reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2015

No to teraz zaszalałaś.

A gdzie ja napisałam, że to ty napisałaś ze taka matka to nie matka? Wcześniej mi się takie teksty rzuciły w oczy.
Zauważ, że potem zwracałem się nie tylko do ciebie, a do wszystkich.

I to nie mi się przyda więcej luzu. Ja nie szukam zaczepek i mi to obojętne co kto i jak robi. Tu za to jakoś tak jest, że zaraz się napada na kogoś kto robi inaczej niż "wszyscy".

A tak naprawdę guzik nas to powinno obchodzić. Każda ma swoje zasady i poglądy i jakiś plan na przyszłość i trzeba to uszanować. A nie zaraz " a ja robie tak i tak i tylko tak jest dobrze, a twoje pomysły są nie takie"

Wysłane z mojego D2005 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Tak się przyglądam biernie tej dyskusji, która tu trwa od dwóch dni i celowo się nie włączam bo już raz dałam się wciągnąć do "tego rodzaju" dyskusji i niepotrzebnie się zdenerwowałam.

Dbdg - współczuję, że za swoje szczere słowa zostałaś tak zganiona i potraktowana jak wyrodna matka.

Dziewczyny cieszę się, że chociaż niektóre z Was nawet mając odrębne zdanie postanowiły delikatnie je wypowiedzieć starając się nie obrazić, tym bardziej, że dbdg nie prosiła o Wasze opinie.
Fajnie, że każda z Was ma swój plan, swoje doświadczenia i wyobrażenia o byciu mamą ale nie narzucajcie innym swoich "wizji" i swoich ideałów. Poza tym po pierwsze nikt nie powiedział, że po porodzie dbdg nie zmieni zdania i tak zakocha się w byciu mamą przez 24h, że nie będzie chciała zostawić z nikim swojego maluszka :-) A może część z Was mając komfort zostawienia maluszka z mamą, do której macie zaufanie chętnie by z niej skorzystała? Nie oceniajmy nikogo tu na forum bo każdy żyje ta jak chce i nic nam do tego :-)
 
Jest dym huraaaa a krew się poleje ?????

Aja zjadłam kawałek torta z wczoraj i mam lepszy humor,a moje bezpańskie dzieci po mimo że jest niedziela szlajają się po podwórku :D i choć one nie psują mi nerwów
 
Hej!

Byliśmy dzisiaj na basenie, jestem padnięta. Nie mam nawet siły podnieść się z łóżka. Córka też poszła spać, ale ona marudna strasznie była od rana. Wstaje wcześnie rano, nie chce spać, a później w południe marudzi.

Krewetka, jeszcze 2,5 tyg do wakacji :-)
Akatsuki okropne masz przejścia z tym mieszkaniem. Mam nadzieję, że szybko uda Ci się coś znaleźć.
mamuśka smacznego :-)
 
My dzisiaj już po testach medalowych z tańca - córka taka szczęśliwa, my dumni :) Poza tym dzisiaj odpoczywać chcę... Chyba się zdrzemnę...

Dream, nie popadajmy w skrajności. [emoji6] Oczywiście, że zrobię wszystko by jak najlepiej wychować nasze maleństwo. Nie byłam jeszcze mamą, więc być może życie zweryfikuje moje plany i zamierzenia. Na pewno moje dziecko nie będzie brudne i obsmarkane. Karmić też je będę [emoji5]️. Natomiast fakt, że przez kilka h będzie pod opieką mojej mamy, której ufam nie czyni mnie gorszą matką. Moim zdaniem lepiej by ktoś się zajął mała podczas gdy ja robię np. zakupy niż bym miała ją targać po markecie. Nie widzę też nic złego w pójściu do fryzjera czy do kina. Nie sądziłam, że dojrzałość do macierzyństwa sprowadza się do pragnienia bycia z dzieckiem 24 i rezygnacji kompletnie ze wszystkiego. Ale to moje zdanie [emoji6] Idąc tym tropem matka która zostawia roczniaka i wraca do pracy też nie dojrzała do roli? Roczny maluszek potrzebuje chyba wychowania jeszcze bardziej niż niemowlaczek, który je i śpi ;)
Oj, ale roczne dziecko to co innego :) Ty pisałaś o malutkim dzieciątku. Generalnie dziecko w niczym nie przeszkadza. Bo w czym tak naprawdę? No wiadomo, że się nie pójdzie z dzieckiem na dancing, ale do fryzjera już można. Do sklepu też, ważne, aby takiego malucha (tu mówię o dziecku rocznym) oswoić z różnymi miejscami i nie wstydzić się wyjść do ludzi.
Zresztą no błagam - każda zrobi tak jak uważa, forum służy wymianie zdań i dyskusji. Moje zdanie jest takie, Twoje takie. Ty nie chcesz karmić i ok - nikt się nie będzie kłócił. Ja na przykład nie cierpię jak siedzą w miejscach publicznych kobiety z niemowlakami i karmią piersią. I to jest moje zdanie - a ktoś może chcieć to robić wszędzie gdzie się da. I też ok.
Twoja wypowiedź dotycząca wychodzenia i pozostawiania dziecka wydawała się po prostu infantylna. Większość z kobiet tu piszących raczej czeka z niecierpliwością aż będą mogły przytulić dziecko, które noszą w brzuchu i nie myślą jeszcze będąc w ciąży o tym, że będą je zostawiać jak najczęściej aby mieć czas dla siebie. Raczej na odwrót - kombinują jak tu zrobić, aby więcej czasu spędzić z dzieckiem. Wyjątkami są panie, które muszą szybko wrócić do pracy.
To tak jakby osoba szukająca pracy już planowała sobie urlop, jeszcze tej pracy nie mając.

(...)Uwazam ze nasze Mamy i tesciowe juz wychowaly swoje dzieci a wnukow moga porozpieszczac, vzasem sie nimi zajac a nie wychowuwac. Jesli ktos ma taka sutuacje ze musi np po 6m wracac do pracy ok rozumiem to ale nie rozumien tego ze ktos dziecko podrzuca bo chce sie wyspac, pojsc.l do fryzjera czy na zakupy bo od tego jest maz/ojciec dziecka zeby sie nim tez zajac. Moj nie raz szedl na spacer i mowil do mnie idz przespij sie a my wrocimy za 1-2h :)
Jak ja bym chciała aby mój M. też się taki okazał... Że weźmie małego na spacer abym mogła się umyć i pomalować paznokcie :) W pierwszej ciąży nie miałam pomocy. Nie narzekałam, bo lubiłam spędzać czas z moją córcią, męczyło mnie w zasadzie tylko wstawanie w nocy. Nie odciągałam pokarmu w tych pierwszych 4 miesiącach jak jeszcze karmiłam i to był koszmar ciągłego niewyspania... Teraz kupię jakiś laktator, pewnie ręczny :) I będę chciała aby córka i M karmili małego. Potem już łatwiej jak mleko modyfikowane, ale z początku no to jest gorzej, wiadomo...
 
dreamgirl jak moge polecic to tylko elektryczny laktator , z ręcznym tylko się namęczysz
akatsuki współczuję tych przejść z mieszkaniem'

Jaki mozesz polecic ? Tez bede chciala cos kupic ale myslalam o recznym moze zmienie zdanie - co polecasz i jak czesto odciagac? Bo mysle o normalnym karmieniu a w razie wyjsx czy cos wlasnie podawac odciagniete
 
Akatsuki jeśli możesz wysłać to chętnie zobaczę.

Ja tam się przyznaję, że korzystam w pomocy rodziców bo mam ich blisko i nie mam wyjścia, takie życie. I często mam wyrzuty sumienia że Raf tyle u dziadków siedzi.
 
reklama
sysia ja miałam tommee byłam zadowolona, teraz kupiłam avent,
jeden i drugi ma tą nakładkę masującą, u mnie 5 minut i pokarm był odciągnięty,
ja mroziłam w tych woreczkach specjanym do mrożenia, jak wychodziłam na dłużej niż 2 h
( bo moje dzieci jadły co 2 h) to tylko wkładali ten woreczek do ciepłej wody i za 10 minut meli gotowe jedzenie,
a odciągałam jak dzieci dłużej spały, ja miałam dosyć dużo pokarmu,, nawet ja je pokarmiłam i za 1 h odciągałam to zawsze
ze 100 ml miałam, ręcznego nie polecam, moja kuzynka miała, chyba z pół godziny jej zeszło zanim odciągneła,
i ten elektryczny a jeszcze regulacje, że ustawiasz z jaką szybkoscią i siłą ma odciągać pokarm, zeby Cię nie bolało
 
Do góry