reklama
Julisia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2009
- Postów
- 2 655
Cześć dziewczyny!
Gratuluję wszystkich udanych wizyt! Super! My idziemy w piątek na podgladanie, jutro odbiorę wyniki badań i tak się zastanawiamy z mężem czy zabrać na wizytę dziewczynki? Nasz lekarz pozwala na takie rodzinne wizyty ale jeszcze nie wiem czy chcemy im mówić, a co za tym idzie całej rodzinie bo oczywiście doniosą wszystkim Dzisiaj rano same zaczęły gadać o tym że one by chciały małego dzidziusia, żebym urodziła im najlepiej braciszka i nawet zabawkami sie będą dzielić i pomagać mi w opiece, będą cichutko jak dzidzia śpi, przynosiły mleczko, podawały smoczek, kąpały i nawet ustaliły że dzidzia by spała pomiędzy nimi w Miluśki łóżku, także czym ja się przejmuję muszę tylko urodzić a one zajmą się resztą
Co do płci to w sumie mi wszystko obojętne, mąż by bardzo chciał syna, ale bardziej nastawiamy się na to że jednak córka będzie przeczuć żadnych nie mam. nawet zachcianki żywieniowe nie są jednoznaczne bo raz zajadam sie wszelkimi marynowanymi warzywami (ogórki, pieczrki, papryka itp) a za parę godzin zjadłabym całą tabliczke czekolady
Miłego dnia!
Gratuluję wszystkich udanych wizyt! Super! My idziemy w piątek na podgladanie, jutro odbiorę wyniki badań i tak się zastanawiamy z mężem czy zabrać na wizytę dziewczynki? Nasz lekarz pozwala na takie rodzinne wizyty ale jeszcze nie wiem czy chcemy im mówić, a co za tym idzie całej rodzinie bo oczywiście doniosą wszystkim Dzisiaj rano same zaczęły gadać o tym że one by chciały małego dzidziusia, żebym urodziła im najlepiej braciszka i nawet zabawkami sie będą dzielić i pomagać mi w opiece, będą cichutko jak dzidzia śpi, przynosiły mleczko, podawały smoczek, kąpały i nawet ustaliły że dzidzia by spała pomiędzy nimi w Miluśki łóżku, także czym ja się przejmuję muszę tylko urodzić a one zajmą się resztą
wow co za menu ja sobie na takie frykasy nie pozwalam, chociaż dzisiaj mam iść z dziewczynami do pijalni czekolady więc biała czekolada z malinami albo wiśniami z pewnością wpadnie ale to tak odświętnieojj małkus nie rób ochoty, tak mi się chce galaterki, ja dwa dni pod rząd na kolacje lody z bitą śmietaną a dzisiaj chipsy
oj też jestem cały czas zmęczona i nic mi sie kompletnie nie chce, od 3 dni siedzę z dziewczynami w domu i ani nie posprzątałam, sterta prasowania urosła do niesamowitych rozmiarów, a na myśl ze jutro do pracy rano trzeba wstać to mi sie ryczeć chceDziewczyny we tez jesteście takie zmęczone? Ja się czuje jakby całą energię ze mnie wyssali. Masakra . W pracy ledwo żyje i gdyby nie to ze z kimś gadam pewnie bym zasnęła na stojąco.
Co do płci to w sumie mi wszystko obojętne, mąż by bardzo chciał syna, ale bardziej nastawiamy się na to że jednak córka będzie przeczuć żadnych nie mam. nawet zachcianki żywieniowe nie są jednoznaczne bo raz zajadam sie wszelkimi marynowanymi warzywami (ogórki, pieczrki, papryka itp) a za parę godzin zjadłabym całą tabliczke czekolady
Miłego dnia!
waniliowe.love
Fanka BB :)
Gratuluje kolejnych udanych wizyt
Ja rano jak wstaje to pelna enrgii ze moglabym gory przenosic ale kolo 15-16 jestem totalnie padnieta a jeszcze dwa razy w tygodniu mam szkole wieczorowa do 21 to po powrocie padam na twarz
Dzisiaj postanowilam zrobic troche kolorowych galaretke bo narobilyscie mi ochoty piszac o niej
Ja rano jak wstaje to pelna enrgii ze moglabym gory przenosic ale kolo 15-16 jestem totalnie padnieta a jeszcze dwa razy w tygodniu mam szkole wieczorowa do 21 to po powrocie padam na twarz
Dzisiaj postanowilam zrobic troche kolorowych galaretke bo narobilyscie mi ochoty piszac o niej
Mi w zeszłym tygodniu pobierali krew. Ale czy to nie za wcześnie na badanie glukozy? Dziwne nieco, mi badali tylko we krwi na czczo, bez picia...
No właśnie mi się wydawało że glukoza to w ok 5 miesiącu dopiero,tak miałąm chyba w poprzednich ciążach,a tu już na początku hmmm
mi też lekarz nic nie mówił o glukozie, jedynie morfologia,mocz i tarczyca a no i gr krwi, to muszę jedno dorobić jeszcze.
za mną chodzą lody bakaliowe Algidy, ale z racji że angina kocha moje gardło, na razie sobie daruję, żeby w razie czego nie zachorować. Rok temu jak mnie angina chwyciła to trzy tyg w domu, w tym tydz z gorączką 39*, a po tym ze dwa tyg dochodzenia do siebie...
za mną chodzą lody bakaliowe Algidy, ale z racji że angina kocha moje gardło, na razie sobie daruję, żeby w razie czego nie zachorować. Rok temu jak mnie angina chwyciła to trzy tyg w domu, w tym tydz z gorączką 39*, a po tym ze dwa tyg dochodzenia do siebie...
katjana1
Fanka BB :)
Witajcie kobietki. niedawno dowiedziałam się że w październiku urodzę maleństwo..wyczekiwane i wymarzone
pod koniec marca idę na kolejną wizytę u lekarza....będzie usg i będzie coś więcej widać bo na pierwszej wizycie to było widać zaledwie (albo aż) pęcherzyk ciążowy. Na razie tyle...dużo zdrówka dla wszystkich
P.S. Zrobiłyście mi smaka galaretką. chyba tez sobie dziś w domu zrobię
pod koniec marca idę na kolejną wizytę u lekarza....będzie usg i będzie coś więcej widać bo na pierwszej wizycie to było widać zaledwie (albo aż) pęcherzyk ciążowy. Na razie tyle...dużo zdrówka dla wszystkich
P.S. Zrobiłyście mi smaka galaretką. chyba tez sobie dziś w domu zrobię
ladyk24na7
Fanka BB :)
łooo małooooo tych badań. Kurcze, co lekarz to inne standardy. Ja w tej (i poprzedniej ciąży też) na dzień dobry: morfologia, tsh, glukoza (tylko raz, podwójna była jakoś w połowie ciąży), wr (lub vdrl, zależy jakie labo testy na kiłę robi), hiv, hcv, antygen hbs, toxo obie grupy, różyczka obie grupy, cytomegalia obie grupy (w tej ciąży, w poprzedniej mi nie zlecano). Grupę krwi już mam od lat zbadaną. Mocz of course. Nawet w karcie ciąży są rubryczki na te badania... Powinni to ujednolicić. Czytałam ostatnio, że właśnie są plany ujednolicenia i kart ciąży i książeczek dla dzieci. Całą Polskę by obowiązywał jeden wzór.mi też lekarz nic nie mówił o glukozie, jedynie morfologia,mocz i tarczyca a no i gr krwi, to muszę jedno dorobić jeszcze.
witaj w którym tyg jesteś?Witajcie kobietki. niedawno dowiedziałam się że w październiku urodzę maleństwo..wyczekiwane i wymarzone
pod koniec marca idę na kolejną wizytę u lekarza....będzie usg i będzie coś więcej widać bo na pierwszej wizycie to było widać zaledwie (albo aż) pęcherzyk ciążowy. Na razie tyle...dużo zdrówka dla wszystkich
P.S. Zrobiłyście mi smaka galaretką. chyba tez sobie dziś w domu zrobię
Mój lekarz ma podejście żeby nie przesadzać z badaniami i usg, jeśli to nic nie wnosi, a może np tylko niepotrzebnie zdenerwować przyszłą Mamę. I powiem szczerze że jestem Mu za to wdzięcznałooo małooooo tych badań. Kurcze, co lekarz to inne standardy. Ja w tej (i poprzedniej ciąży też) na dzień dobry: morfologia, tsh, glukoza (tylko raz, podwójna była jakoś w połowie ciąży), wr (lub vdrl, zależy jakie labo testy na kiłę robi), hiv, hcv, antygen hbs, toxo obie grupy, różyczka obie grupy, cytomegalia obie grupy (w tej ciąży, w poprzedniej mi nie zlecano). Grupę krwi już mam od lat zbadaną. Mocz of course. Nawet w karcie ciąży są rubryczki na te badania... Powinni to ujednolicić. Czytałam ostatnio, że właśnie są plany ujednolicenia i kart ciąży i książeczek dla dzieci. Całą Polskę by obowiązywał jeden wzór.
A że podobne zdanie ma przyszły Teść [też gin] i nawet tłumaczył mi dokładnie dlaczego ma takie podejście, to jestem spokojniejsza.
Twierdzą że jeżeli ciąża przebiega prawidłowo to nie ma co przesadzać i być nadgorliwym, bo może to czasem tylko obrócić się na niekorzyść.
Ale tak jak piszesz, co lekarz to inny standard i inne podejście.
Np moja Bratowa ma strasznie nadgorliwą gin i dobrze, bo dzięki jej wnikliwości we wczesnym stadium odkryła coś co mogło się przekształcić w coś złego, tu akurat nie chodziło o nic związanego z ciążą.
Myślę że każdy powinien dopasować sobie lekarza,ja jestem mocno przestraszona tą ciążą, żeby było wszystko ok i cieszę się że mój lekarz jest spokojny i opanowany i nie zleca mi co chwilę usg, badań nie koniecznie potrzebnych, bo to tylko więcej [dla mnie] okresów stresu.
chociaż być może zleci to teraz w późniejszym etapie ciąży... na razie jest na urlopie i będę z nim gadać za tydz
Ostatnia edycja:
waniliowe.love
Fanka BB :)
łooo małooooo tych badań. Kurcze, co lekarz to inne standardy. Ja w tej (i poprzedniej ciąży też) na dzień dobry: morfologia, tsh, glukoza (tylko raz, podwójna była jakoś w połowie ciąży), wr (lub vdrl, zależy jakie labo testy na kiłę robi), hiv, hcv, antygen hbs, toxo obie grupy, różyczka obie grupy, cytomegalia obie grupy (w tej ciąży, w poprzedniej mi nie zlecano). Grupę krwi już mam od lat zbadaną. Mocz of course. Nawet w karcie ciąży są rubryczki na te badania... Powinni to ujednolicić. Czytałam ostatnio, że właśnie są plany ujednolicenia i kart ciąży i książeczek dla dzieci. Całą Polskę by obowiązywał jeden wzór.
I tak powinno być ujednolicenie wszystkiego, bo później spotka się jedna kobietka z druga i okaże się ze jedna miała mniej a druga więcej badan to zapewne było by tak ze ta co miała mniej to by zaczęła się przejmować ze może lekarz coś nie taki ze coś bagatelizuje a tak o wszystkie miały by to samo i było by dobrze, bo ja bym na pewno tak zareagowała,
reklama
paulka87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2015
- Postów
- 447
hej dziewczyny dawno mnie tu nie było a to dlatego że mam mega lenia. czytam was na bieżąco ale pisać mi się poprostu nie chce... zresztą mam różne dni, raz mdłości, raz zgaga, raz zmęczenie. masakra. W poniedziałek byłam na badaniach, też miałam glukoze bez picia, ale w piątek da mi skierowanie na glukoze do picia bo w pierwszej ciąży miałam cukrzyce i teraz muszę wcześniej zrobić. Reszta badań wyszła oki tylko w moczu jakieś nieliczne bakterie. Mimo że patrzyłam na kalendarz płci i wyszedł chłopak to już wcześniej miałam przeczucia że tak będzie ale zobaczymy co wyjdzie na usg za parę tygodni Z zachcianek też dużo nie wywnioskuję bo ostatnio tak mi się chciało coś słodkiego, że masakra, zrobiłam sobie flambirowane banany ale bez alkoholu hihi a dziś rano musiałam sobie frytki usmażyć bo bym pypcia dostała jakbym nie zjadła
Podziel się: