reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Witam nowe mamusie w domkach i bardzo wam zazdroszcze :)

Ja własciwie jedyne o czym teraz myśle to to kiedy się coś zacznie dziać, już mam chyba obsesje ;))) Jutro mój mężulek ma urodzinki i właśnie robie dla niego ciasto urodzinowe, które zabierze do pracy :D (o ile ja go wcześniej nie zjem bo już w całej kuchni tak ślicznie pachnie) fajnie by było gdyby nasz synek zrobił tacie prezent na urodziny, chociaż nic się nie zapowiada ;)
We wtorek mam pierwsze KTG bo mały jakoś nerwowo się rusza, a na usg wyszło 162 u/min i lekarz powiedział że niby w normie ale w górnej granicy :/

Zrobiliśmy już generalne porządki w domku, mam nadzieje, że jutro przyjdzie zamówiona pościel dla małego to już byśmy zrobili łóżeczko, reszta raczej gotowa, chociaż nadal walcze z torbą do szpitala :/ Jedyne co spędza mi sen z powiek to cholerne hemoroidy, które są coraz większe i nie wiem jak to będzie przy porodzie :(((
 
reklama
dobranocka u mnie minęło 9 dni i nie odważyłabym się zajrzeć lusterkiem :-(
ladygab dziękuję za dobre słowo
agrafa, sarisa dzięki, ale nie dzielna tylko nie było już odwrotu, musiałam jakoś to wytrzymać... ;/
dzięki za wieści o loliszce.
kasis witaj
ja przed porodem nie schudłam, a wręcz przeciwnie. natomiast dzisiaj mam już 1kg mniej niż waga wyjściowa
dorisday witaj
moriam witaj! ja też byłam przez chwilę psychicznym wrakiem przez karmienie, teraz jedziemy na mieszance plus ściągane plus czasem chwycenie cyca i jest o niebo lepiej, choć nadal ciężko, bo ja śpioch straszny jestem
dawidowe też używam tego płynu i też jestem bardzo zadowolona

ja przez tydzien nie miałam odwagi zobaczyc brzucha w lusterku po cc a jak sie myłam to dotykałam jak bym dotykała cos z wc ;-).


Ladygab ja mam paczke babydram i paczke belli. Uzywam na zmiane.

Co do poscieli to ja musze wkoncu zabrac sie za wypraniem i rozłozeniem tej poscieli 15 elementowej. Jedynie kołdra i podusia schowana.
 
Ostatnia edycja:
My się w przyszłym tygodniu zapisujemy dopiero bo mam napisane żeby robić między 4 a 6 tygodniem. Laura jest najstarsza z towarzystwa więc ciekawa byłam jak to wygląda itd. :-)
Dziulka - a Ty w jakim języku mówisz do małej ?

w 70% gadam po francusku w 30 po polsku:p chociaz jak sama z nai jestem to staram sie gadac po polsku i spiewam jej dwa wielki hity polskie: wlazl kotek i aaa kotki dwa:pppp spiewak ze mnie operowy hihih repertuar tez czaderski:pppppppppppppppppp jak maz jest w domu to odruchowo gadam po francusku do malej tak jak do meza. jak mloda nei zwariuje to bedzie fajnie:))))))))


DAWIDOWE ja po cc tez mialam dziwne wrazenie i sie balam dotknac, spojrzec jak to wyglada w lusterku... masakra... dopiero od niedawna jak mi zdjeli agrafki to teraz podziwiam "krawieckie" zdolnosci lekarzy! zostala sieniutka kreseczka ktorej prawie jzu nie widac!!!!! w ciezkim szoku jestem!!
 
Ostatnia edycja:
a ja nie mam normalnego przewijaka tylko taki podkład kłade na łózko. Patent na noc to mam na rancie przygotowane wszystko i LAura która spi ze mna w nocy jak sie budzi to przewijam ja bez wychodzenia z łózka. Potem do kuchni troche goracej wody do przygotowanej butli z dawka mleka dolac zimnej przegotowanej i do łózka. Tak wiec w ciagu 5 minut LAura przewinieta z butla w ciepłego mleka w buzi w ramionach mamusi w łózeczku. Jak dziewczyna głodna to w 20 minut wciaga flache i zasypia. ODłózyc i spimy dalej. Czasem jednak czuje potrzebe zabawy i tak 2-3 godziny musimy dystkutowac az przychodzi pora na kolejna flache a ja mam podparte pwoieki zapałkami

Dziulka ja gadam po polsku jak rozmawiam z mezem i mała jest na rekach to do niej mowie po angielsku a maz po arabsku. Dopiero mała oszaleje ale nie ma wyjscia bo ani ja nie mowie dobrze po arabsku ani maz po polsku.
A co do cc to ja bede miała brzydka blizne bo miałam dren. Strasznie sie saczyło z rany i przez to babrało nawet troche do dzis. Moze za pare lat bedzie lepiej. Przez to miałam antybiotyki w kropłówce 3 razy dziennie przez 7 dni w szpitalu. Pamietam jak po 4 dniach od cc wstałam o 5 rano aby pojsc do łazienki a tu cos nagle kapie a raczej leje sie i to własnie nie z podwozia tylko z rany. Przerazona poleciałam do pokoju pielegniarek i krzycze ze krew sie z raby leje.Wezwały lekarza który stwierdził ze to nie krew tylko płyn suowiczy, sciagnał szwy, przemył rane i zaszył rane w doatku na zywca. Takiego bolu to chyba zadna z was nie miała na cc ani na sn. O tym to juz nie miałam wczesniej siły pisac. Lekarzowi powiedziałam ze jak skonczy to sie rozliczymy. Nie wiem dlaczego na zywca ale jak skonczył to nie miałam sił pytac. Naszczescie lekarz młdy i wesoły a przedewszystkim delikatny i jego zarciki troche mnie rozluzniły.
 
Ostatnia edycja:
ja tylko na chwilkę
chyba i tak juz wszystkie o mnie zapomniałyście:(((
ja używam Oilatum bo Misia ma łuszczącą sie skórkę (zielone wody, niestety)- świetny jest, dłonie takie miłe są później:D
co do szwów po cc, to tak jak Ulisia miałam jeden, a wyciaganie... takie poszarpywanie czułam tylko bo w jednym miejscu zrobił sie wredny strupek;)
nie pamiętam co jeszcze miałam pisać...
Misia śpi, a przynajmniej tak mi sie wydaje (bo to sie zmienia z prędkościa światła niestety;/), więc chyba pójdę to wykorzystać i też kimnę...
a jeśli w nocy dzisiaj zrobi taka akcję jak wczoraj to bebilon pójdzie w ruch bo ocipieję...
3majcie się kochane!!!
 
DAWIDOWE - ty mowisz o mojej nocy z piatku na sobote??:))))))))))) ja tez myslalam ze wykituje ze zmeczenia a moja sie smiala! miedzy 2-5h w nocy nei chciala zamknac oka!!! skubana wytrzymala!:))))))))) teraz dogadalam sie z mezem ze w wekendy on bedzie sie duzo zajmowac mala a w nocy z soboty na niedziele zawsze w kazdy weekend bedzie on wstawac do malej nakramic tak zebym ja spala 5-6h jednym ciagiem bez wstawania. dzisiaj tak zorbilismy i zupelnie inny swiat uffff
 
dawidowe ja to nie mogę normalnie na tyłku usiąść, więc tak bym nie dała rady przewinąć, przy przewijaku się stoi, a to chyba jedyna w miarę dla mnie dogodna pozycja :-( ciekawe kiedy to minie...aha, no i ja nie śpię z małym
Iduś ja o Tobie cały czas pamiętam!!!
 
Hej dziewczynki ;)

chcialam was powiadomic ze o 2 odeszly mi wody ;) bylam w szpitalu ale odeslali mnie do domu i kazali czekac na regularne skurcze :) wiec czekam ;))
 
reklama
ja tylko na chwilkę
chyba i tak juz wszystkie o mnie zapomniałyście:(((
ja używam Oilatum bo Misia ma łuszczącą sie skórkę (zielone wody, niestety)- świetny jest, dłonie takie miłe są później:D
co do szwów po cc, to tak jak Ulisia miałam jeden, a wyciaganie... takie poszarpywanie czułam tylko bo w jednym miejscu zrobił sie wredny strupek;)
nie pamiętam co jeszcze miałam pisać...
Misia śpi, a przynajmniej tak mi sie wydaje (bo to sie zmienia z prędkościa światła niestety;/), więc chyba pójdę to wykorzystać i też kimnę...
a jeśli w nocy dzisiaj zrobi taka akcję jak wczoraj to bebilon pójdzie w ruch bo ocipieję...
3majcie się kochane!!!

łuszczaca skóra u noworodka wcale nie ma nic wspolnego z przenoszeniem albo zielonymi wodami płodowymi. Moja była miesiac przed terinem a wody płodowe był czste i moja tez miała łószczace sie nozki, raczki, czoło i czóbek głowy. Raczki i nozki zeszły ale głowa sie jeszcze łószczy. Zeby było weselej jak łysy czobek głowy dobrze wyczesalam i wiekszosc zeszło to zaczeły rosnac wloski.
A ja juz na nogach i nie mam co robic bo liczyłam ze małą dospi do 9 i zaczniemy sie szykowac a tu guzik o 7 juz chciała jesc a ze jadła dosc niedawno to wszystko ulała i zalała cała mnie i siebie. LEdwo ja doszczysciłam i usneła a ja nie mam co robic bo spac sie odechciało.

Natolin ja sie z mała tylko dlatego ze mi smutno samej. Wiem ze zle robie ale coz. Generalnie mała jak tylko rano sie podnosze jest przeniesiona do swojego łózeczka i nie ma problemu zeby w nim zasnac. Wieczorm ja przenosze jak ide spac wiec czasem 24 czasem 1 w nocy. Czasem ide spac mała zostaje i dopiero w nocy jak chce jesc to ja nakamrmie w łózku i juz kłade ja ze mna. Jednak mała w łózku ma połozny swoj koc i na nim spi a nie jak u niektóych bywa w poscieli. Tak wiec nie spi ze mna a koło mnie - daje buziaka na donranoc ale nie przytulam. Widze do spana razem bardzej ja sie uzaleznilam niz ona ;-) Chyba maz bedzie musiał spac w łózeczku małej bo w normalnym juz ne ma miesjca hihihihi
 
Ostatnia edycja:
Do góry