Dobranocka mój M też częściej ustępuje i buja go i kołysze a jak mu mówie nie ucz go tak to mi odpowiada „to jak mam go uspokoić” no hmm a jak ja mam go uspokajać przez cały dzień – kombinuj chłopie
Z pozostawianiem malucha na brzuchu samego trzeba się wstrzymać aż będzie się sam bezpiecznie obracał więc jeszcze sporo czasu…Mój uwielbia na brzuchu więc każdą chwile kiedy możemy przy nim siedzieć wykorzystujemy żeby tak leżał.
Ulisia życze cierpliwości, ja bym wymiękła po godzinie…
Malutka my nikomu poza nami całować nie pozwalamy, a sami tylko w czółko lub policzek a najczęściej w stópki, ale my dopiero teraz w zasadzie wpuścimy ludzi do domu – wczesniej byliśmy odwiedzić moich rodziców jak mały miał skończone 3 tygodnie a nastepnego dnia na 2 godziny wpadli do nas teściowie. Reszta nie powinna mieć zapędów do całowania.
Mój dzieć odpukać spokojniejszy już dziś, może on kurcze za cyckami tęsknił bo za racji tego rzygania dawałam butelke z moim mlekiem ale wczoraj dałam cycka żeby zobaczyć czy nie zapomniał jak ssać i był taki zadowolony że dawałm cycki przez cały dzień, z 2 razy rzygnął troche ulewał ale na wadze do przodu i spokojniejszy więc będziemy kontrolować mase i się bawić z cyckaniem, może przestanie rzygać i ulewać niedługo – mechanizm antyrefluksowy dojrzewa 5-7 tydzień życia więc może powoli się wszystko wyklaruje.
Teraz śpi i dobrze bo już zapomniałam jak to jest słyszeć cisze…
Dzis czeka mnie wizyta kontrolna u gina więc mały pojedzie też na przejażdżkę, mam ochote wpaść do Ikei ale bije się z myślami czy to dobry pomysł już go w takie miejsce zabierać…ah te dylematy…
Z pozostawianiem malucha na brzuchu samego trzeba się wstrzymać aż będzie się sam bezpiecznie obracał więc jeszcze sporo czasu…Mój uwielbia na brzuchu więc każdą chwile kiedy możemy przy nim siedzieć wykorzystujemy żeby tak leżał.
Ulisia życze cierpliwości, ja bym wymiękła po godzinie…
Malutka my nikomu poza nami całować nie pozwalamy, a sami tylko w czółko lub policzek a najczęściej w stópki, ale my dopiero teraz w zasadzie wpuścimy ludzi do domu – wczesniej byliśmy odwiedzić moich rodziców jak mały miał skończone 3 tygodnie a nastepnego dnia na 2 godziny wpadli do nas teściowie. Reszta nie powinna mieć zapędów do całowania.
Mój dzieć odpukać spokojniejszy już dziś, może on kurcze za cyckami tęsknił bo za racji tego rzygania dawałam butelke z moim mlekiem ale wczoraj dałam cycka żeby zobaczyć czy nie zapomniał jak ssać i był taki zadowolony że dawałm cycki przez cały dzień, z 2 razy rzygnął troche ulewał ale na wadze do przodu i spokojniejszy więc będziemy kontrolować mase i się bawić z cyckaniem, może przestanie rzygać i ulewać niedługo – mechanizm antyrefluksowy dojrzewa 5-7 tydzień życia więc może powoli się wszystko wyklaruje.
Teraz śpi i dobrze bo już zapomniałam jak to jest słyszeć cisze…
Dzis czeka mnie wizyta kontrolna u gina więc mały pojedzie też na przejażdżkę, mam ochote wpaść do Ikei ale bije się z myślami czy to dobry pomysł już go w takie miejsce zabierać…ah te dylematy…