reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Efa moim zdaniem mąż super się zachował. Najważniejsze, że jest po Twojej stronie. Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło.
Dawidowe udanego wypoczynku.
Mała_mi powodzenia i nie stresuj się za bardzo:) Mam nadzieję, że pojawią się jakieś fotki z uroczystości.
 
reklama
hej
zycze udanych urlopow naszym wczasowiczkom.
mala mi - wszystkiego dobrego, mam nadzieje, ze bedzie to jeden z najpiekniejszych dni w twoim zyciu. pamietaj fotka sie pochwalic jak juz czas znajdziesz.
stres to chyba normalne. my akurat przed slubem w ogole stresa nie mielismy. wszyscy nas pytali czy sie denerwujemy, a my wcale. dopiero na sali slubow nas dopadlo. zlapala nas glupawka i nie wiadomo czemu jak probnie wyszpetalam do mojego przyszlego "swiadoma praw i obowiazkow" to oboje zaczelismy chichotac i nie moglismy przestac. potem uswiadomilismy sobie, ze nie wiemy kto ma mowic pierwszy, a ze zadne z nas nie jest szczegolnie wyrywne to stwierdzilismy, ze zapadnie pelna napiecia cisza, co nas jeszcze bardziej rozbawilo. moja mama potem nam powiedziala, ze wszyscy mysleli, ze my tam placzemy i nie wiedzieli czy to ze wzruszenia czy jednak do slubu nie dojdzie.wiec chyba lepiej sie podenerwowac przed niz juz w trakcie walczyc z checia rozesmiania sie albo ze lzami, bo toroznie moze byc.
 
MALA MI - wszystkiego naj i nie stresuj sie!!!:) to nei boli:) cywilny trwa w sumie kilka minut:pp
u mnie na slubie byla komedia doslownie, najpierw pani merka (ku wyjasnieniu pracownica francuskiego USC dajaca sluby) nie mogla poradzic sobie z polskimi nazwiskami, moim panienskim oraz imionami rodzicow bo jest duzo literek "sz" "cz" "rz", to ptoem jej asystentka wtracila sie w czytanie paragrafow i na calego przy wszystkich "to ja mialam mowic nie ty" -oczywiscie wszyscy wybuchneli smiechem, a potem po "moze pan pocalowac zone" szepnelam pani merce " a obraczki?????" a ona znowu na glos " no tak mamy jeszcze obraczki" wiec znowu wiara polewala rowno, no i przy zakladaniu obraczki ja mialam napuchniete lapy od upalu wiec moj zeby sie nie bawic to wzial se moja reke pod pache i na chama zalozyl i na koniec "uffff weszlo" no i znowu wszyscy w smiech:))))
 
Mala mi życzę dużo szczęścia, zadowolenia z męża i szczęśliwych lat życia w małżeństwie:)
Dawidowe miłego pobytu w Egipcie z mężulkiem:)
Ja tez już po śniadanku, właśnie dzwonili znajomi czy nie chce jechać na wode, ale ja wole być zamknięta i przytulić się do wiatraka, u nas ma być 36 stopni w cieniu więc dziękuje, teraz jest juz 32
 
Mała_mi ja również życzę ci powodzenia :-) stres jest jak najbardziej normalny.

Dawidowe udanej podróży :-)

U nas znowu gorąco. Dzisiaj chyba za bardzo nie będę z domu wychodziła bo wczoraj trochę łaziłam i brzucho mi się strasznie napinało. Weekend ma być chłodniejszy.
 
Ojj masakra dziś na dworze. 36 stopni a ja 2h po mieście biegałam, szukając tankini ;] I oczywiście nie znalazłam:/ Jest jeszcze jedno miejsce, gdzie w sobotę pojadę zobaczyć, ale jeśli nie tam to jak już będę nad morzem kupię. Tam powinien być duuży wybór :)
 
mała mi, ty sie nie stresuj tylko korzystaj z ostatnich chwil stanu "przed"małżeńskiego:D:D:D żartuje! wszystko pójdzie z górki, zobaczysz! później będziesz sie zastanawiać, jakim cudem ta cała ceremonia tak szybko minęła:p ja miałam totalne zaćmienie, nie pamiętałam co sie działo, dopóki płyty nie obejrzałam... a działo sie, bo jako pierwsza para w mojej zacofaanej mieścince usłyszeliśmy od księdza: teraz pan młody może pocałować małżonkę:D:D:D normalnie, jak na filmie:D

u mnie dzisiaj zastój w remoncie, bo małż w pracy... i tak siedzę i patrzę na ten pocerowany sufit... szl...g mnie trafia, że robi to wszystko sam, ale z drugiej strony jestem z niego naprawdę dumna!!! co nie zmienia faktu, że jeak teraz któreś z jego rodzinki poprosi o jakąkolwiek pomoc to go chyba rozwodem zaszantażuje, ale zabronie jechać na wezwanie!!! bo rozumiem gdyby ten remont był takim sobie widzimisię, ale to jest robione dla dzidzi!!!
w ogóle coraz częściej ostatnio myślę o ...hmmmm.... pewnych tematach, np o tej pomyłce Matki Natury jaką jest poród:p Efuś, jak ty to robisz, że tak na luzie do tego podchodzisz?!?!? podziwiam!!!
moni, a mi się taki strój chyba już wcale nie przyda... na dłuższy wyjazd nad morze nie mam co liczyć, bo małż dopiero zaczął nową pracę(nikt nam nie pogratulował:((( ) i urlop nie wchodzi w grę, a w okolicznych jeziorach plaże zamknięte, bo sinice zaczęły rządzić... zresztą ja i tak bym się bała kąpania w jeziorze, bo te nasze takie syfiaste mi się wydają...
doris, z tymi cichymi dniami to ja też jestem, ze tak powiem, w temacie:/ chociaż w tym tygodniu jakby cos ruszyło pomału do przodu, zaczęliśmy jakoś konkretniej rozmawiać... trzymam kciuki, żeby u Was też już poszło z górki to dogadywanie się!!!
 
Mała_mi - ja równiez życze duzo milosci i radosci na nowej drodze życia. Stresik musi być kochana ,zeby upamietnic jaki to wazny moment w Twoim zyciu. Oczywiście po wszystkim czekamy na relacje :-)

Dawidowe - spokojnego lotu i udanego wypoczynku

Monimoni- ja tez ostatnio po sklepach za strojem latalam .... przymierzylam ich chyba ze 100 i w koncu kupilam ale byl strasznie drogi bo ponad 200zł . Jednak jest czarny , dwuczęsciowy (majteczki mam specjalne ciązowe bez gumki pod brzuchem tylko z takim szerokim pasem , ktory dodatkowo mozna wywinąc i przykryc pól brzuszka, a góra jest fajna lekko usztywniona wiazana na szyi i na plecach - miseczki wysadzane kamieniami) . Pani mi powiedziala ,ze po porodzie moge dokupic sobie normalne czarne majteczki (oczywiście kąpielowe) i bedę miala normalny strój.
 
reklama
Mała mi jeszcze pół 40minut i po sprawie:) Przeżywałam to samo całkiem niedawno (05.06.2010)
Nie zaprzeczam stresa miałam nieziemskiego!! Myślałam, że nie podpisze się po tym wszystkim bo tak mi się łapki telepotały, ale potem już spłynęło:)
Życzę samych pięknych chwil i oczywiście również czekam na relacje i jakieś zdjęcie:)

Co do upałów to też daja mi w kość!! Ledwo zipię!!
Męczy mnie jeszcze jedna sprawa! Zaczeliśmy remont - ciężka sprawa i nie wiem ile potrwa. Ostatnio mieliśmy okazje być sami zupełnie przez tydzień w domku, mieszkamy u mnie a rodzice wyjechali na urlop i było na prawdę zajebiście! Jak tylko wrócili, w między czasie też moja siostra to miedzy nami też zaczęło się pierdzielić. Ja jestem przekonania że Michał jest moim mężem, że nasze kłotnie nie są czymś nienormalnym i mimo że powiemy sobie wiele przykrych słow to my mamy się dogadac i nikt nie powinien się wtrącać! Moja siostra psycholog od 7miu boleści uważa całkiem inaczej!! Zaczne od tego że wyżej sra niż dupe ma za przeproszeniem i zawsze było księżniczka, która nic nie musi robić bo się uczy i jej wszystko wolno! Jest młodsza ode mnie o dwa lata. No o ta moja siostra była swiadkiem kłótni mojej z mężem i ona jak jakaś rozpieszczona idiotka pierwsze co zadzwoniła do babci! Poskarżyć się jaka to ja jestem okropna, że przeze mnie Michał wyszedł z domu itd. Więc babcia do mnie z ryjem. Ja cokolwiek bym nie zrobiła to zawsze jestem najgorsza- ZAWSZE!! No jeszcze oczywiście mama!! Kocham ją bardzo ale na ta moją siostre nie da sobie złego słowa powiedzieć i oczywiście stanęła w jej obronie! Powiedziałam siostrze że nie ma prawa się wtrącać! Już raz mi wlazła z buciorami w moje zycie, ja się odcinam od jej pomyłek, których ma nie mało, i zawsze mówie że to jej życie i nikt za nią tego życia nie przeżyje i to ona będzie żałować lub nie! I tak tez oczekuje w stosunku do mnie! Znowu pokazała jakim zajebistym psychologiem będzie! Gdzie nawet nie potrafi z własna siostrą pogadac tylko od razu do babci leci - chore!! Strasznie mi przykro!! Na szczęście mój mąż jest podobnego zdania jak ja i powiedział mi że zobaczymy jak ona bedzie miała męża i rodzine dodając o ile w ogóle bedzie miała! Bo fajnie jest mądrować i wtracać jak się jest zboku. Poza tym jesteśmy młodym małżeństwem, mimoże znamy się 11 lat to razem jesteśmy dopiero rok i docieramy się, jakbysmy się nie kłocili znaczyłoby że nam nie zależy i kłotnie wydają mi się normalne!! I niestety znowu wychodzi że najlepiej od razu byc sobie na swoim bo inaczej to nawet za przeproszeniem pierdnąć sobie swobodnie nie można! Boli mnie to że mama mimo że stanęła za moją siotrą (jak zawsze) to nigdy się nie wtrąca, może na boku mi coś powie a ataka kurde siotra niby mądra w ogóle ę, ą się wpier...la!! Sorry dziewczyny za takie zwierzenia ale tak na prawdę lepiej mi się zrobiło jak to wszystko tu wylałam!
 
Do góry