czarodziejkaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2010
- Postów
- 1 289
Hej dziewczynki
Wczorajszy dzień był fatalny.Właściwie tylko do 17.00.
Mały płaczliwy,marudny,musiało mu dokuczać to dziąsło,mój biduś koffany :-( Natomiast gdy przyszla moja mama,właśnie o tej godz 17.00 jakby inne dziecko,śmianie,wariowanie z babcią,zaciesz na całego.Tak się ucieszyłam jak zobaczyłam tą zmianę nastroju,że aż się popłakałam.Mama została do końca dnia,uśpiła małego a ja w tym czasie troche ogarnęłam mieszkanie,bo na dniu nie dalo się nic kompletnie zrobić.
Mała_Mi bardzo Ci współczuję poparzenia,mam nadzieję że dziś już lepiej...i przepraszam że dopiero teraz..
Dobranocka WIELKIE GRATULACJE chłopaka!!!NO i cieszę się,że z łożyskiem dobrze.:-)
Efa przykro mi że jednak z Twoją tarczycą nie do końca jest ok..
Sariska bardzo smutny blog, takie nieszczęście...A co do sukienki na wyjazd do Wrocka to mężowi pewnie sie podoba bo jest dopasowana i krótka,zgadłam?;-)
Natolin, Mila spóźnione gratulacje suwaczkowe.:-)
Emilab kciuki za pracę.
Alicja spóźnione życzenia rocznicowe,wszystkiego naj naj! :-)
Mamaagusi, przykra wiadomość, współczuję..:-(
Mila super,że z mężem ok.Uśmiałam się z tych tabletek
Elwirka współczuję marudki,u na też będzie wychodził górny ząbek,ale jeszcze chwilkę to potrwa..
Makuc "nie trajkotać" ????....yhmmy....chłopy to jednak są z innej planety,ehhh :-*A co do wyższości rodziny nad kompem to nie byłabym optymistką kochana
Baśka,super że Kamilek tak ładnie zasypia.
Roxi gratuluje pierwszej zupki,z pewnością była pyszna ni współczuję tylu pobudek ...
E-lona naleśnik wyglada pysznie.
Doris super,że z Doriankiem juz lepiej :-),tylko szkoda go bardzo bo się wymordował i dupinka piekła.:-(
Natolin jak juz będzie net śmigał,to napisz co u Was,jak Piotruś.BO cos mało ostatnio pisałaś.MIłego pobytu w Kazimierzu.
Kroma to po tylu godzinach pogadanki o emocjach,pewnie masz dość
Kania współczuję bardzo nocki i co to za refleksje Cię dopadły wczoraj?
Margerrita,a może znajomi wyszli z zalożenia,że jeśli macie małe dziecko to i tak nie przyjdziecie,hmm dziwne trochę,ale trudno się mówi,olać ich.
Rysia ja wierzę,że Miloszek ruchliwy i potrafi być absorbujący bo widziałam na własne oczy :-)No ale gdzie te fotki dla mnie hmmm?
Ida i Ulisia dla Was i Waszych maluchów wszystkiego naj naj,gratki suwaczkowe :-)
Happy mam nadzieję,że uda się wybrać na imprezkę,no i strasznie zazdraszczam że mąż taki gaduła i można sobie z nim porozmawiać,ja sobie tego nie wyobrażam z moim.
Znam jednego faceta,z którym można pogadać o wszystkim,jest moim przyjacielem od ponad dziesięciu lat,znam go dłużej niż męża,który zresztą już na początku naszej znajomości musiał zakceptować męskiego frienda.Pamiętam jak wypytywał mnie o szczegóły mojej sukni ślubnej,czy ma koronki,
ramiączka,a jak razem robiliśmy zakupy na stadionie w Wawie,to mi np mówił tego nie kupuj nie pasuje do koloru Twoich oczu,to Cię będzie poszerzać,nooo ale to jest super,kupuj.NIe,nie - nie jest gejem,heheh Fajnie jakby z moim tak się dało. ehh
Wczorajszy dzień był fatalny.Właściwie tylko do 17.00.
Mały płaczliwy,marudny,musiało mu dokuczać to dziąsło,mój biduś koffany :-( Natomiast gdy przyszla moja mama,właśnie o tej godz 17.00 jakby inne dziecko,śmianie,wariowanie z babcią,zaciesz na całego.Tak się ucieszyłam jak zobaczyłam tą zmianę nastroju,że aż się popłakałam.Mama została do końca dnia,uśpiła małego a ja w tym czasie troche ogarnęłam mieszkanie,bo na dniu nie dalo się nic kompletnie zrobić.
Mała_Mi bardzo Ci współczuję poparzenia,mam nadzieję że dziś już lepiej...i przepraszam że dopiero teraz..
Dobranocka WIELKIE GRATULACJE chłopaka!!!NO i cieszę się,że z łożyskiem dobrze.:-)
Efa przykro mi że jednak z Twoją tarczycą nie do końca jest ok..
Sariska bardzo smutny blog, takie nieszczęście...A co do sukienki na wyjazd do Wrocka to mężowi pewnie sie podoba bo jest dopasowana i krótka,zgadłam?;-)
Natolin, Mila spóźnione gratulacje suwaczkowe.:-)
Emilab kciuki za pracę.
Alicja spóźnione życzenia rocznicowe,wszystkiego naj naj! :-)
Mamaagusi, przykra wiadomość, współczuję..:-(
Mila super,że z mężem ok.Uśmiałam się z tych tabletek
Elwirka współczuję marudki,u na też będzie wychodził górny ząbek,ale jeszcze chwilkę to potrwa..
Makuc "nie trajkotać" ????....yhmmy....chłopy to jednak są z innej planety,ehhh :-*A co do wyższości rodziny nad kompem to nie byłabym optymistką kochana
Baśka,super że Kamilek tak ładnie zasypia.
Roxi gratuluje pierwszej zupki,z pewnością była pyszna ni współczuję tylu pobudek ...
E-lona naleśnik wyglada pysznie.
Doris super,że z Doriankiem juz lepiej :-),tylko szkoda go bardzo bo się wymordował i dupinka piekła.:-(
Natolin jak juz będzie net śmigał,to napisz co u Was,jak Piotruś.BO cos mało ostatnio pisałaś.MIłego pobytu w Kazimierzu.
Kroma to po tylu godzinach pogadanki o emocjach,pewnie masz dość
Kania współczuję bardzo nocki i co to za refleksje Cię dopadły wczoraj?
Margerrita,a może znajomi wyszli z zalożenia,że jeśli macie małe dziecko to i tak nie przyjdziecie,hmm dziwne trochę,ale trudno się mówi,olać ich.
Rysia ja wierzę,że Miloszek ruchliwy i potrafi być absorbujący bo widziałam na własne oczy :-)No ale gdzie te fotki dla mnie hmmm?
Ida i Ulisia dla Was i Waszych maluchów wszystkiego naj naj,gratki suwaczkowe :-)
Happy mam nadzieję,że uda się wybrać na imprezkę,no i strasznie zazdraszczam że mąż taki gaduła i można sobie z nim porozmawiać,ja sobie tego nie wyobrażam z moim.
Znam jednego faceta,z którym można pogadać o wszystkim,jest moim przyjacielem od ponad dziesięciu lat,znam go dłużej niż męża,który zresztą już na początku naszej znajomości musiał zakceptować męskiego frienda.Pamiętam jak wypytywał mnie o szczegóły mojej sukni ślubnej,czy ma koronki,
ramiączka,a jak razem robiliśmy zakupy na stadionie w Wawie,to mi np mówił tego nie kupuj nie pasuje do koloru Twoich oczu,to Cię będzie poszerzać,nooo ale to jest super,kupuj.NIe,nie - nie jest gejem,heheh Fajnie jakby z moim tak się dało. ehh