reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Buuhaha! Według gazety "Claudia" dodatku "Ciąża" to jutro mi się zaczyna 7 miesiąc. Jednak ja pozostanę przy tym, że to od 27 tygodnia. :-)
Jak Wam mija dzionek, kochane? U mnie pochmurno, deszcz wisi chyba w powietrzu. A czwartek miał być ładniejszy, hm...
Wiecie, wczoraj późnym wieczorem okropnie się przestraszyłam. Otóż po podmyciu się na ręczniku zauważyłam krew! Już byłam pewna, że zaraz pojadę do szpitala, ale obejrzałam się dokładnie i ufff! Okazało się, że pękła mi śluzówka. Jestem po kuracji antybiotykowej i po prostu jeszcze moje pH nie doszło do idealnego stanu, co powoduje wysuszanie śluzówki. Ale stracha miałam potwornego :szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
czesc dziewczyny mam do was pytanie.Czy ktoras z was miala na poczatku ciazy pecherzyk ciazowy polozony nisko w macicy?Ja tak mam teraz i niby moge poronic.Chcialabym wiedziec czy ktos inny mial podobny przypadek.Slyszalam tez ze z takim czyms mozna spokojnie urodzic.Jak pecherzyk zejdzie nizej to poronie ale ponoc jest prawdopodobienstwo ze pecherzyk pojdzie do gory . Bede wdzieczna za wszystki odpowiedzi.Pozdrawiam .
 
Efa to się pewnie strachu najadłaś, najważniejsze, że wszystko jest okej! :*

Ja właśnie według rozpiski loliszy liczę miesiące w przykładzie nr 1. Według książki "W oczekiwaniu na dziecko". :)
 
Nie pouczam, jedynie zwracam uwagę na rażący błąd. Nic więcej.

moriam pozdrawiam!

A co do miesięcy ciąży, to ja w książce znalazłam opis który tydzień należy do którego miesiąca. I według tego staram się podawać znajomym liczbę miesięcy.

5 miesiąc kończy się (według tej książki) w 22 tygodniu. Czyli od 23 tygodnia zaczyna się 6 miesiąc.

Vilemo Nie poprawiam zazwyczaj nikogo(wcześniej mi się to nie zdarzyło na forum), zdarzają się błędy składniowe, interpunkcyjne. Ale jak widzę rażący błąd to nie mogłam nie zareagować. Zresztą zupełnie nie złośliwie, chciałabym żeby ktoś zwrócił mi uwagę jak zrobię ortograficzny - oczywisty błąd. Wychodzę z założenia : jesteśmy w Polsce, więc mówmy/piszmy po polsku.
Także nikogo nie chciałam urazić a zwrócić uwagę :)

Co do przeglądarki to nie wiem jakiej używasz?


A tak nawiasem mówiąc wizyta się udała, mała zdrowa i dobrze się rozwija :) Więcej w odpowiednim wątku. Dziękuję za trzymanie kciuków:) :*

monimoni
, ja Cię normalnie kocham:)))

dorota123456789, ja tak miałam, jeśli chodzi Ci o początkowe tygodnie ciąży. W 5/6 tygodniu na USG mój gin to zauważył i zalecił luteinę, dużo odpoczynku i pozytywnego myślenia:-D takie ciąże w 80% kończą się jak najbardziej pozytywnie:tak: u mnie na USG w 12tc wszystko rozwijało się już tak, jak w prawidłowej od samego początku ciąży - więc u Ciebie też będzie ok:happy2:
 
hej dziewczyny
trache dawno nie pisalam, ale to dlatego, ze w pracy w huk roboty i czasu na rzeczy naprawde wazne nie ma!
efa dobrze, ze to falszywy alarm.
trzymajcie sie wszystkie
lece czytac co sie u was wydarzylo ostatnio :))))
 
Ida_Sierpniowa właśnie o Tobie myślałam ostatnio co się nie odzywasz :) Mam nadzieję, że wszystko u Was ok. Lecę sprzątać trochę bo nabałaganiłam :) A po południu grill u rodzinki.

Miłego dnia życzę Wszystkim!
 
Ulisia mam pytanie bo wyczytalam że interesujesz sie eko pieluszkami, możesz zdradzić od czego zaczęłaś zakupy i ile to mniej więcej kosztuje? Bo na początku ciąży też mnie ten temat interesował, potem pomyślałam że może to na mnie zbyt ambitne ale kto wie może i wrócę do tego. Znalazlam info na tej stronie ale może masz cos sprawdzonego Pieluszki Wielorazowe - Pieluchy Ekologiczne - Organiczna Bawełna

no wlasnie ja tez myslalam o eko pieluszkach, zwlaszcza, ze w UK jest tz. pogotowie pieluszkowe. pieluszki wrzuca sie do specjalnego pojemnika i ten pojemnik raz, dwa razy w tygodniu oddaje sie firmie ktora zajmuje sie praniem, a w zamian dostaje sie czyste pieluchy. niestety w mojej malej miescince nic takiego nie dziala, pozostaloby wiec tylko pranie domowe, wiec nie wiem czy sie zdecyduje. dodatkowy argument za - oprocz oczywiscie ochrony srodowiska jest oszczednosc, podobno na dziecku mozna przyoszczedzic ok. £600. moj M zdecydowanie sie do tego pomyslu nie pali i ostatnio uzyl argumentu z reklamy pieluszek pampers - bedziemy sponosrowac szczepionki dla dzieci w afryce. what a diemma! pewnei zdecydujemy sie na jakis rozsadny kompromis - tetrowe w domu i na dzien, a pampersy na wyjazdy i na noc, ale to wyjdzie w praniu (doslownie i w przenosni!)

Uh.. przyznam, że Wasze argumenty przeciw namiotowi trochę mnie zaskoczyły. Od dziecka co roku spędzam wakacje pod namiotem i nigdy nie dostałam zapalenia pęcherza :/ Po za tym myślałam, że we własnym śpiworze jestem mniej narażona na jakieś dziwne choróbska niż w wątpliwej czystości pościeli na łóżkach na których śpią setki osób... Co do higieny - nie ma już chyba campingów gdzie nie byłoby łazienek. A co do wygody spania, to pisałam, że wezmę do auta wszystko, żeby spać jak najwygodniej o ile w ciąży w ogóle można spać wygodnie, bo mnie się to nie udaje nawet w łóżku. Wydawało mi się, że namiot to nie jest wielki problem, zwłaszcza, że nie należę do kobiet które w ciąży leżą w łóżku w maskach chirurgicznych. Od samego początku żyję normalnie, pracuję, sprzątam, chodzę do pubów (z tą różnicą, że wybieram te z salą dla niepalących no i piję soczek). Pozdrawiam

milych wakacji. sama dawniej czesto jezdzilam pod namiot i dobrze to wspominam. teraz tylko stalam sie taka wygodna! baw sie dobrze

Hihi, a ja się będę kłócić - sama mam Sheltie (taki mini Lessie) i nie ma fajniejszej rasy ;-P

ja mam labradora. jest przecudny, lagodny i uwilebia dzieci. z M sie smiejemy, ze jak sie maluch pojawi to nasz psiunio ojcem zostanie i nie bedzie nas dopuszczal do "swojego" dziecka

Moje USG w poniedzialek i odliczam dni ....zaraz zaczne godziny tak sie stresuje... Mam nadzieje ze wszysto mi pokaza i wyjasnie a nie powiedza jedynie everything is ok echhhhh Ale juz sobie sciaglam z netu co sprawdza sie na takim USG i bede meczyc moja pania technik pytaniami. ;-)

kciuki zacisniete! tez mam w poniedzialek usg, wiec na pewno nie zapomne trzymac kciukow i za twoje. :tak::tak::tak::tak::tak::tak:

a mi możecie zwrócić uwagę jak będzie coś z rażącymi błędami ortograficznymi, bo też uważam, że należy dbać o poprawność języka polskiego


ja tez poprosze. zwlaszcza, ze od 5 lat mieszkam w UK i polskim slowem pisanym posluguje sie tylko na forum i czasem w mailach wiec bardzo prosze o zwrocenie uwagi, jesli palne jakas glupote. nie zlosliwie, ale zyczliwie prosze mnie poprawic.
 
dorota123456789, ja tak miałam, jeśli chodzi Ci o początkowe tygodnie ciąży. W 5/6 tygodniu na USG mój gin to zauważył i zalecił luteinę, dużo odpoczynku i pozytywnego myślenia:-D takie ciąże w 80% kończą się jak najbardziej pozytywnie:tak: u mnie na USG w 12tc wszystko rozwijało się już tak, jak w prawidłowej od samego początku ciąży - więc u Ciebie też będzie ok:happy2:

Dziekuje ci bardzo.Mi ginka powiedziala ze najprawdopodobniej Poronie ale jak widac da sie donosic :-).Ja biore duphaston ,oszczedzam sie i jakos to bedzie :-).
 
Hejka!!
Ja po usg...
Chyba jednak za długiego pościora napisałam,
bo nikt nie wyłapał że mam dziś badanie i kcików nie trzymał.... buuuuu
Ale wszystko oki...
Choć maluszek nie bardzo chciał współpracować ;-)
Stres powoli ustępuje choć jeszcze troche jakoś trzyma...

Co do błędów to mi przy pisaniu na kompie niestety często się zdarzają...
A ostatnio zauważyłam że piszę notorycznie zamiast a to ą....
Zwłaszcza jakieś literówki choć i ortografy napewno też niestety...
Interpunkcją to już nie bardzo się zajmuję ;-)

Przeglądarke mam SlimBrowser i puki co nie chce współpracować ze mną w tej dziedzinie....
Może nie ma takiej opcji albo ja nie wiem jak używać...
 
reklama
Czesc dziewczyny:) z góry przepraszam za będy:)
ja dzisiaj nie poszlam do pracy rano miałam jakieś dziwne skurcze pod pępkiem , pierwszy raz mialam takie dziwne bóle czasami cos mnie kujnie po boku, ale w samym srodku jeszcze nie miałam.... czy ktoras z was miała cos podobnego??? troche sie wystraszylam .. polezalam kilka godzin i przeszlo .... nie wiem moze panikuje zabardzo ...

jak chodzę prywatnie to też nie widuję się z położną ;)
ona w państwowej przychodni robi taką papierkową robotę powiedzmy ;) plus mierzy ciśnienie, waży i sprawdza tętno dziecka


Ja niestety lub stety nie mam możliwosci porowadzić ciąze prywatnie, tu gdzie mieszkam najbliższa prywatna klinika jest oddalona o 300 km .
Co do położnej to w Irlandii oprocz tych wszystkich papierkowych rzeczy odbiera porody a lekarz jest tylko przy cesarce lub przy kąplikacjach, wogole wszystkie tutaj pielegniarki sa bardzo miłę i uprzejmie caly czas sie uśmiechaja - byłam w szoku:)

ja mam kreche od poczatku ciazy na brzuszku i jest coraz ciemniejsza:)

ja ogladam ogladal ale nie widze kreski :)
:dry:
cześć dziewczyny!

A w piątek- jak pisałam w wątku "chłopak czy dziewczyna" i "imiona dla fasolek"- okazało się że raczej powinnam spodziewać się dziewczynki!!!!! Lilianna Izabela będzie! :tak: cieszymy się w domku, bo było nam to obojętne co bedzie. drugie chciałabym do pary, a pierwsze to obojętne byleby zdrowe. choć były dni kiedy wolałam raz chłopczyka, a raz dziewczynkę. 9 czerwca będę wiedzieć więcej.

Penelopa widze że bedziemy miały córeczki o tym samym imieniu :) Moja bedzie miała co prawda imię z jednym n znaczy LILIANA :) chyba ze jeszcze wyjdzie nam z tego chłopczyk ......

ja pierwszy raz miałam przez położną słuchane tętno dziecka w 20 tygodniu i i tak położna powiedziała wtedy, żebym się nie martwiła jak nie będzie słychać, bo może jeszcze nie usłyszeć.

ja pierwszy raz słyszałam serduszko w 14 tc i wtedy tez pielęgniarka badała tętno :tak:
Moje USG w poniedzialek i odliczam dni ....zaraz zaczne godziny tak sie stresuje... Mam nadzieje ze wszysto mi pokaza i wyjasnie a nie powiedza jedynie everything is ok echhhhh Ale juz sobie sciaglam z netu co sprawdza sie na takim USG i bede meczyc moja pania technik pytaniami. ;-)

ojj cos o tym wiem ... własnie ostatnio na moim USG słyszłam tylko 'baby is ok' i 'baby is fine' nic na temat wagi wzrostu , daty porodu.... oczywiscie widzialam ze coś tam mierzyl ale nic mówił... na koniec tylko powiedział ze łożysko nisko i wszystko , tez musze sobie liste pytań ułozyc zeby następnym razem więcej wiedzieć...
trzymam kciuki za udana wizyte:-)
 
Do góry