kasis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Luty 2010
- Postów
- 1 651
ojej co za info)))czekamy na wieści i trzymamy kciukasy!!!!!!!
Witamy małąmadzie
Dziewczyny powodzenia na wizytach
A ja ta od kilku dni tak z odskoku bo nie dość,ze miałam doła o czym pisałam wcześniej to jeszcze choróbsko sie przyplątało((((( katar, robi sie chyba zapalenie ucha, jęczmień na oku jakaś masakra!!!!(( mam nadzieje,że szybko przejdzie bo mam już dość!!!
Przynajmniej dół odszedł troszku))
Dziękuję Wam kochane, ze napisałyście jak to u was jest z tym gadaniem, mój mężuś to dobry facet, tylko czasami jakoś tak dziwnie jest, o pracy nie zawsze chce gadać bo pracuje w pogotowiu ratunkowym, to bardzo stresująca praca, często wychodząc z niej próbuje zapomnieć wraz z zamknięciem drzwi wejściowych od pogotowia.
Miałam tez żal do niego, ze nie przezywa tej ciąży tak bardzo jak nie które z was pisały o mężach, ale pogadliśmy i powiedział, że przezywa to na swój sposób. My kobiety czujemy cały czas nasze skarby w brzuchu oni nie, tez czeka na maleństwo kiedy sie pojawi.
Musimy jednak wyprowadzić sie z domku za jakis czas aby życ samodzielnie bez nerwówki t będzie najlepsze rozwiązanie, będzie finansowo ciężej ale myślę ,ze sie to opłaci bo jak nie to nie przetrwamy niestety.
Witamy małąmadzie
Dziewczyny powodzenia na wizytach
A ja ta od kilku dni tak z odskoku bo nie dość,ze miałam doła o czym pisałam wcześniej to jeszcze choróbsko sie przyplątało((((( katar, robi sie chyba zapalenie ucha, jęczmień na oku jakaś masakra!!!!(( mam nadzieje,że szybko przejdzie bo mam już dość!!!
Przynajmniej dół odszedł troszku))
Dziękuję Wam kochane, ze napisałyście jak to u was jest z tym gadaniem, mój mężuś to dobry facet, tylko czasami jakoś tak dziwnie jest, o pracy nie zawsze chce gadać bo pracuje w pogotowiu ratunkowym, to bardzo stresująca praca, często wychodząc z niej próbuje zapomnieć wraz z zamknięciem drzwi wejściowych od pogotowia.
Miałam tez żal do niego, ze nie przezywa tej ciąży tak bardzo jak nie które z was pisały o mężach, ale pogadliśmy i powiedział, że przezywa to na swój sposób. My kobiety czujemy cały czas nasze skarby w brzuchu oni nie, tez czeka na maleństwo kiedy sie pojawi.
Musimy jednak wyprowadzić sie z domku za jakis czas aby życ samodzielnie bez nerwówki t będzie najlepsze rozwiązanie, będzie finansowo ciężej ale myślę ,ze sie to opłaci bo jak nie to nie przetrwamy niestety.
Ostatnia edycja: