Sylwia u nas tak samo puszczają z uwagi na badania przesiewowe, które powinno się własnie po upływie określonego czasu pobrać. Poza tym u nas jest tez tak, że czekaja do 3 doby żeby jeszcze bilirubine sprawdzić bo jakby się okazało ze jakaś żółtaczka się kluje to zostawiaja wtedy mama jest wciąż z dzieckiem bo zostaja oboje, jak wypisywali wczesniej a potem dzieci żółkły to ponownie na oddział mogli przyjąc już tylko dziecko bez mamy, więc mamy m ogły tylko do dziecka dojeżdżać i kiepsko znosiły to i one i dzieci i teraz czekają jak w 3 dobie jest ok. to dopiero puszczają, no chyba ze ktoś bardzo chce wcześniej to może wyjść.
Moni nie przejmuj się M – faceci połowy nie rozumieją a poza tym nerwy na pewno już go zżerają i przez to jest drażliwy i czepliwy bo chyba sam nie bardzo sobie potrafi poradzić z sytuacja jaka jest, mój tez fuczy, ja już się śmieje że fuczy gorzej niż baba w ciąży i żeby sobie poziom hormonów lepiej zrobił bo chyba cos mu się popieprzyło. I jedz śmiało pizze, jak urodzisz i zdecydujesz karmić piersią to dopiero będziesz mieć dylematy żywieniowe więc korzystaj jeszcze
Emiliab kciuki trzymam!
Sugar ja osobiście nie zdecydowałabym się na szpital w którym jest tak krótka hospitalizacja, chocby z tego powodu o którym pisała Sylwia – badania przesiewowe prawidłowo wykonane powinny być pobrane w odpowiednim czasie, ewentualna możliwość żółtaczki, poza tym ja wole żeby pediatra przez przynajmniej 2 pełne doby miał małego na oku a podobnie jak Ty nie przezyłabym chyba gdyby dziecko musiało zostać w szpitalu a ja wracać do domu.
Ulisia tak po medycznemu to po terminie będziesz dopiero w zasadzie za niecałe 2 tygodnie i to jest ból polskiej służby zdrowia że nieiwlei lekarzy podchodzi do kobiety indywidualnie, bo powinni brac pod uwagę jej samopoczucie i jak jej ciężko a dziecko donoszone to powinni rozważać inne opcje żeby jej pomóc. U nas np. przyjmuja po skończonym 40 tc na patologie i działają ale wiem że są miejsca gdzie czekają do skończonego 42tc a to już niezły wyczyn dla kobiety. A tych pytań czy już urodziłaś i stwierdzeń że dlaczego jeszcze nie to współczuje chyba jeszcze bardziej niż tego że skończyłaś 40tc i jeszcze w dwupaku bo mnie do szału doprowadzaja takie teksty otoczenia tylko ja mam na to wkur…nie niesamowite bo mam wrazenie że wszyscy są nie pocieszeni bo nie urodziłam wcześniaka a miałam urodzić i że nie myslą wtedy o dziecku tylko o tym że miało być wcześniej a nie jest.
My wczoraj kupiliśmy w Ikei dywan, 2 kapki z polaru i kilka inny pierdołek. Mamy jeszcze w planie jakis stolik kawowy/ławe ale nic nas nie urzekło specjalnie więc czekamy. Ten który mamy przeszedł juz swoje, poza tym bardzo lekki jest i jak Franek zacznie się podnosić i łapać za niego to mamy obawy że popchnie i poleci razem ze stolikiem waląc o niego centralnie brodą więc coś "cięższego" musimy kupić.
M w pracy juz a ja mysle co ze sobą dzis zrobić...czuje sie też jak słoń i juz mnie męczy wszystko. W czwartek dopiero odbieram wyniki badań więc w piątek do przyjecia do szpitala - akurat na weekend łeee...wiadomo że w weekend nic nie zrobia jak nie będą musieli więc albo mój synu ich pospieszy (synu matka byłaby szczęśliwa!) albo w poniedziałek 11.10 włącze syrene mękołe i będę truć im tyłki tak ze im zbrzydnie

I dowiedziałam sie że jak sie ładnie pozbieram i bedzie ok to w 4 dniu bedziemy mogli wyjść więc mam w planie zbierać sie ładnie
