Widziała,że ostatnio przewinął się temat pasów poporodowych z apteki gemini. Też się zastanawiałam nad zakupem, ale zastanawiam się czy da się to kupić przed porodem? Bo widzę,że to ma swoje rozmiary w zależności od obwodu brzucha...więc chyba trzeba się zmierzyć po porodzie? Czy jakoś tak intuicyjnie wybieracie teraz?
Poza tym od piątku jestem chora...w sobotę leżałam z gorączką - a wszystko przez to,że jednego wieczoru zasnęłam przy otwartym oknie
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
boli mnie gardło, zalewa katar a w dodatku mam w domu dziecko świeżo po szczepieniu....Eh...
Wczoraj za to miałam wątpliwą przyjemność gościć u siebie teściów - nie będę się Wam rozwlekać czemu ich nie trawię i co sprawia,że uważam ich za ludzi nienormalnych psychicznie bo szkoda marnować miejsca w poście na takie żałości... No ale przyjechali (choć miał to być mój jedyny dzień na wyleżenie choroby, mąż miał zająć się dzieckiem...no ale musiałam zapieprzać z herbatkami i ciasteczkami, bo szanowni państwo oznajmili nagle,że "za godzinę będą"). Po raz kolejny zasypali mi chatę badziewiem (zabawkami,szmatami) pozbieranym od znajomych i z ciucholandów, z którego to może jedna rzecz nadaje się do czegokolwiek innego niż załadowanie do wora ze śmieciami...Masakra, milion razy im tłukłam do głowy,że Ola ma tyle zabawek,że już jest ich za dużo, nie jest w stanie nawet bawić się tym wszystkim i że niczego więcej jej nie trzeba,więc niech nie przywożą... No ale oczywiście nie dociera to do nich...żeby to chociaż fajne/ładne było...ale to badziew taki,że wstyd....Dlatego cóż, będę może wredną, niewdzięczną suką ale dziś pakuję to do wora i na śmietnik....