PerseaNigra
Fanka BB :)
Ja mam termin na 3.10 a prenatalne mi wyznaczyli na 30
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Basia, bardzo współczuję snu o pająkach. Byłaś na jakichś badaniach stwierdzających arachnofobię? Wielokrotnie zastanawiałam się, czy moje objawy związane z pająkami, to już fobia, stąd jestem ciekawa
Magda, gratulacje dobrych wyników
Persea, no to dobrze, że tylko górskie miasteczko. Już mi przed oczami stanęła ciężarna biegająca w szpilkach po górskich szlakach w końcówce zimy...
Bałam się pająków strasznie. Pamiętam, że gdy płynęłam pod molo, które było całe w pająkach to non stop myślałam o powrocie, że trzeba będzie przepłynąć jeszcze raz. Ogólnie strach mi towarzyszył do pewnego momentu. Tak w skrócie powiem, że zostałam napadnięta w lesie. Ktoś wrzucił mnie w krzaki pełne pająków i pajęczyn. Przez moment byłam przerażona bo bałam się, że na mnie pospadają. Ale.... będąc w szoku i przerażona całą sytuacją, przeszłam jakby nagłe "przeobrażenie" bo w koło nie było nikogo tylko napastnik i te pająki. Nie da się tego opowiedzieć ale ucieszyłam się, że nie jestem sama i one tam są. Od tej pory nie boję się owadów. Owszem odskoczę jak coś nagle na mnie usiądzie ale poziom strachu zmalał z 10 do powiedzmy 3.Nie nie byłam na badaniach rzadnych. Ale wiesz mi moje reakcje na tę stworki mówią same za siebie. Pot, płacz, problemy z oddychaniem, panika. W pracy jak zobaczyłam takiego dużego który szedł w moja stronę to tak zaczęłam panikować aż w końcu zrobiło mi się słabo i chcieli pogotowie wzywać bo myśleli że się uduszę.