Dzięki dziewczyny! Chcę mieć jeszcze jedno dziecko na pewno to wiem, jak i nie dwójkę jeszcze - ale to zobaczymy. Na razie muszę się powstrzymać,ale wierzę w to że jak będziemy na swoim to będziemy mogli później pomyśleć o rodzeństwie dla Łukaszka.
natolin ja rodziłam z początku naturalnie, bo mnie podpięli do oxy i po 5 godzinach byłam u finiszu w sensie miałam skurcze parte, zrobili mi dwa podejścia do rodzenia ale mały zrobił sobie z pępowiny koszyczek i jak ja parłam to on się zaraz potem cofał. No i zadecydowali że idę na stół, tak więc nie wiele brakowało z tego co mi powiedziała położna do finishu. Tak więc wiem co to poród naturalny.
Ale wiem że teraz po CC będę chciała mieć kolejną CC. Jakoś tak wolę, chyba nie jestem stworzona do SN, ale jakby nie było przeżyłam SN i wiem co to jest ból. Chociaż po CC też było ciężko z ruchliwością.
Dziewczyny na mojej ranie po CC pojawiło się takie jakby małe otwarcie i jest tam taka rana czerwona. Mąż wczoraj patrzył na to i stwierdził że jest tam chyba resztka szwu. Czy tak może być? i to miejsce jest lekko jakby mokre... Nie wiem o co kaman.
Powiedźcie mi do jakiego lekarza mam z tym iść, do swojego gina, czy do szpitala gdzie rodziłam? a może do rodzinnego?
A my już po zakupach w tesco. Kupiłam kaszki z takim pudełeczkiem na nie. Pieluchy kupiliśmy, do tego nakupowałam trochę bodziaków większych bo nam potrzebne. Dwie herbatki po 4 miesiącu i 5-tym. No i pare rzeczy spożywczych.
A na półce z mlekiem i tak był prześwit. Zostały 3 i 4 i to parę sztuk. No a 2 i 1 poszły wszystkie:-). No ale my i tak chyba jednak pozostaniem przy 1 AR a nie zwykłej 1.