reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pazdziernik 2016

Cześć Lenaka! :)

Lenaka ja też nie mam apetytu. Muszę wmuszac. Najgorzej jest ze śniadaniem. Bez kawy lepiej nie zaczynać. Jednak przez wiekszosc dnia mam mdłości i jak nie zjem jest jeszcze gorzej.

Heh, ja mam tak, że na kawę patrzeć z kolei nie mogę. ;) Ale z jednym mamy identycznie - głód wzmaga mdłości. Staram się nie być głodna. :D
 
reklama
Lenaka zazdroszczę tych śledzi ja kocham mini koreczki, a tu jak na lekarstwo.
Woda z cytryna to mój napój ale rano mała kawa musi być bo nie wcisne inaczej nic.
Och takie minikoreczki po kaszubsku albo Giżycku no genialne :) i tak się rozochocilam że chyba kilka dam radę przed snem wsunąć;)
 
Kurcze, ja też pomału zaczynam schizować, bo oprócz braku @ nie mam innych objawów.. Czasem tylko pociągnie mnie dół brzucha, ale nie ma tragedii.. Nie mogę się doczekać pierwszej wizyty..:yes:

Nevka współczuję takiej teściówki ! Moja to przeciwieństwo.. aż za bardzo nadopiekuńcza :) Często przez to wyprowadzała mnie z równowagi, ale grzecznie ją "nauczyłam" jak się ze mną lub córką obchodzić :p Wkurzało mnie jej ciągłe marudzenie do mojej malej : " nie biegaj, bo się spocisz", " nie stój, bo się zaziębisz":errr: - ale teraz wie, że za bardzo nie porządzi :)

poziomki smaka na taką sałatkę mi zrobiłaś.. :-p im pikantniejsze żarcie, tym lepsze... a właśnie, są jakieś przeciwskazania żeby jeść tak ostro w naszym stanie? Pytam, bo ja od zawsze lubiłam tak jeść..i już mi się japka cieszy na jutrzejszy rosół - oczywiście czarny od pieprzu :-D

Witaj lenaka :happy2:
 
Lenka ja w tez zawsze piłam kakao w ciazy, teraz mi sie cos odmieniło:)
Co do jakości kawy to rzecz oczywista ze musi byc lepsiejsza :)

Taka ja możesz jeść, mi na mdlosci pomaga pikantne. A na rosół to bym sie chętnie wprosiła :p

Od poniedziałku koniec laby, znowu do szkoły... Dzieci oczywiście :)

Ja juz odpuściłam, do poniedziałku juz niedaleko i co ma byc to bedzie. Nerwy nic tu nie dadza
 
reklama
Do góry