Ja na chwilę.Pod postem Idy mogłabym się podpisać...
.Cały dzień był płacz"bez powodu"- jak nie moje dziecko...Więc nic nie zrobiłam- pierwszy raz M. będzie miał takie "powitanie",że bałagan i ciasto nie upieczone...
No,trudno...ale żal,że nie mogę jak zwykle zrobić mu przyjemności...Nocka zapowiada się "ciekawie",bo katar jej cieknie jak z kranu i nic nie pomaga- czyszczenie,Nasivin- zaraz nosek znów pełny...
Jutro rano może mnie nie być,bo nie wiem,jak to będzie z nocką,z przyjazdem M.No,ale jak dotąd tylko wysłał mi smsa"Jade do Was
))" ,więc chyba wszystko ok...
Dobrej nocki wszystkim- zwłaszcza mamom chorowitków...:***
Jutro rano może mnie nie być,bo nie wiem,jak to będzie z nocką,z przyjazdem M.No,ale jak dotąd tylko wysłał mi smsa"Jade do Was
Dobrej nocki wszystkim- zwłaszcza mamom chorowitków...:***