reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pazdziernik 2016

reklama
Ja chce tabletki, ide w przyszlym tyg do gina o seksie nie mysle wcale ns razie.
Nawet nie chodzi o to, że mloda jest wymagajaca po prostu ja nie mam takbsilnego instynktu jak mi sie wydawalo. Męczy mnie siedzenie w domu choć paradoksalnie nie chce jej zostawic z kims innym. Naszej Lence damy wszystko cook bedziemyvw stanie
 
Dziewczyny potem napisze co i jak ale mam patent na płacz dziecka!
Bardzo delikatne smyranie po włosach które są nad ciemiaczkiem. Delikatnie i powoli same włoski nie skórę i dziecko przestaje płakać po 1-2 minutach. Jedna z pielęgniarek nam to pokazała po pobraniu krwi i działa na każde dziecko przynajmniej tu na oddziale.
Nie działa jeśli to jest kolka niestety... choć dziecko się trochę uspokaja. Spróbujcie i dajcie znać czy zadziałało bo jestem ciekawa :)

Napisane na GT-I9305 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Co do dzieci to te zmiany w płucach są duże . U Tymka szybciej się poprawia. U Zosi niestety zmieniliśmy antybiotyk bo czasem katar ją przydusza i musimy troszkę pomagać jej tlenem. Natomiast bardzo pomogli nam z kolkami. Najpierw dokładnie przebadali czu to napewno kolki a nie problem z brzuchem ( było usg i konsultacja chirurgiczna), a gdy okazało się, że to gazy dostały mleko na kolki dla alergików Nutramigen i po podawaniu od rana wczoraj mieliśmy pierwsza noc bez kolek i dziś tez dzieci spokojne. W szpitalu napewno posiedzimy jeszcze tydzień ale mam nadzieje, ze wreszcie zosia odpowie na leczenie. Mają antybiotyki, sterydy, inhalacje, krople do nosa, oklepywanie, oczyszczanie nosa... mam nadzieje, ze wreszcie pomoże bo jestem wykończona psychicznie i fizycznie.
Jedzą natomiast bardzo chętnie i ważą już po 5 kg! Szok! :) 23.09 jak wychodzilysmy ze szpitala ważyły 2100 i 2200 :) weszły juz w siatkę centylowa dzieci urodzonych w terminie.
Dacie radę dziewczyny, a jak coś pomyślcie ze ja mam dwojke więc ktoś ma gorzej.
Ściskam was mocno! Damy wszystkie radę! A ktoś kto mówi ze macierzyństwo jest łatwe po prostu kłamie :)

Napisane na GT-I9305 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kamila obyscie wiecej nie musieli wracac do szpitala i tak dajesz rade dzielna ty!
Zosia sie wyleczy zycze zdrowka no i dla Tymka tez biedactwa...
Podziwiam za wytrwalosc.
Ja czesto glaszcze Bartka po wloskach jak jest niespokojny a ma ich troche:p smok do tego i sie wycisza jeszcze mowie spokojnym glosem cichutko
 
Kamila dużo zdrówka dla dziesiątek a dla ciebie dużo siły tej fizycznej a przede wszystkim psychicznej bo jednak to bardzo ważne pamiętaj wspieramy cie bardzo ale niestety tylko duchowo bo nie możemy być a tam razem z toba .

Szymon dziś zaczyna 6 tydzień ciekawa jestem czy będzie skok rozwojowy i na jak czy na lepiej czy gorzej
 
O tak, zdecydowanie już zaraz po porodzie obiecaliśmy sobie z mężem, że to nasze pierwsze i ostatnie... Jedynaki też są szczęśliwymi dziećmi :D A te skoki zaczynają się koło 6 tygodnia? Moja dziewczynka jutro kończy 6, ale na razie nie zauważyłam zmiany, czekam z niecierpliwością :)
Dzisiaj nasze pierwsze szczepienie w przychodni, to będzie dłuuugi dzień coś czuje;)
 
Chardonnays moze szczepienia przejdą gładko:) mojej córce nigdy nic nie było po szczepieniach, ale mam wrażenie ze dołożyli ich jeszcze wiecej...

Ja tez nie planuje wiecej dzieci, żuczek to juz niespodzianka, no i czterdziestka depta mi po piętach.

Po wczorajszych bólach brzuszka mały przespał cała noc, musiałam go budzić zeby jadł, rano grzecznie w łóżeczku leżał i ścianę oglądał przez 30 min. :)
 
reklama
Moja też co raz dluzej potrafi sie czyms zająć, czy to w bujaczku czy w łóżeczku, ale noce to dramat. od 21 do 22 kolki i nic nie pomaga tylko noszenie :(
Dziewczyny co zrobić zeby nauczyc dziecko spac w lozeczku? ja nie wyrabiam juz spac z nią. nawet do toalety wyjsc nie moge bo sie budzi, przykryc sie cala tez nie moge bo dziecko nam pod kołdrą znika. Prosze doradzcie cos
 
Do góry