reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

reklama
Dziewczyny znacie moze przypadki, ze w 38tc dziecko obrocilo sie jeszcze w brzuchu z pozycji prawidlowej w poprzeczna lub pupka w dol?
Od 2 dni mam dziwne wrazenie i czucie , ze Sara mi sie przekrecila - przeraza mnie ta wizja. 3 noce temu poczulam silny bol brzucha na wysokosci pepka jakby mi ktos go rozrywal po ok 10-15min przeszlo samo , ale bylo to bardzo nieprzyjemne i od tamtej pory mam uczucie ,ze ona sie obrocila :(
Czuje inaczej ruchy, wczesniej czulam glowke nisko nawet jak rekami ponaciskalam na brzuch to nisko nad spojeniem mozna bylo wyczuc jakby glowke a ruchy zwykle czulam po lewej stronie - kopniaki a po prawej czasem lekkie "smyranie" a teraz czuje jak sie rozpycha na boki jakby sie rozciagala i czuje to jednoczesnie z prawej i lewej. Z prawej czuje jakby czasem wypychala tylek a z prawej mocniejsze ruchy ehhh
Strasznie mnie to martwi.
W czwartek na szczescie mam ostatnia wizyte u innej gin (moja ma urlop) i sie dowiem co i jak , ale strasznie mnie to stresuje, bo jesli mam dobre przeczucie to chyba czeka mnie CC :( Jestem totalnie rozbita od 2 dni :(
 
Sysia moja przekrecila się w 36 tygodniu... Tylko ja to czułam jak szarpniecie, trzepotanie ryby bez wody... I fakt inaczej czułam ruchy, bo za bardzo wypychala się nad pepkiem

Krewetka wybacz, faktycznie jest wątek od tego, ale we wczorajszym bólu nie myslalam wogole

Buba ja jestem 4 dni po cesarce i nie wyobrażam sobie prowadzić, ledwo jako pasażer wczoraj wróciłam do domu... A z domu nawet nosa nie wytykam, chodzę wolno, rana pali i ciągnie nadal, plecy mi wysiadły bo chodzę lekko zgarbiona a wstanie z łóżka to kosmos... Wolno coś wracam do formy :-(

Jeszcze mam pytanie co do pologu. Generalnie ja od drugiego dnia mogę nosić tylko wkładki, prawie nic nie leci, wy też tak macie?
 
Sysia moja przekrecila się w 36 tygodniu... Tylko ja to czułam jak szarpniecie, trzepotanie ryby bez wody... I fakt inaczej czułam ruchy, bo za bardzo wypychala się nad pepkiem

Ehh masakra mam nadzieje, ze sie myle, ale za bardzo te ruchy sa KOMPLETNIE inne niz byly, wypacha sie inaczej, kopie inaczej i nie czuje jej nisko jak wczesniej gdy wiedzialam ze glowka byla w dol, na dole czuje jedynie nisko jakby delikatne ruchy nie wiem raczki, nozki takie "laskotanie" :(
Jestem zalamana i nie wiem jak ja wysiedze do czwartku
 
Dolga mój dzisiaj skończył 2 tyg i tez juz na dłuższe przerwy w spaniu, od godziny do dwóch nawet.

Malinka mi dzisiaj mija 2 tyg od porodu i nadal w sumie musze podpaske nosić. Ale z tego co pamietam to po 1 porodzie tydzień po nosiłam tylko wkładkę. Nie wiem od czego to zależy. A mówiłaś o tym w szpitalu ?
 
reklama
Do góry