Ja się boję stelaża. Wolę się schylać do wanny, albo postawię na pralce bo oczami wyobraźni widzę jak ten stelaż się składa, albo spada z niego wanienka... Ja mam zakaz kupowania czegokolwiek już w tym miesiącu
w sumie zostało nam niewiele z takich większych rzeczy bo chyba w sumie wanienka i przewijak. Dla siebie nie mam jeszcze nic, żadnych koszul, staników, ale czekam na początek września jak skończy się szlaban na wydawanie pieniędzy.
Mało mam ubranek, ale nie chcę kupować nie wiadomo ile zwłaszcza, że nie wiadomo jaka płeć, a poza tym pewnie jeszcze podostajemy, a jak nie to są sklepy internetowe. Na początek myślę, że to co mam to wystarczy - już jest poprane i poprasowane, ale trochę się przeraziłam, że wszystkie ubranka zmieściłam na dwie niepełne pralki.
Teraz chcę się zabrać za zrobienie kącika dla maleństwa w naszej sypialni, mam już naklejki i grafiki do zawieszenia, tylko nie mogę się doprosić o wywiercenie otworów na haczyki...
Ja spałam dzisiaj idealnie, już nie pamiętam kiedy miałam taką noc, od ok.22.30 do 6.45. Nawet siku nie wstawałam