reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Pięknie Iduś a 13.10 ominięty :( ohhhhhh jak to się mogło stać ? hahah 13.10 - Zuzka

jesli chodzi o moja kruszynke to od 35 tygodnia byla baaaaaaaaaaaardzo aktywna i jakoś od 2 dni sie spokojnie przekreca zadnych mocnijeszych ruchów ani kopniaków .Pewnie juz miejsca nie ma .
 
ida u mnie chlopczyk -Mateusz, termin na 22 pazdiernika

Mam pytanie do rozpakowanych mamuś :
Czy w dzień porodu wasze dzieciaczki siedziały grzecznie i czekały na godzinę zero, czy były tak samo ruchliwe jak zazwyczaj ?

u mnie wody zaczely sie saczyc o 4 tej nad ranem jak wstalam na siusiu wiec w nocy nie za bardzo czulam czy sie mniej rusza bo spalam ale wydaje mi sie ze normalnie, bez zmian bylo. Niektore dziewczyny mowia ze mniej sie dzieci ruszaja przed samym porodem, ja tego nie zauwazylam
 
Ostatnia edycja:
natolin no własnie nie wiem. na ktg miałam iść w zeszłym tygodniu do Wrocławia ale nie poszłam bo myślałam że to niepotrzebne bo przecież zaraz i tak rodzę. a nie bardzo chciałabym urodzić w pociągu do Wrocławia. no ale skoro z porodu nici to jutro jadę na ktg z mężem bo akurat ma wolne. i to będzie mój pierwszy raz. i oby mnie nie zostawili bez sensu na patologii. bo bezowocne czekanie na poród w szpitalu jest jeszcze gorsze niż bezowocne czekanie na poród w domu.

poza tym chyba umówię sie jeszcze do mojego gina na czwartek i zobaczymy co on powie. generalnie nie było opcji "co mam robić po terminie" bo ja byłam święcie przekonana że mały urodzi się przed czasem, każde usg to potwierdzało. i wyczytałam w jakiejś "mądrej gazecie" że termin wyznaczony przez usg między 11-13 tyg sprawdza się w 90%. no cóż, u mnie się nie sprawdził. mój gin też ostatnio mówił że urodzę w tym tygodniu prawdopodobnie (tym co był) i że raczej nie przenoszę tej ciąży.

także mega załamka :-(
 
Ida Sierpniowa siebie tam nie widzę, nie wiem dlaczego. 15 października, czekamy na Arturka, mam 30 lat.

ulisia nam na SR mówiono, że od 40 tc codziennie należy robic KTG, jestem w szoku, że jeszcze nie byłaś, a jesteś już w 41 tc. Mnie lekarz zalecił chodzenie co 2 dni od 38 tc.

Dziś obudziłam się z bólem gardła, co u mnie nie wróży nic dobrego...
 
ty jesteś w szoku a dla mnie pójście na ktg to jest cała wyprawa pociągiem. to nie jest takie proste. poza tym mój lekarz zalecił mi dopiero pierwszy raz.
 
sugar, tantum verde spróbuj popsikać.
DZIEWCZYNY, CO DO TEJ LISTY:
tam się każda wpisywała "własnoręcznie", robicie "odpowiedz", kopiujecie i dopisujecie swoją osobę:D:D:D
ja już dopisałam ptaszynę, sarisę, i kathhe - ale zwróćcie uwagę, ze tam są jeszcze nasze imiona i wiek, więc myślę, ze lepiej jak każda sama się tam pojawi i dopisze co uzna za stosowne nam podać:D:D:D ta lista jest w wątku: CHŁOPIEC CZY DZIEWCZYNKA.

ulisia
, dobranocka "uśmiechnięta" już była wcześniej, tylko ja skopiowałam wiadomość przed jej "uśmiechnięciem" - tak to jest jak sie robi 10 rzeczów na raz:D:D:D
 
ulisia nam na SR mówiono, że od 40 tc codziennie należy robic KTG, jestem w szoku, że jeszcze nie byłaś, a jesteś już w 41 tc. Mnie lekarz zalecił chodzenie co 2 dni od 38 tc.

Mi ostatnio lek powiedział że to zalezy od tego ile dany lekarz złego w swojej praktyce widział, ile go to nauczyło i na ile ma chęci aby temu zapobiec... Prawda jest taka, że KTG monitoruje stan płodu a warunki w macicy po 38 tc sie pogarszają a po 40 tc znacznie, jeden wtedy kładzie do szpitala, inny zaleca KTG raz w tygodniu, jeszcze inny co 2 dni lub codziennie a są i tacy co olewją temat - w końcu to nie ich dziecko... Potem jest płacz jak nagle w 42 tc zrobia KTG i zaczynaja biegac jak szaleni i szybko podawać oksy albo CC na cito chcą robić, a wystarczyłoby kobiete poinstruowac odpowiednio i cos z siebie dać. No cóż - jakby ich zapytac ile ich żony miały KTG robionego w ciąży to nie będą w stanie powiedzieć. ja na ostatnim KTG leżałam z kobitka której mąż okazał sie ginem i tak sobie gadamy od kiedy robimy i jak często i co - ona robi od 37 tc 2 razy dziennie, pytam czy coś sie dzieje a ona mi, że nie, wszytsko ok, ale tu chodzi o to, żeby sprawdzac jak czuje sie dziecko bo teraz to róznie już bywa a jak zobaczyła moja mine to powiedziała że jej męża kolega też gin swoją żonę w 38 tc połozył u siebie na oddziale i zalecił KTG 4 razy dziennie - i tez nic sie nie działo :) No i tak - komuś trzeba robić rzadzeij żeby było miejsce dla tych, którym "trzeba" robić częściej. Ja mam od 36 tc zalecenie raz w tygodniu, w zeszłym robiłam w srode, teraz pojade tez chyba w środe a w piatek mają mnie juz przyjąć na oddział więc już tam będą robić.
 
reklama
Witam po dłuższej nieobecności :)
Musiałam pojechać do rodziców odpocząć bo już psychicznie nie wytrzymywałam tego czekania na poród. Ale już jest lepiej :)

Natolin, ulisia ja mam na KTG zgłaszać się co drugi dzień czyli 6, 8, 10 października a potem jakby nic się nie działo to od 12 codziennie i jeśli nadal nic (oby nie) to 15 mam przyjść z torbą do szpitala i położą mnie na wywoływanie. Tylko mnie po każdym KTG mój ginekolog będzie badał w szpitalu więc pewnie na bieżąco będzie mnie informował co dalej.
 
Do góry