reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe dwie kreski 2020 🍀

Absolutnie nigdy do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy.. z tego co czytałam i się zorientowałam to trzeba tego unikać bo może właśnie być tylko gorzej. Chociaż może jeszcze zależy jakie oczyszczaniem. Ja akurat raz byłam i oczyszczanienpolegalo na wyciskaniu poprostu oryszczy i później jakieś kosmetyki itp i nic zupełnie to nie dało a nawet myślę że też było gorzej. Już nie pamietam dokładnie. Dobry dermatolog i badania jedynie to chyba skuteczna metoda. Dla mnie pomogło. Teraz zdarzają się oryszczy ale zdecydowanie tylko kilka na krzyż na twarzy w okolicach owulacji i okresu. Jedynie mam problem z pryszczykami na klatce piersiowej ale myślę że to może być też wpływ diety chociaż nie mam pojęcia co konkretnie może to powodować.
Zobaczyć jaki poziom. Bo w ostatnim cyklu znów pojawiło się plamienie przed okresem i ostatnio ten okres jest tak bolący, że zaopatrzyłam się w termofor. A ze walczę też z trądzikiem to badania hormonów się przydadzą. Leczenia u dermatologa nic nie dały, kosmetyczka nie pomogla, jest gorzej niż było a najgorzej jest w fazie owulacyjnej. Żeby to był jakiś delikatny trądzik to jeszcze bym przeżyła, a to są takie wielkie bolące gule. Generalnie mam dość leczenia objawów, szukam przyczyny.
 
reklama
A jeszcze chciałam zapytać... te plamienie przed okresem długo u Ciebie trwa ?
Zobaczyć jaki poziom. Bo w ostatnim cyklu znów pojawiło się plamienie przed okresem i ostatnio ten okres jest tak bolący, że zaopatrzyłam się w termofor. A ze walczę też z trądzikiem to badania hormonów się przydadzą. Leczenia u dermatologa nic nie dały, kosmetyczka nie pomogla, jest gorzej niż było a najgorzej jest w fazie owulacyjnej. Żeby to był jakiś delikatny trądzik to jeszcze bym przeżyła, a to są takie wielkie bolące gule. Generalnie mam dość leczenia objawów, szukam przyczyny.
 
A jeszcze chciałam zapytać... te plamienie przed okresem długo u Ciebie trwa ?
Od zeszłego roku. Zaczęło się niewinne od małej plamki A potem z kolejnymi cyklami to tak leciało, że nie widziałam czy to plamienie czy to okres więc poszłam do ginekologa i dostałam duphaston. Brałam dupka na pewno ponad pół roku. Nie powiem bo plamienie ustali. Nie biorę chyba od czerwca bo gine beznadziejna A pandemia też zrobiła swoje i nigdzie się dostać nie mogłam. I teraz w poprzednim cyklu znów wróciło.
Na początku roku robiłam usg transwaginalne i babeczka która mi je robiła naliczyla więcej pęcherzyków niż powinno być. 13 a powinno być do 12. Ale ta gine nic złego w tym nie widziała bo twierdziła, że tym duphastonem właśnie te jajniki pobudzamy do pracy. Podczas badania usg ta babeczka zasugerowała mi pcos ale powiedziała, że jak mam lekarz prowadząca to ona oceni co dalej.
 
Ostatnia edycja:
Mi dermatolog nie pomogła.
Znaczy pomogła na trądzik różowaty. Ale reszta jak była tak jest.
A dodatkowo za długo trzymała mnie na antybiotyku i na brzuchu pojawiła się łuszczyca, którą maściami leczylam juz z inną dermatolog.
Absolutnie nigdy do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy.. z tego co czytałam i się zorientowałam to trzeba tego unikać bo może właśnie być tylko gorzej. Chociaż może jeszcze zależy jakie oczyszczaniem. Ja akurat raz byłam i oczyszczanienpolegalo na wyciskaniu poprostu oryszczy i później jakieś kosmetyki itp i nic zupełnie to nie dało a nawet myślę że też było gorzej. Już nie pamietam dokładnie. Dobry dermatolog i badania jedynie to chyba skuteczna metoda. Dla mnie pomogło. Teraz zdarzają się oryszczy ale zdecydowanie tylko kilka na krzyż na twarzy w okolicach owulacji i okresu. Jedynie mam problem z pryszczykami na klatce piersiowej ale myślę że to może być też wpływ diety chociaż nie mam pojęcia co konkretnie może to powodować.
 
Ja mam dziś pytanie do dziewczyn, którym udały się w tym miesiącu te dwie kreski.
Czy was po owu pobolewał dół brzucha lub jajnik?
Owu w 18dc dziś mam 21dc.
Wczoraj dość późno jak polozyłam sie spac pobolewał mnie jajnik z prawej strony. A teraz pobolewa mnie dół brzucha. Myślałam,że może od kręgosłupa bo to takie delikatne bóle a od pracy siedzącej mam problemy z kręgosłupem. A ból kręgosłupa jest taki promieniujący.
Ok 6-7 dni po owu czułam lekki ból w dole brzucha. Czasem miałam lekkie zawroty głowy.
Trzymam kciuki :)
 
Mi dermatolog nie pomogła.
Znaczy pomogła na trądzik różowaty. Ale reszta jak była tak jest.
A dodatkowo za długo trzymała mnie na antybiotyku i na brzuchu pojawiła się łuszczyca, którą maściami leczylam juz z inną dermatolog.
Elmirka91 możesz coś więcej napisać w jaki sposób udalo Ci się poprawic stan skóry przy trądziku różowatym?
Też się z tym zmagam. Maści od dermatologa to dla mnie masakra. Czuję jakby wyżerały mi skórę. Trochę mi pomaga różowa seria Pharmaceris
 
Elmirka91 możesz coś więcej napisać w jaki sposób udalo Ci się poprawic stan skóry przy trądziku różowatym?
Też się z tym zmagam. Maści od dermatologa to dla mnie masakra. Czuję jakby wyżerały mi skórę. Trochę mi pomaga różowa seria Pharmaceris

Ja byłam na antybiotyku. Wrzucam Ci zalecenia jakie dostałam na pierwszej wizycie. Pierwsze leczenie zaczęłam u innej dermatolog w listopadzie 2018, miałam ten sam antybiotyk tylko dawki inne, do tego maść na receptę robiona w aptece. Pomogło na krótko więc w zeszłym roku też w listopadzie zaczęłam leczenie właśnie tym co Ci wrzuciłam. Antybiotyk brałam od końca listopada do końca marca, soolantre stosuje dalej, witaminę pp miałam nie brać przez wakacje i muszę iść do ginekologa żeby spytać czy przy staraniach o dziecko mogę to brać. Zakładam, że efekt się utrzymuje albo dzięki solantrze albo witaminie pp. Oprócz tego zero opalania bo to pogarsza stan naczynek. Ja jak chodzilam na wizyty to derma mówiła jeszcze trochę bo naczynka muszą się uspokoić. I faktycznie teraz nie mam takich różowych policzków, bo same krostki czyli stany zapalne zniknęły szybko a potem długo jeszcze te policzki były różowe. A do mycia stosuje physiogel.
Screenshot_20201026-064024_Enelmed.jpg
 
O kurczę to nieciekawie z tym masz. Pytałam o tomplamienie bo u mnie czasami zdarza się plamic ale bardzo krótko przed okresem, dosłownie najpierw przez max godzinę plamienie chociaż dość takie obfite a zaraz normalnie okres
Od zeszłego roku. Zaczęło się niewinne od małej plamki A potem z kolejnymi cyklami to tak leciało, że nie widziałam czy to plamienie czy to okres więc poszłam do ginekologa i dostałam duphaston. Brałam dupka na pewno ponad pół roku. Nie powiem bo plamienie ustali. Nie biorę chyba od czerwca bo gine beznadziejna A pandemia też zrobiła swoje i nigdzie się dostać nie mogłam. I teraz w poprzednim cyklu znów wróciło.
Na początku roku robiłam usg transwaginalne i babeczka która mi je robiła naliczyla więcej pęcherzyków niż powinno być. 13 a powinno być do 12. Ale ta gine nic złego w tym nie widziała bo twierdziła, że tym duphastonem właśnie te jajniki pobudzamy do pracy. Podczas badania usg ta babeczka zasugerowała mi pcos ale powiedziała, że jak mam lekarz prowadząca to ona oceni co dalej.
Mi dermatolog nie pomogła.
Znaczy pomogła na trądzik różowaty. Ale reszta jak była tak jest.
A dodatkowo za długo trzymała mnie na antybiotyku i na brzuchu pojawiła się łuszczyca, którą maściami leczylam juz z inną dermatolog.
A skąd jesteś? Jeśli z Podlasia to mogę Ci polecić naprawdę dobra dermatolog. Z tymi lekarzami to tak właśnie jest w każdej specjalizacji że są lepsi i gorsi...
 
reklama
O kurczę to nieciekawie z tym masz. Pytałam o tomplamienie bo u mnie czasami zdarza się plamic ale bardzo krótko przed okresem, dosłownie najpierw przez max godzinę plamienie chociaż dość takie obfite a zaraz normalnie okres A skąd jesteś? Jeśli z Podlasia to mogę Ci polecić naprawdę dobra dermatolog. Z tymi lekarzami to tak właśnie jest w każdej specjalizacji że są lepsi i gorsi...
Z Warszawy. Generalnie teraz dalam sobie spokoj z dermatologiem bo ważniejsze jest poczęcie dzieciątka. Porobie badania hormonalne jak będą w porządku to zrobię jeszcze testy na nietolerancje. Jak nic nie wyjdzie to zaakceptuje tą pryszczatą twarz i dam sobie spokój.
Najgorsze jest to, że płacę ciężkie składki na ZUS, mam pakiet medyczny w enel med od pracodawcy a do lekarza dostać się nie mogę a jak się dostanę to do słabego. A badania zrobić to już w ogóle. Usg transwaginalne to w końcu prywatnie poszłam, 150zl. Bo w enel-med zapis za 3 miesiące. Ok policzylam sobie kiedy ten 10dc będzie wypadac za te trzy miesiące, okres się spóźnił i musiałam odwołać a zapisy znowu na za trzy miesiące. W dupie mam te 500+ które mi obiecuje nasz rząd po urodzeniu dziecka, chciałabym moc normalnie iść do lekarza wtedy kiedy potrzebuje, zrobić badania tyle ile potrzebuje żeby to dziecko móc mieć.
 
Do góry