monimoni,moriam,E-lona -gratusie dla maluszkow 
))
witam wieczornie. u nas taki upal ze doslownie mozna sie zesrac... doslownie i wp rzenosni
)) zeby wstawac w srodku nocy i polewac sie zimna woda to juz szok...
Leane przespala juz druga noc od 20h (dzis 20.15 poszla spac), do 8h. tak wiec tatus wyspany, dziecko tez. po drugie zebiska jej ida jak nic tylko nei wiem ktore bo widze ze policzki ma napuchniete jakby u gory i rozowe. mozliwe ze to jedynki albo sama juz nie wiem.... zobaczymy.
w robocie zapierdziel ale jutro koncze o 12.30 i dopierio ide w sobote na rano do 12.30 i poniedzialek mam wolny
))))))))) laska z ktora pracowalam rano stwierdzila ze jestem niemozliwa bo w godzine zrobilam lodowe miesa,wyczyscilam na glanc odmrozona lodowe z ryb, zalaczylam i wlozylam towar spowrotem (co jakis czas robimy takie odmrazanie lodowek itp), paleta swiezosci typu sery, jogurty itp i jeszcze zaczelam palete alkoholi.
w poniedzialek udalo mi sie w koncu umowic spotkanie u mechanika bo w moim polo mam do wymiany tarcze i klocki hamulcowe bo we wrzesniu kontrol techniczna. trza porobic.
a zapindalam po autostradzie 130 wiec hamulce wazne
poza tym u nas zapowiadaja gwlatowne burze.... masakra..okropnie duszno....
wlasnie wcinam czeresnie.
dzisiaj po sapcerze z Leane wypilam zm ezusiem butelke rozowego wina na aperitif
) zimne z lodowy winko rozowe i na dno szklanki 0.5cm syropu grejpfrutowego, polaczenie super i smak tez.
z glizdusiem malym sie powydurnialam w kapieli ze caly blok nas slyszal chyba tak zesmy sie smialy
))ona mnie widzi i od razu sie smieje
)) wrocilam zp racy, maz akurat dawal jej obiadek a Leane nie pasowalo cos (albo przez upal albo zabki) i odstawiala jazde tatusiowi. no wiec stanelam kolo niej i mowie smiejac sie " lobuzie masz ladnie zjesc bo tatus bedzie smutny" no i zjadla
)) potem siesta.
tak w ogole dzisiaj tesciu przyjechal i zostal z Leane. bawili sie super.Leane dziadkowi "opowiedziala" historie o naszym wentylatorze przy zyrandolu
)) lezala na podlodze i patrzac na niego i na tescia gadala jak najeta... pieron wie o czym.... wazne ze sie malej podobalo bycie z dziadkiem
))))
potem tatus i tesciu pojechali po kosztorys do mojego auta a jak Leane odpadla to i ja tez! pospalaysmy obie do 16h
))))))))))) no i zmiksowalam malutkiej banana jablko i nektarynke
) wciela jak nic
)))
no i juz nie wiem co mialam pisac...
IDA, ALICJA, MALA MI, i inne-wracajcie!!!!
.
;-)
