Magda86Poznań
Fanka BB :)
Tak na Polnej;-) w sekundach pamiętam jak wpadł zespół do renimowania dziecka, bo to nie robili lekarze ktorzy mnie operowali a inni (chyba pediatrzy) odsłonili mi ten parawanik i powidzieli, że syn nie oddycha i trwa reanimacja.
z perspektywy czasu dobrze, że tam bo młody w pierwszej dobie miał tyle badań np. sprawdzanie mózgu pod wzgledem wylewów, serca czy nie ma wady, do nawet badań neurologicznych - a z pewnoscia w innych szpitalach nie ma takiego sprzetu jak tam. i kazdy lekarz mówi ze wyszedł bez szwanku z tego (21 sekund bez oddechu)
z perspektywy czasu dobrze, że tam bo młody w pierwszej dobie miał tyle badań np. sprawdzanie mózgu pod wzgledem wylewów, serca czy nie ma wady, do nawet badań neurologicznych - a z pewnoscia w innych szpitalach nie ma takiego sprzetu jak tam. i kazdy lekarz mówi ze wyszedł bez szwanku z tego (21 sekund bez oddechu)