reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
EMIŚ skoro to tylko tymczasowa zdrada to Pan Tyski powinien wybaczyć ;-) u mnie Carlo ostatnio "aż" dwa dni zagościł. Jak się dossałam to nie bylo zmiłuj :laugh2::laugh2::happy2:
DAWIDOWE czyli mam rozumieć, że jak w koncu do wwa zawitam to i Ty się dasz na spotkanie namówić? :cool2:
ELWIRKA :-(
 
Makuc jak nie jak tak

kurcze i znowu cały tydzien przede mna znowu to wstawanie 5.40 (w poniedziałej 5,10) i tempo szykowania i do roboty. ech.
 
DAWIDOWE :happy2::happy2::happy2: natomiast tego porannego wstawania i pozostałych kwestii zwiazanych z praca wspólczuję. Laurka od wrzesnia do żłobka idzie, prawda? wtedy w końcu inny tryb będziecie mialy. No i zawsze u siebie a nie u rodziców bedziesz. A to już ogromny plus.
 
Ida córcia w ciągu dnia dużo je???
oj, kochana, standardów to ona się na pewno nie trzyma...:-Drano (nieważne o której nad ranem;P jadła butlę) potrafi wtrząchnąć 2 kanapki np z twarozkiem i pomidorkiem, albo 2 gryzy i pluje na odległość. potem wcina bakusia: i też albo 2 naraz bo ryk (jak u Franka;)) albo jeden ledwo jej wejdzie i resztę na podłogę próbuje wydusić:cool2:co do obiadków to raczej wcina cały duży słoik bez gadania, "swojego" obiadku też sporo, ale ciężko mi ocenić ile to wychodzi bo nie przekładam do orginalnych słoiczków w celu sprawdzenia:-ppotem do wieczora też są 2 scenariusze: albo cały czas coś żuje, albo strajk i koniec. I teraz tak: to że rano pięknie je nie oznacza absolutnie że ten stan trwa do wieczora i odwrotnie:-Dnigdy nie wiem jak me dziecię zareaguje na posiłek, bo ŻADNYCH REGUŁ TU NIE MA!!! ja rozumiem że mogą dziąsła męczyc, może humoru nie mieć... ale hmmm jak tu wprowadzić stały rytm posiłków:confused:
o masz, np. teraz po kąpieli wcięła znowu prawie tyle co wczoraj (30ml zostało na dnie) i choćby zastrzelic mnie mieli to nie zaręczę że o 3 przykładowo nie obudzi sie na następne amu...

co do ząbków nie wypowiadam sie z wiadomych względów;)))
a stópki raczej stałe, no chyba że "biegnie" to wtedy nie ma czasu na takie szczegóły;P
 
reklama
Elwirka ja to sobie radze ale nie wiem jak bedzie za 2 tygodnie z mała. Teraz tylko w poniedziałek ja szykuje i jade zawiezc do babci. W inne dni to jak wstanie zmienia pieluche i daje mleko i sobie szaleje z babcia czasem spi jak wychodze i babcia potem robi wszystko. A teraz codziennie bede musiała siebie doprowadzic do ludzi i niunie. Jak bedzie ciezko wstawac to sobie wymysliłam ze ja połoze w ty co do złobka a rano tylko wyciagne z łózeczka ubiore zewnetrzna czesc i spi dalej w wózku a mleko do wózka i zje w drodze albo w złobku. W zime bedzie ciezmno wiec nie wiem jak zareaguje.
 
Do góry