reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2015

reklama
Kamilove chętnie zobaczę :D czyli nie ma pośpiechu. A ja gdzieś słyszałam że w niektórych gabinetach robią tylko do któregoś tygodnia bo później dziecko niby za duże. A ile Jagoda ważyła w tym 32tc?
 
Colly,

Proszę to zdjęcie

Jak widać był to 31t 5d

Zaraz zerkne na odpis ile ważyła

Na odpisie niestety nie ma :(

Ale coś mi się zdaje, że 1800g.
Potem sprawdzę na filmiku

Wysłane z mojego D2005 przy użyciu Tapatalka
 
Ostatnia edycja:
uploadfromtaptalk1434973211097.jpg

Wysłane z mojego D2005 przy użyciu Tapatalka
 

Załączniki

  • uploadfromtaptalk1434973211097.jpg
    uploadfromtaptalk1434973211097.jpg
    17,9 KB · Wyświetleń: 82
kasik ja tez mam obawy przed uzywanymi rzeczami i chyba jeszcze nic takiego nie kupilam, ale teraz zamierzam kupic stelaz na wanienke i zastanawiam sie nad wozkiem uzywanym

kamilove ja w pierwszej ciazy glukoze tez srednio przeszlam, ale juz teraz bylo ok, nawet sie nie spodziewalam, ze pojdzie tak gladko, tylko ciutek mnie mdliło

malinka ojej wspolczuje tej powtórki glukozy ;/
 
ja nie mam obwa przed uzywanymi rzeczami, prawie wszystkie ciuchy z lumpka, laktator tez mialam uzywany, wszystko wyparzyłam i bylo ok, wozek tez mam teraz uzywany( tutaj od sprawdzonej osoby), wyprane wszystko wiec czego mam sie obawiac
 
Tyle piszecie , zanim doszlam do ostatniej strony to kawka zimna bateria pada i corka wyspana ;)

Beti , Karo tak mi przykro !! Dzieci nie umieraja , zmieniaja tylko date urodzenia ! Wasze Aniolki beda czuwac nad wami (*)(**) zycze wam duzo sil . bedzie wam dane miec cudowne dzieci , a aniolki zawsze beda na was patrzec , badzcie dzielne !!!


Weszlam tu po dobre wiesci , tak mi przykro , glowa opada w dol .

U nas zero nowych wiesci . wrzyce wam zdjecia jak mi sie z telefonu uda.
 
Ja tez nie mam obaw przed używanymi rzeczami. Nawet czasem to myślę, że bez sensu kupować coś nowe jak jest drogie, a np pouzywamy tego przez chwile.

Wózek z Gucią miałam nowy, ale teraz dla blizniaczek kupiłam używany i był w super stanie. Fakt sprzedałam go, ale tylko dlatego ze dostałam po prostu lepsza propozycje przy której będę mogła sobie pozwolić na kupno nowej spacerówki.

Warto naprawdę zastanowić się czy na wszystko jest sens wykładać tak duże pieniądze. Przy dziecku i tak wydatków nie brakuje, a przy dwójce i więcej to już wogole :)

Wysłane z mojego D2005 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Już po kawie :) zrelaksowana :) zaraz obiad...

Kamil dzięki za zdjęcie, mnie przekonałaś by zrobić 4D.

Malinka życzę Ci żeby się tak stało :) wiem co to znaczy "nijaka"

Kurczę, jak tak czytam o tej glukozie to już się boję...

Jak przeczytałam wątki o wychowywaniu i opiece, to mi się wspomniał mój przykład (pj, ale dziś wracam do przeszłości :D). Moja śp.Mama chcąc utrzymać pracę musiała do niej szybko wrócić po porodzie. Czasy były ciężkie, rok 1985. Babcia (teściowa) przeszła kilka tygodni po moim narodzeniu na emeryturę, więc to z nią spędziłam moje dzieciństwo i nic złego mi się nie przytrafiło. Dziękuje i Mamie i Babci za moje wychowanie, bo zrobiły to moim zdaniem wyśmienicie. Smutno mi czasem było, że nie widziałam Mamy przez większość czasu, tym bardziej, że straciłam ją kilka lat temu, ale niczego mi nie brakowało, nie czułam się mniej kochana tylko dlatego, że to Babcia się mną zajmowała. Mojej Mamie też pewnie nie było łatwo... Pamiętam też, że rodzice wyjeżdżali na weekendy do znajomych na wieś beze mnie, byli w kinie, Mama jeździła do innego miasta do fryzjera (miała go tam za darmo)... Mimo tego, nie nazwałabym jej ani mojego Taty wyrodnymi...

Jak już ktoś napisał... nie liczy się ilość spędzonych godzin i dni, ale ich jakość... :happy:
 
Do góry