reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

Ach te chłopy :no: mój też ubrania i skarpetki zamiast do kosza na brudy to na kosz:angry:
A jeszcze mnie od samego rana wpienił, bo nie dość że zostawił mnie samą z 2 dzieci na 2 tygodnie bo pojechał na kurs do Poznania (wraca w piątek) i na dodatek zabrał samochód, to mi dziś mówi że od 1 do 15 grudnia znów ma kurs w Poznaniu. Czuję się jak samotna matka:-(
 
reklama
DOBRANOCKA ja nawet z drugiego konca swiata a sie odezwe, bo chyba bym padla bez was i bez forum. nie no serio- nigdy nie spodziewalabym sie ze poznam tyle super dziewczyn i ze tak bedzie swietnie na forum.
a jutro odbieramy klucze do naszej chaty!:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Dziuluś, ja też się nie spodziewałam że spotkam tu na forum takie osoby, przed którymi W KAŻDEJ SYTUACJI będę się mogła wygadać, wyzalić i na dodatek dostać wsparcie, takie naprawdę. Strasznie mi to pomogło w kryzysach ciążowych i jak Mała była chora.I w ogóle, jak mi smutno było. Wchodze na galerię, patrzę na Twoją Leane co w uśmiechu ząbki pokazuje (tzn miejsca w których je będzie miała) i mi się ciepło robi na sercu...

trawowa jest na kocu swiata na krzykach jak sie jedzie na bielany, tak mi sie kojarzy przynajmniej, ale moge sie mylic

Jak dla mnie to ma być daleko - byle dalej o szarej rzeczywistości...!

Dziulka chatka puchatak fajowa :).I przesyłaj fotki jak sie juz urzadzisz :)

Taaak, i napisz jeszcze gdzie chowasz drogie rzeczy i pieniądze, a potem - kiedy, o której i na jak długo wychodzisz z domu ;-P

skarpetki się wrzuca do kosza na pranie a nie na ziemię. No bo denerwujące jest kiedy każdy dzień mam zaczynać od tego samego a więc sprzątania po nim wszystkiego.

Ostatnio zapytałam męża: "jak często sprzątałeś mieszkanie kiedy mieszkałeś sam?" No ponoć sprzatał raz w tygodniu. A teraz sie doprosic nie moge zeby sprzatnał raz na miesiac!!! gdybym sama nie sprzatał to zginelibysmy w brudzie, a jakby nas ktos odwiedził to urarłabym ze wstydu. O to, zeby talerz po obiedzie włozyc do zmywarki a nie odkładac na zmywarke, czy ciuchy które sciaga z siebie połozyc chociaz na fotel a nie rzucac pod siebie mówiłam mu milion razy, ale ani prosby ani grozby nie skutkuja. Chyba wypróbuje metode Ladygab... Raz zagroziłam ze skoro twierdzi, ze w mieszkaniu jest czysto, to ok, ja posprzatam, ale cały kurz wyląduje u niego w obiedzie. Poskutkowało ale raz...

A ja siedze w maseczce chirurgicznej, bo mnie cos w nosie kreci. Mam nadzieje, ze przejdzie...
Syrop *spam* na wzmocnienie.

Ta maseczka coś daje...? ja mam juz katar i reszta jak u Marrgerity. Pije *spam* (OHYYYYDA!) ale Justyna i tak juz siąka nosem...
 
Ostatnia edycja:
Ja posprzątać to czasem wolę sama a zwłaszcza odkurzyć bo jak mój M odkurza a ja potem zmywam podłogi to mi się nóż w kieszeni otwiera na takie odkurzanie :angry:
 
Dzien dobry

My spalismy dzis od 24.00 do 4.30. i potem przerwa do 5.20 i spal do 8mej takze ładnie. Niestety jednak do 24tej meczyly go jakies koleczki bo plakusial strasznie , az sie caly pocil. No ale termoforek z gorącą wodą pomógl :-)

A ja zaliczylam dzis wizytę u gina (po pologu) i wszystko ok. Mówil ze macica jest juz ladnie obkurczona , jajniczki male (bo jeszcze nie pracują) , okres jeszcze sie nie zbliza. Mimo to poprosilam o tabletki antykonc., takie które mogę brac karmiąc i dostalam Azalie :-). Chcialam wkladkę ,ale nie stac mnie na chwile obecną, ale tabletki tez mogą byc. Kiedys bralam i to kilka lat i nie mialam zadnych skutków ubocznych ani nic.

Teraz zbieram się na szczepienie z malutkim. :baffled: juz mi go żal. Mam nadzieje ,ze serce mi nie pęknie. Mąz uciekl do pracy więc sama muszę jakos podolac :baffled:

co do NK to ja niestety nie mam profilu więc niestety nie mogę się z Wami tam zgrac :-( :-(
 
Hej! Franek dzisiaj spał od 20.30 do 01.30, potem od 02.00 do 04.30 i od 05.00 do 06.30-akurat musiałam wstawać:).

A u nas dzisiaj pada śnieg:tak:. Wyciągnęłam dla Franka cieplejszy kombinezon. Co prawda trochę za duży,ale to nic-przynajmniej nie zmarznie w rączki;-).
Teraz czekam aż zaśnie, bo chciałabym upiec ciasto. Na obiad mam zupę z wczoraj,więc mam luz. A około 14 idziemy z Frankiem do ciężarnej koleżanki na kawę:-). Mam nadzieję,że synuś będzie grzeczny i da nam pogadać:cool2:.
 
HEJ ja juz sie robie coraz bardziej wyspan bo mała zaczyna w nocy przesypiac 6h zjada zmiana podwozia i spi dalej. teraz daje jesc i mam nadziej ze pospi na balkonie godzinke a potem dalej w domu. mam mase prania. no i trzeba przygotowac jakies ciuchy dla mnir i małej bo w weekend goscie na chrzciny. pa zmian dziecie musi miec.
 
Ja posprzątać to czasem wolę sama a zwłaszcza odkurzyć bo jak mój M odkurza a ja potem zmywam podłogi to mi się nóż w kieszeni otwiera na takie odkurzanie :angry:

No mój jak sie juz zabierze za sprzatanie to zajmuje mu to cały dzień (!) choc mieszkanie ma tylko 50 metrów... Ale za to sprząta tak ze do niczego się przyczepić nie można. Szkoda ze ten pedantyzm włącza mu się tylko raz na rok chyba :-(

Dziewczyny, ponawiam pytanie: co słychać u Daa? Jak jej chory dzidzuś...? Któraś ma z nią kontakt? Smoniq też się dawno nie odzywała... Trzeba zrobić jakiś przegląd obecności. Sparr - Ty już chyba dostałaś limit na nowy miesiąc internetu? Chyba że jednak komornik był bezlitosny i zabrał komputer :-( Ale chyba tak od razu komornik nie wchodzi - więc odezwij się do nas kochana, tęsknimy za Wami dziewczyny!
 
Ostatnia edycja:
moj to sprzatnie, nie powiem, ale tylko wtedy jak mu sie palcem pokaze ,co ma zrobic i powtorzy ze trzy razy:) za to robi to bardzodokladnie. No i w kuchni to zdecydowanie On kroluje. Ja praktycznie nie gotuje, wiec nie narzekam:)

dziewczyny, jak uzywacie Fridy, to dziurke, ktora w danym momencie nie czyscicie, zatykacie palcem czy nie? Ja dzisiaj przy czyszczeniu noska tak zrobilam, tzn zatkalam przeciwna dziurke i poszloduzo lepiej. Katarku na szczescie nie mamy, tylo ciagle jakies kozuchy:)
 
reklama
jak mój ma odkurzyć to najpierw musze mu dwa, trzy dni truć żeby to zrobił a jak już to zrobi to zostawia na środku dywanu odkurzacz żebym wiedziała że odkurzył - ja z małą wychodzę wtedy na spacer.
 
Do góry