napiszę bo nie wytrzymię - a co się z tego rozpęta to juz nie moja wojna będzie
nat, ty najlepiej wcale mojego posta nie czytaj bo znowu "przykro ci będzie"
na tamtej grupie zjawiły się osoby, które poczuwały się do winy z powodu "mojego odejścia" - założyły że dobiło mnie to jak zareagowały na sytuację na zamkniętym i chciały się wytłumaczyć, tam, żeby tu nie robić "kwasów". Dla mnie ich winy nie było w tym W OGÓLE. Faktycznie był to konflikt tylko pomiędzy mną i natolin. Zwróćcie uwagę na jeden problem w rozwiązywaniu problemów przez prv: (chociaż może ja jestem po prostu nieuświadomiona informatycznie/komputerowo) jeśli w sprawę zamieszanych jest kilka osób to jak prowadzić dyskusję wymieniając prv albo smsy? kopiować poprzednie czy jak? może jest jakis sposób, ja nie znam takiego, ale tak jak pisałam mogę być nieuświadomiona.
druga sprawa, okazało się że nawet osobna grupa nie pomogła, bo natolin postanowiła rozwiązywać ten problem bardziej prywatnie (rachunek tel. chyba mnie do grobu wpędzi), nie mówię, że to źle - ale pragnę tu nadmienić, że zgadzam się w zupełności że W TEJ KONKRETNEJ SYTUACJI na dobre wyszłoby wszystkim ( wszystkim minus 1), gdyby problem rozwiązywany był tu na ogólnym.
Zabolało mnie, że zarzucono mi dziecinadę. wg mnie ten problem akurat dotyczy całego forum. NIE OSOBIŚCIE, ale tego co tu się dzieje i w jakiej atmosferze. Cieszę się, że nie tylko ja to dojrzałam i życzę żeby każdej z was pomału otwierały sie oczy. nie jest to "niewiadomo co", więc nie szukajcie żadnych spisków ani niczego w tym rodzaju. po prostu czasem pozory mylą. i to bardzo. bez tej wiedzy też możecie żyć w spokoju i tego wam życzę.
Mam nadzieję, że niczego znowu nie zamotałam. Jeśli ktoś ma ochotę temat ciagnąć to życzę mu dużo zdrowia.
i błagam was, dojdźcie do jakiegoś porozumienia: jeśli stwierdzacie że wszystko ma być rozwiazywane na oczach ogółu to tak róbcie - tylko niech nikt wtedy nie pisze że "kwasy" "nie wygłupiajcie się" itd itp.
nat, jedyne co nas w tej chwili łączy to termin szczepienia.
jeśli któraś ma ochotę 3mać za mnie i za moją córeczkę kciuki to będę wdzięczna:*