sie we mnei zagotowalo dzisiaj ile tego bylo. Leane pomogla wywalac. nagle wstala z podlogi i haslo: "tatus mamusia sprzata a ty komputer! bedziesz ukarany!!! zamkniemy cie w pokoju!":)))) maz prawie zlecial z krzesla:)))))))))))))) ja plakalam ze smiechu:)))))) madralinska mala:)))

a teraz umyje podloge po tym pobojowisku i ide drzemnac sie neico.
 
witam wieczorkiem:))) JOLI ales posta wypasionego walnela...:)))

kumpela byla, dalam jej make na zurek a ona przyniosla mi sloik bigosu:))))))))))) wymiana heheh. ciast oczekoladowe pozarte do ostatniego okruszka:))))))))))) Leane pobawila sie z jej synem i ogolnie fajnie spedzilismy pozne popoludnie. wyspalam sie tak ze az banki nosem mi lecialy:))) i nagralam video Leane jak gada literki alfabetu ale to zalacze na rozwojowym jak sciagne:)
 
4.JPG
cześć laseczki ;-) próbuję powrócić, mam nadzieje, ze znajdę czas bo chęci są :-p

Baśka ja myślę podobnie jak Happy, że troszkę jeszcze za wcześnie na zwierzątko dla malucha, no chyba ze jesteś gotowa zająć się stworzonkiem od strony pilęgnacyjno - higienicznej a dziecku pozostawisz tą przyjemną :-D a co do samej higieny to JOLI ma rację, śmierdzą :-p miałam przyjemność doświadczyć :rofl: generalnie chodzi o to, żeby bardzo często zmieniać trociny, wtedy będzie gitez majonez ;-)

nasza młoda też zakochana we wszystkim co ma sierść :-D ale na szczycie jej ulubieńców są koty, bo i ciocia, która się nią zajmowała miała cztery i u teściów jeden. No i my miesiąc temu znaleźliśmy małego kociaka, zagłodzony, zabiedzony. Pojechaliśmy z nim do weterynarza jednak nie zdecydowaliśmy się go ( a raczej jej) wziąć do siebie. Zawieźliśmy więc nowego członka rodziny teściom (oni mają dom) i teraz Iś ma swojego "osobistego" kotka u nich. Co ona z nią wyprawia: nosi, karmi, przytula, usypia, ba! nawet własną kurtką ją przykrywa :-D

Dziulka gratuluję wymiarów małej :-) czołg, uśmiałam się jak przeczytałam esa :-D :rofl: a co do pojemników to ja na razie jestem w nich zakochana :-D uwielbiam mieć porządek w lodówce :-D

JOLI super, że wyjście udane :-) ja miałam takie w zeszły weekend i się mega pozytywnie naładowałam ;-)


a co u nas? powolutku do przodu ;-) Isia cudownie się rozwija, odpukać na razie dość łagodnie przechodzi nieszczęsny bunt dwulatka, choć oczywiście próbuje wymuszać, a jakże i of kors jest tak, ze jak jedno się nie zgadza to z wielkim płaczem do drugiego rodzica leci, przytula, całuje informuje że bardzo kocha a później wystosowuje żądania :-D :rofl: no i generalnie trzeba bardzo się pilnować co się przy niej mówi, bo dosłownie wszystko powtarza np. Wieczorem idziemy do osiedlowego sklepu. Pakuję rzeczy do koszyka Iś dzielnie mi pomaga, podchodzi na nas jakaś babcia i i zarzuca tekst:

- jaka śliczna dziewczynka, a jaka pomocnica mamy. To tatuś mamusi powinien pomagać, ty powinnaś się bawić.
a Iś jej odpowiedziała:
- tatuś nie może
- a dlaczego?
- bo jest z Hansem na piwku - co sie oczywiscie zgadzało. babcia oczywiscie spojrzała na mnie z politowaniem jak na żonę pijaka :-D

:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

wczoraj siedzimy u teściów na obiedzie. siadamy po posiłku na kanapie, M. się przytula wiec się pytam "czego chcesz", a Iś nagle wypaliła " kochanko, tatuś chce kochanko" :zawstydzona/y::szok::cool2: no fakt, jak jesteśmy w domu to M. przytula się i tak zawsze wystrzeli "to co jakieś kochanko dzisiaj? " no i sobie mała skojarzyła.

ehhh....

a poza tym to dość zajęta jestem. Bo sobie wkręciłam, ze skoro już mam więcej czasu to powinnam go jakoś produktywnie wykorzystać, a nie siedzieć "ino" na forum ;-) wiec się wzięłam za kolejną książkę, znaczy się piszę :-p tamta ma 600 str, teraz jestem na drugiej i obecnie 436 str przekroczyłam a pomysłów jeszcze tyle że ho ho :-p do tego dla kontrastu wzięłam się za czytanie i obecnie od początku całą Rice przerabiam. Poza tym ostatnio kumpela mi zachwalała Intruza Mayer i tak już sobie nawet go na pdf ściągnęłam więc jak te skończę to zapewne looknę. Odkryłam też w sobie powołanie kucharskie i się bawię w poznawanie nowch potraw, smaków, eksperymentuje z przyprawami (ostatnio kuchnia indyjska i curry :-p )
A w wolnych chwilach wróciłam do rozrywki mojej młodości :-D czyli simsów :-D masakrycznie wciągają :-D kiedyś miałam jedynkę, później na studiach grałam w dwójkę, nawet przed jakiś czas udzielałam się na forum dla kreatorów dodatków i całkiem nieźle mi to szło, ale później ślub, niunia, trójka wyszła no i sobie dałam spokój. I teraz ostatnio ponownie odkryłam trójkę, dodatków tematycznych do tego tysiące no i się wciągnęłam :-p
 
Ostatnia edycja:
Witam.Ja już od samego rana jak tylko wstałam poprałam pranie,posprzątałam i teraz zasiadłam.Pózniej muszę iść do przedszkola tam pozałatwiać.
Wczoraj byliśmy w gości u sąsiadów i tak się małemu spodobało że jak poszliśmy ok.12 to wróciliśmy ok.18 i od razu z tatusiem poszli spać:dry:
A sąsiedzi to starzy znajomi kolega ze szkoły męża mieszka z siostrą która opuściła męża bo ponoć ją nie szanował ale zostawiła mu córkę bo tam ma szkołę,koleżanki z tym że mała ją odwiedza no i wczoraj była i bawili się z Kamilem(bo się znają bo ta dziewczynka często bywała u kuzynki Kamila bo razem chodzą do szkoły).

A i co do świnki morskiej to wiecie co....
na razie zrezygnujemy z niej bo tak przemyśleliśmy sobie że może najpierw sprawdzić czy nie ma jakiegoś uczulenia na sierść jej bo na kota prawdopodobnie ma no i też właśnie tak jak pisałyście było by fajnie jakby sam się nią zajmował bo w końcu jego zwierzątko ma być.Także jak na razie zaczekamy z takim prezentem.

Aliś skąd ja to znam,Kamil wszystko powtarza i też podobnie jak Iś

Joli jak się często wymienia to nie śmierdzi aż tak,brat miał kiedyś.

Happy wiesz co myślę że on sam by ją karmił i wodę też zmieniał ale co do reszty to raczej nie:sorry2:
 
I ja się zamelduję, nocki ostatnio do bani... nie wiem już co jest tego przyczyną ale wybudza się kilkakrotnie w nocy z płaczem, krzyczy, woła mnie, tatę, mleko itd... Poza tym weekend zleciał, sobota jak zwykle sprzątanie, obiad, odwiedziła nas koleżanka z córcia. Oliwia od razu wzięła ją za rękę do pokoju żeby się bawić. Wczoraj pobudka po 6 z tekstem "Mamo ja już nie chcę spać, zrób mi mleko" i zabawa. Obiad u rodziców a popołudnie u męża siostry, Oliwia wybawiła się z dzieciaczkami, po 20 tej padła jak mytka. Szkoda tylko, że nie pospała za dobrze a my z nią...
Alicja cieszę się, że wróciłaś :-) Po przeczytaniu tekstów Isi padłam po prostu padłam :-D:-D:-D:-D. Pochwal się na jaki temat piszesz. Kiedy będziemy mogły coś poczytać???
Basia co do zwierzaczka to mam podobne zdanie co dziewczyny, mamy w domu królika ale póki co średnie zainteresowanie tym zwierzęciem, jest bo jest, czasami go chce nakarmić i to wszystko.
Dziulka wow to niezła dieta skoro już tyle spadłaś na wadze :-) Odnośnie wagi, to moja córa już Twoją przebiła...
Joli77 super, że spotkanie się udało :-)
I zapytam po raz enty... gdzie reszta Mam???????????????????
 
reklama
hej Kochane:) Chciałam się tylko zameldować iż żyje i mam się już dobrze:)Moje złe nastroje o których pisałam na GZ już minęły a to za sprawą tego iż wygarnęłam swojej szanownej teściowej wszystko co myślę,co mnie denerwuje itd itd:-DDzięki oczyszczeniu atmosfery między mną a moim M zaczęło się lepiej układać a kurewna zapewne przez dłuuuugi czas u mnie nie zawita:-D:-DWszem i wobec oznajmiam że niecierpię tej baby bardzo bardzo mocno!!!!i mam nadzieje że w końcu zrozumiała że jest tępą wredną dwulicową su.ką;-):-D
Postaram się później wpaść na bb na dłużej a teraz chciałabym Was wszystkie serdecznie i cieplutko pozdrowić:-):-)
 
Do góry