co do kłótni u nas jest tak samo jak np u Ciebie MAKUC, bo też kłótnie zawsze są o błahostki niby, a potem wielka awantura...
co do wakacji ze znajomymi to zgadzam się z tym co piszecie, choć jestem obecnie ze swoją przyjaciółką na wakacjach, szkoda, że ona nie ma dziecka...
aha, doczytałam co DORIS pisze. zdecydowanie nie kalkuluje się Wam taki podział. u nas takiego problemu nie ma, bo śniadania i kolacje jemy oddzielnie, a obiady "na mieście"
KANIA mój jak nauczył się wstawać to kolejny etap był chodzenie wzdłuż mebli a prawie jednocześnie właśnie to co piszesz
ale mój absolutnie słowa "nie" nie rozumie
SHEENEY rozmarzyłam się myśląc o tym Twoim jeziorku, chociaż nie narzekam na pobyt nad morzem :-)
DAWIDOWE, STRIP, KANIA, ELWIRKA gratki suwaczkowe!!!
KROMA zdrówka dla Was!
tyle napisałam wczoraj, a teraz przechodzę do dalszego czytania i odpisywania
DORIS mój Pudzianek wprawdzie na wyższym poziomie niż ma teraz to wystawał dużo nad łóżeczko, ale nawet gdyby nie to właśnie bałabym się tego jego sprężynowania
ROXANNKA Pudzianek jest zachwycony plażą.
EMILIAB co to za paróweczki?
MAMAAGUSI piszesz, że rozmowa była o porodach, to może w sumie dobrze, że tego nie doczytałam...
DAGISU wracaj!!
HAPPYBETTI mój po opanowaniu "sztuki" wstawania w łóżeczku szczebelkowym bardzo szybko opanował "sztukę" wstawania w turystycznym ;-)
a to zdjęcie z życzeń dla IDY boskie!!!
IDUŚ sto lat :-*
IKA, ROXI najlepszego imieninowo!
uff, skończyłam ;-) i idę spać, mąż poszedł na spacer z Pudziankiem nad morze