reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

W przypadku Madalinskiego, sa plusy i minusy, zreszta jak kazdego szpitala. Ja chce tam rodzic glownie z tego wzgledu, ze wiem, co mnie tam moze czekac. I maja dobra patologie ciazy (przerobilam 2x), a przy blizniakach to istotne.
 
reklama
Dzięki za powitanie :-)

Kamila no mój mąż to dał mi popalić, nasze bycie razem to pasmo awantur, wyprowadzek, powrotów i kolejnych wyprowadzek ale najważniesze ,ze mamy to już za sobą,że teraz jest spokojnie i sielsko.
Kamila jesteśmy z tego samego rocznika.

Ja mialam podobne przejscia z moim D tylko ze my dzieci nie mamy wiec tego sie chyba nie da porownac. Masz kochana cierpliwosc :-) Ciesze sie ze juz sie ustabilizowalo i oby tak zostalo.

Tak tak, ten sam rocznik :-)
 
Dolga,

Odrazu po przerwaniu wychowawczego można iść na l4, do pracy nie trzeba wracać.

Annie,

Ja nie składałam żadnego pisma 30 dni wcześniej. Powiedziałam pracodawcy w poniedziałek przed zwolnieniem, ze najprawdopodobniej od środy zawieszam urlop i idę na l4. Pismo musiałabym wystosować gdyby pracodawca mi odmówił. Ale nie było problemu.

Asika,

Witaj :)

Gosia,

Tak ja miałam robione badania. I wyszły wątpliwe.
 
Ostatnia edycja:
AnnieTess jeszcze nie jestem pewna chce rodzić na Inflanckiej. Martynke tam rodzilam i akurat trafiła mi się super położna jeszcze muszę pomyśleć ;) a Ty gdzie chcesz rodzić ??


Ladyka27na7 karowa słynie z porodów naturalnych bez znieczulenia :-/ ponoć mają extra dofinansowania za porodu naturalne ;-) i właśnie z tego co mi wiadomo to nawet jak jest ułożenie posladkowe to każą rodzić sn :-/




Tak w ogóle planujecie wykupić sobie położna ??
 
Gosiu ja miałam badania w górnej granicy normy, ale robiłam je 3 mce po poronieniu a podobno trzeba robić do 6 tygodni, bo później poziom spadam cały czas mam nadzieję że acard działa, w zeszłym tygodniu nawet zrobiłam sobie w pracy szybkie usg przez brzuch, zmierzyłam dzidzię i odetchnęłam, teraz jak na szpilkach czekam na lekarza, choć gdyby nie zdrowy rozsądek byłabym już w pracy na usg :sorry2:
 
cześć dziewczynki!

Dreamgirl - trzymam kciuki aby wszystko się poukładało!!!

Ja dziś znowu łóżko i stara śpiewka...R już mówi że niedługo wtopię się na stałe i już mnie z niego nie wyciągnie do końca życia....

Z R jesteśmy ponad 10 lat. Oj zdrza nam się pokłócić, oj zdarza 2 zodiakalne barany...a Franek trzeci.....wszyscy mamy urodziny w odstępie co 2 dni :) więc jak jest awanturka to na ostro ale zatem jak jest zgoda to ullllalla ;) ogólnie uważam że jest to najlepszy facet i ojciec na świecie choć jak każdy, jakieś tam wady ma ;)
Z wykształcenia jestem reżyserem. A drugi fakultet produkcja filmowa. Od początku prcowałam w zawodzie. Jeszcze dzień przed potodem byłam na planie. A w dniu wyjścia ze szpitala omawiałam kwestie postprodukcji. Miałam ninanię która jeżdziła ze mną i na czas zdjęć zajmowała się maluchem przynoszc na karmienie. Ale ten zawód to nie tylko pisanie scenariuszy, produkcja i postprodukcja....to imprezy, bankiety, premiery na których tak naprawdę omawia się klejne projekty - trudne do pogdzenia z wychowywaniem i potrzebami małego człowieka. Tak więc po jakims czasie zwolniłam tym bardziej że w tym czasie R otwierał drugą firmę i w domu gościem a nie chciałam aby nasz syn nie miał kontaktu z rodzicami i był wychowywany przez niania a mama wpadałaby wieczorem na buziaka.....Wspólpracowałam też z lifestylowymi pismami dla dzieci to było mega fajne bo akurat siedziałam w tym temacie. Ale jak Fr podrósł przestało mnie to tak kręcić tak bardzo...... Więc zawsze coś się działo ;) Poza tym mamy agencję reklamową i studio 3D więc nadal w zawodzie, w senie R w firmie a ja w łóżku ;)
Ale mój wymarzony zawód to weterynarz :)

doczytałam, że opowiadamy o sobie - z mężem jestem od 18 lat, po ślubie w lipcu będzie 11, przed ślubem nigdy razem nie mieszkaliśmy, także po ślubie zaczęło się dopiero nasze wspólne życie, czy się kłócimy - co jakiś czas, bo ja choleryk jestem, jak coś chce to teraz i natychmiast, z zawodu jestem lekarz weterynarii i pracuję na uczelni wyższej jako nauczyciel akademicki, a do tego robię badania naukowe, praca nie najgorsza, choć jak w każdej człowiek ma wzloty i upadki i czasami uciekłabym w teren leczyć zwierzęta, ale przy trójce dzieci to niemożliwe

Ten zawód to było moje marzenie....ale spękałm, przerosła mnie myśl ze jeśli popełnię bład to decyduję o zdrowiu i życiu swoich pacjentów. Nie podjęam wyzwania, stchórzyłam :( od dzieciństwa zawsze przynosiłam do domu wszystkie okoliczne chore zwierzęta i z zaprzyjażnionym weterynarzem je leczyliśmy, były to kuny, szpaki, wikłacze, psy koty, sarny, zajce i cała masa. Do tej pory mi to zostało, ostatnio we wrześniu ratowaliśmy z moim R bociana który wpadł na trakcję wysokiego napięca i spadł na drogę. Jechaliśmy wtedy na romantyczną kolację a skończyliśmy na oiomie z bocianem ;)

Blair, to zdaje się, że mieszkamy w pobliżu, bo ja GM też mam w niedalekiej odległości. [emoji2]

Ja też mieszkam w niedalekiej odległości od Galmoku ;)

Witam!

Wiem ,ze Was tu DUUUUUUUŻO ale przyjmiecie jeszcze jedną przyszłą mamusię :-):-)

Miałam być wrześniówką ale okazało się,że moje bobo za małe na zapłodnienie w grudniu więc ginek wyliczył mi poród na 5 pazdziernika ( muszę suwaczek przestawić)

Wchodząc w tematy :-)
Jesteśmy 13 lat razem a 5 lat po ślubie, mieliśmy kupę wielkich rozstań. Mój mąż mało dorośle zostawiam nas jak byłam w pierwszej i w drugiej ciąży, jak Gabi miała 3 miesiące i jeszcze kilka razy. Uciekał do mamusi!!!! Teraz już od jakiś 3 lat jest spokój, mąż dorósł do bycia w rodzinie i jak mówi, teraz jest po raz pierwszy gotowy na dziecko.:szok: jak ma już dwoje !!!

Prowadzę działalność od pażdziernika i jestem na małym zusie więc nic praktycznie nie dostanę na macieżyńskim bo jakieś ochłapy typu 300zł . Wielkie kombinacje z zusem raczej nie wchodzą w grę więc chyba nawet na macieżyński nie pójdę

No to co przyjmiecie ??? :tak:

Witaj kochana!

Cóz za scenariusz życie wam napisało, niejedną telenowelę możnaby obskoczyć...Cieszę się że wszystko się dotarło i poskładało :) co nas nie zabije to nas wzmocni :)

Dziewczyny z Warszawy ​gdzie planujecie rodzić?

Ja w Damianie tam gdzie rodziłam Franka i gdzie mm swojego lekarza prowadzącego. Mam do nich mega zaufanie. Mają oczywiście oddział intensywnej terapi noworodka gyby coś się zadziało.
 
Buba to się zamieniamy, bo dla mnie Twój zawód to bajka :-) kurczę ja tak naprawdę to z takich śmiertelnych błędów pamiętam jeden sprzed 14 lat, na szczęście nie mój, częściej zdarza się totalna bezradność, ale reżyser........ idę marzyć, mogłam oglądać coś Twojego, pochwal się ;-)
 
Witam Weekendowo:)

ja z wykształcenia jestem kosmetologiem, pracuje w dość świeżym przyjemnym Spa. bardzo dobrze mi sie pracuje w zawodzie. 2 lata za mną w tym miejscu pracy i bardzo mi jej brakuje, brakuje mi kolezanek i kolegów z pracy , brakuje mi zabiegów, klientów ogólnie coś robić mie sie chce, spełniać..po macierzyńskim bardzo bym chciała wrócić.

jestem 3,5 roku po ślubie, znamy sie 7 lat tyle tez jestesmy razem ( z pół roczną przewą). Kłócimy się jak każda para, oczywiscie potem godzimy :) tez jakos jeszcze nie czuje nadmiernej troskliwośći od mojego męża ale ponoć kobieta zostaje matką jak się dowie o ciąży a facet jak zobaczy dziecko i weżmie na ręce..wiec mam nadzieje ze t
o z czasem przyjdzie. Może jak zobaczy rosnący brzuszek i poczuje ruchy dziecka to zacznie sie bardziej angażować. no zobaczymy..jk na razie az mnie tak nie wkurza no ale czasem wiadomo ...:)

 
reklama
witajcie :)
każda z nas jest zupełnie inna,. :) ja np. rzuciłam studia EKONOMIA po to żeby zostać hmm kurą domową. :) w przyszłym roku przejmuję wraz z mężem gospodarstwo moich rodziców więc powoli zaczynam się wdrażać. :) mamy bydło, trzodę i kury :) pełno pól wokół domu i żadnych sąsiadów. CISZA I SPOKÓJ. nie wyobrażam sobie innego życia! :) tyle o mnie :)

wczoraj byłam na wizycie u endokrynologa wszystko pięknie ładnie. :) zwiększył mi jeden dzień w tygodniu letrox. a tak po za tym wyniki wyśmienite. także jest się z czego cieszyć. dom posprzątany czas na wylegiwanie się. :)

miłego dnia!:tak:
 
Do góry