reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

ja też nie miałam tych zastrzyków, i cieszę się z tego bo na widok igły płakać mi się chce;D

a ja dzisiaj mam nockę sam na sam z córą.... i nie wiem co to będzie... tak jak pisałam najlepiej działa na nią tatuś, który jest w pracy, lub babcia, którą dzisiaj tak boli kręgosłup, że nie mam serca ciągać jej na piętro... trzymajcie kciuki żeby udało mi się poskromić moją małą marudkę!!! albo położę sie koło niej i będę płakać razem z nią...
a jeśli wierzyć opisom z książki "język niemowląt" to moją córę męczą gazy... CO ROBIĆ??? Na brzuszku wrzeszczy jak opętana...
 
reklama
no moja corcia tez tatusiowi spokojna a mamusi dac popalic:))))) moja jak ma gazy to strzela z tylka az huczy i ma taki usmiech na buzce przy tym ze mozna sie zlac:)))) moja metoda na spokoj to przy ew.usypianiu glaskam opuszkami palcow po buzce od powieczek przez czolko i po policzki, w 80% skutkuje:p jak nie skutkuje to daje smoka na chwile (bo chce uniknac tak w ogole) albo klade sobie ja na klatce piersiowej zeby glowke miala przy mojej szyi i uszach to wtedy mruczy przeciaga sie i zasypia:)
 
to widze, ze duzo mamus dzisiaj samotnie spi..mnie czeka samotny dzien jutro M wychodzi o7 i wroci ok 18, jakos bede musiala ogarnac dwojke dzieckow, chociaz powiem wam ze nie bylo zle dzisiaj.
 
frog, ladygab, ewelina to tylko pozazdrościć takich grzecznych dzieci, mój niestety lubi pomarudzić... nie wdał się w mamusię, która mogłaby spokojnie przez tydzień z łóżka nie wychodzić... i byłaby BARDZO szczęśliwa
dagisu trzymam kciuki!
ida za Ciebie też!
mnie dzisiaj chyba ciut mniej boli krocze, ale jak smaruje ranę zaleconą maścią to jestem przerażona tym co czuję pod palcami, oglądać bym tego nie chciała ;/
 
Dzięki dziewczynki na pewno Wasze kciuki będą mi potrzebne!!
Ciekawa jestem czy mnie zostawią, czy każą do domu iść czekać. Małż powiedział, że nie zgodzi się na to żebym sobie poszła do domu i zażąda konsultacji z psychologiem bo powiedział, że ja sobie nie poradzę z tym sama. Będąc w domu! Na prawdę się boję! Miejmy nadzieję, że szybko pójdzie! Dzisiaj to już chyba w ogóle nie zasnę, do tego od 3godzin tak mnie napierdziela głowa, że musiałam apap łyknąć:/

Dobra żegnam się i pozdrawiam wszystkie razem i każdą z osobna...buziaki:*
 
Ale tu cichutko:-) Wszystkie mamusie chyba odsypiają nockę. U nas bez problemowo, mały dwa razy obudził się wcześniej na jedzonko ale zanim mama przebrała dupeczkę na śpiąco to akurat wybijała godzinka jedzonka. Muszę się pochwalić, dziś świętujemy miesiąc jak nasze małe miłości jest na świecie :-):-D jak ten czas leci:szok:
 
Witam z rana w 2paku oczywiście :)
Dagisu współczuję Ci tego stesu, niedługo wylądujemy w wariatkowie zamiast na porodówce. Nie dziwię się, że nocka nie przespana. Trzymam kciuki, żebyś już dzisiaj tuliła swojego dzidziusia.
Ja mam skierowanie do szpitala dopiero na 4 listopada i mam nadzieję, że prędzej się Pawełek wykluje, bo to czekanie jest straszne.
Pozdrawiam mamusie i brzusie.
 
My dziś skończyliśmy tydzień :)
Z nockami bywa różnie, zazwyczaj 2 razy się karmimy, jedna noc była taka, że od 2 co godzinę do 7 awantura o cyca :) W dzień Franek jest bardzo aktywny, nie jest to typ dziecka, które tylko śpi i je, jedzonko owszem w ciągu dnia co ok 2 - 2,5 godz ale okresy czuwania ma bardzo długie. Dziś ja mam mieć usuwane szwy i przy okazji jedziemy z Frankiem do pediatry na pierwszą wizytę. Wazyliśmy się wczoraj, zaczynamy nadrabiać fizjologiczny pourodzeniowy spadek wagi, myśle że uda nam się to "terminowo", czyli osiagnąć wagę urodzeniową w następny poniedziałek.
Podczytuje Was, ale niewiele pisze, bo chciałabym wszystko nadrobić co sie u Was działo a że sporo mnie nie było to hmm schodzi z tym czytaniem :) Uzupełniam powoli liste rozpakowanych, jak ktos dopatrzy się błędu to dawajcie info na PW.
 
reklama
Witam również :)

Wczoraj zaliczyliśmy pierwszy spacer :) Było pięknie, słoneczko świeciło.
A Lenka dziś spała od 22.30 do 4.30. A od 4.30 do 8.30 normalnie jestem z niej dumna. Dała wszystkim pospać. Była też dziś pani położna i wszystko idealnie się rozwija. Kikucik pępka wisi na włosku więc lada dzień odpadnie :)
 
Do góry