reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

emiliab, mam nadzieje że reklamacja nie bedzie potrzeba i @ dotrze w najbliższym czasie ;-)

sarisa
, widać nawet Zuzinka musi czasem pomarudkować :-( może pogoda, może ząbki żeby to ktoś wiedział :sorry: ale życze żeby to się za często nie zdarzało!
ach wesele no tak, a kreacja już jest ?

Ida, to żeś puściła wodze fantazji :-D:rofl2:

paolcia, z siostrami pewnie jest troszke inaczej niż z braćmi, a ja mam dwóch 11 i 7 lat starszych ;-) ale w sumie u nas było podobnie, ja jako mały smrodek kręciłam się zawsze gdzieś koło nich a oni już byli tacy "dorośli" :-p no a teraz spotykamy się często, wspólne grille, piwko, dzieciaki się razem bawią i jest naprawde super :tak:

kroma,
co ty za programy oglądasz, ja to nie moge patrzeć na takie rzeczy :no:

makuc
, twoje drugie pappucino chyba nie pomogło ;-) u nas jest eeeeee i to w dodatku w postaci krzyku, jakby coś nam tłumaczył a my byśmy nie rozumieli :-D czytanie ze zrozumienie się kłania kochana :-p:cool2::rolleyes2:

dawidowe, where are you ???? pewnie w pracy masz sajgon po tych nieobecnościach, ale jak nas podczytujesz to chociaz napisz co tam u ciebie i Laurki! bo bede musiała do ciebie jakieś pismo smsowe wysłać ;-)

kasia,
ja takiego wciągacza mam codziennie :baffled:

ja podobnie jak nat, nie wiem co to znaczy wymiotowanie w ciąży, nawet jeden raz mi się nie zdarzył przez całe 9 miesięcy, ale za to mdliło mnie przez pierwsze 3 miechy non stop bleee


U nas koło 14 pogoda się wkońcu poprawiła i wyszło mega słoneczko, więc wyskoczyliśmy na placyk, ale Patryk wogóle nie chciał raczkować tam, siedział ciągle przy moich nogach, zaczepiał ludzi i denerwował się o wszystko :eek: jakoś po 16 zachmurzyło się na maksa i leciałam do domku coby nas deszczyk nie zmoczył, a w domku zaskoczenie bo mąż już obiadek zrobił i to jakieś fikuśne kotleciki coś ala de volai (nie wiem jak to się pisze;-))+mizeria :-) zaśmiałam się że chyba chce mieć dobre argumenty przy następnej licytacji :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
elwirka- jest prywatne i nie widać nic.
makuc- e tam laska, normalna dziewczyna.
Roxanka- ja też nie mogę, ale jakoś ciekawość bierze górę, ostatnio M stwierdził, że ja mam coś nie tak bo oglądałam o morderczyniach dzieci. Aż ryczałam i stwierdził, że ja masochistka jestem emocjonalna.

A @ się skończyła i nie ma jej, więc leki pomogły :)
 
elwirka- śmieszna jest i jak twardo kombinuje, moja Olka też tak się huśtała w jej wieku, w ogóle nie chciała raczkować i ani się nie przekręcała, ona jak miała 10 mcy to stanęła przy tapczanie i nikt jej nie podejrzewał. Podejrzewam, że twoja też na nogi pójdzie.
 
chyba mnie już dzisiaj nie będzie, mąż będzie mecz oglądał na kompie, a tylko jednego wzięliśmy.
zresztą płakać mi się chce przez ten deszcz
 
reklama
natolin- mi też u nas też leje, życzę wam wypogodzenia :)
makuc- to może ja z tobą pogadam na skype po niemiecku, byś sobie nieźle monitor opluła ze śmiechu, a masz tak czasem że jak rozmawiasz z uczniem po niemiecku to ci się śmiać z tego chce jak on kaleczy język?
 
Ostatnia edycja:
Do góry