Witam się i ja
Mała mi ja też podziwiam, ja niby też praktycznie codziennie od 8ej na nogach, ale do sprzątania mi daleko
Dzisiaj mam księdza, ale postanowiłam go nie wpuszczać jakby przyszedł przed powrotem reszty domowników... nie mam ochoty się stresować na dodatek że jest to ksiądz proboszcz - straszny kolo! Pewnie bym się nasłuchała, że dziecko nieochrzczone na dodatek rodzice bez ślubu kościelnego!!
Pierdziele!!
Kurcze Wy tak chodzicie ze swoimi maluszkami na spacerki, a ja z Aleksem już nie pamiętam kiedy byłam:/ bo jak był przeziębiony to wolałam nie wychodzić, a teraz znowu coś katarek ma więc znowu się boje! Poza tym pogoda dzisiaj nie rozpieszcza - nic tylko doła złapać!
Co do smoka to też kiedyś myślałam mu go przywiązać na gumce, teraz jak mu wylatuje to pieluszkę podkładam, ale on tylko ma go chwile przy zasypianiu i zaraz wypluwa sam!
Nie mówiłam Wam jeszcze o mojej wizycie u ortopedy
Aleks jak mu lekarz przyłożył gałkę od usg do bioderka to zanosił się ze śmiechu - boże jakim on jest kochanym śmieszkiem to Wam mówie
Dziewczyny wiem że niektóre już wróciły do pracy, pytanie do tych co nie wróciły powiedzcie mi co myślicie o powrocie do pracy, bo dla mnie np liczy się najbardziej tu dobro maluszka i jak trzeba to będę z nim długo siedzieć - co wy o tym myślicie? Jakie jest Wasze zdanie?