reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
dzieki lasencje moje za pocieszenie...powiem wam ze momentami mam wrazenie ze to maz gotowy na tatusiowanie bardziej niz ja na mamusiowanie.... on jest caly hepi a ja cala przerazona... przerazona jak to zniose, przerazona jak sie bede zajmowac dzidziem po cc i potem w domu jak dam se rade, i oglnie przerazona cala.... dzwonilam do mamy teraz to prawie na zawal by rypnela jak sie dowiedziala co i jak.... przestalam juz wyc ale oczy mam jak szczur czerwone. ogolnie zakazalam mamie i mezowi mowic do kogokolwiek o tym co mnie czeka dokad narodziny nie stana sie faktem. jak sie okaze ze mloda zrobila kolejnego fikola to w neidziele wieczorem wracam do chaty.... serio to mam dosc juz wszystkiego co sie wkolo mnei dzieje.... a jak mloda sie rzeczywiscie urodzi w poniedzialek rano to wieczorem jestem na forum jak dam rade- z komorki a napisze do was:)))) nieraz z drugiego konca swiata wlaze na neta z komorki i pisze :) nic mnie nie wstrzyma:))) chyba ze zas jakis patafian mi wrypie kroplowke ze mi lapa bedzie odpadac.... ale to i tak napisze chociaz sms do ktorejs z was i wtedy opublikuje na moja prosbe:)))

ojj biedaczka....chcesz to sie zamnienimy.bo ja juz nie moge...i cchce CC w PN...ehhe:-D:-D
a tak powaznie to bedzie dobrze...dasz rade/...bo bedziesz mama i Instynkt jest w nas...

wiesz ja po urodzeniu Stasia...mialam depreche bo miala byc corka a wyszedl synek....ale pozniej wszytsko stalo sie cacy...
 
dziulka mi mój mały też spłatał figla i się obrócił główką do góry... cały czas siedział z główką na dole a teraz masz :/ Ginka mówiła, że już raczej się nie obróci. Ale jeśli chodzi o cesarke to powiedziała, że mimo wszystko trzeba czekać aż się zacznie skurcze itd i wtedy dopiero do szpitala i cesarka, ja myślałam, że jeśli cesarka to wcześniej to jakoś ustalone tak jak u Dziulki. A jak jest u Was dziewczyny z położeniem miednicowym?
 
Hej dziewczyny wiedze ze juz wszystkie prawie macie rozwarcia WOW i szykujecie sie do rozdwajania!!!!
No niezle!

Dziulka nie martw sie na zapas najwazniejsze ze dziecko zdrowe!!! A pozatym powiem to tak ....mam nadzieje ze sie nie obrazisz i bron Boze nie mowie tego zlosliwie skad wiesz , masz pewnosc ze twoj porod SN przebiegby szybko i gladko gdyby malutka byla glowka w dol. Czasem w trakcie sie okazuje ze trzeba cesarke zrobic bo sytuacja zaskoczy poloznikow. Pomysl sobie ze to bylby wielki stres a ty juz wiesz kiedy co i jak.
Wiec kochana glowa do gory w poniedzialek wieczor bedziesz tulic malutka:))))

A jak cie zdazylam poznac nie bede zaskoczona jak na drugi dzien bedziesz juz po korytarzu latac i puszcza cie do domu wczesniej bo ty uparta bestia jestes!!!!!
 
Nie wierze bede dzis pierwsza.
Nie jestem w stanie sie już położyć . Strasznie mnie brzuch bolał jak leżałam i postanowiłam wstać.
Iduś Kochana przykro mi ,że tato taki zawód sprawił ( jak widać niektórzy ojcowie nie umieją stanąć na wysokości zadania). I tak jak mówie, facet nigdy nie bedzie kobieta. Kobieta dla dzieci chce jak najlepiej i najpierw myśli o nich a potem o swoich problemach. Mój tato zmarł jak miałam 13 lat( on był bardzo chory i strasznie mi żal ,że tak cierpiał i długo po nim płakałam. A jak zaczynałam dorastać to niestety zaczełam miec żal za to ,że nie był dobrym ojcem i że zgotował nam takie okropne dzieciństwo). Ale na szczescie już mu wybaczyłam(tak mi sie zdaje i już nie myśle o tym jaki był niedobry dla nas i dla mamy) i teraz chce życ i dać to co najlepsze mojej malutkiej królewnie.
Dziulka to do Ciebie nie podobne Ty płaczesz? Misiu przecież Ty taka jesteś twarda , pocieszasz nas wszystkie i mobilizujesz do działania. Ciekawe czy chociaż my bedziemy potrafiły Ci pocieszyć ,żebyś się nie przejmowała ?
Onesimle trzymam kciuki za Ciebie.
Kasis mam zle wiesci Ty chyba farci nie możesz ogolić :( , bo pies Ci się odparzy w lecie ,a w zimie zamarznie . Jedynie dlugi włos i trymer to reki i wyjmowanie podszerstka.
Pszczylaszczka a co to macie za pieska? I jak wizyta u fryzjera? mam nadzieje ,ze zadowoleni jestescie?
Kahaa trymowanie to inaczej usuwanie martwego podszerstka .
Daissy a Ty mi sie wczoraj sniłas nie pamietam co dokładnie ,ale pamietam tylko Twój nick ohhh pamiętam byłaś bardzo zadowolona z porodu i szybko u Ciebie poszło i sprawnie :) i małeństwo było cudowne ahhhh
Ulisia wow jaka piekna waga malucha :)
Dziewczynki narazie kończe bo muszę iśc coś zjeść bo brzusio sie dopomina jedzenia i tak mi burczy ,że masakra.
 
Ostatnia edycja:
Witam gaduły:) naklikałyście znowu mnóstwo stron kochane:) JA staram się na bieżąco czytać, jednak jakoś nawet czasu i weny do odpisania nie miałam. Wczoraj cały dzień po lekarzach jeździłam. Te wymazy na paciorkowca i jeszcze z mężusiem trzeba było iść żeby za rękę potrzymać. Panie po gastroskopii zapytały czy jego synek też będzie taki "miętki" jak tatuś:) cały mój mąż i myślę, że nie jeden facet:)

Dziulka tu nas wszystkie stawiasz do pionu, a sama wymiękasz? Masz sobie powiedzieć " kto ma sobie dać radę jak nie ja!?" i inaczej nie myśleć. Wiele razy pisałaś, że nie ma to tamto dzidzia jakoś z nas wyjść musi:) i tak też musi być:) więc głowa do góry moja kochana:)

Sparrow a Tobie życzę aby wszytskie te finansowe problemy zniknęły za dotknięciem palca. Nie trzeba się poddawać. Jutro też jest dzień i z każdej strony może przyjść pomocna dłoń. Pieniądze z kasą kto ich nie ma:/ ważne że jesteście z mężem dla siebie wzajemnie wsparciem. Ma się urodzić Wam mały aniołek więc to już jest wielki cud reszta jakoś się ułoźy tylko nie ma poddawania:) Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło pomyślnie i mocno ściskam.

Mała mi tak jak dziewczyny piszą - Ty najlepiej znasz swoją mamę. Ja np. wiem że bym powiedziała. To nie jest koniec świata. Ważne że jesteś ambitna i nie zaprzepaścisz tego roku. I ten kurs pedagogiczny, a przede wszystkim teraz będziesz się sprawdzać w roli mamy:) i o tym teraz masz myśleć:)

A tak na marginesie to wczoraj tak krążąc po mieście normalnie zauważyłam wysyp mam z wózkami (nie dziwie się oczywiście bo pogoda cudna) ale zazdroszcze bo już sama bym pospacerowała z synkiem naszą maszyną 4kołową:D

Miłego dnia dziewczęta i dużo uśmiechu:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
też bym z chęcią pospacerowała już :)
a dzisiaj udało mi się przespać bez pójścia w nocy do łazienki. od 23 do 7:30 to w sumie niezły wynik :)
 
Do góry