I po weekendzie, ech!
Też mam obawy dotyczące życia po porodzie. Chciałabym by jak najmniej się zmienilo. Jak słucham znajomych których jedynym tematem sa dzieci to jestem przerażona. Mam nadzieje ze ja tak nie sfiksuję i uda mi sie znaleźć zdrowa równowagę. Na szczęście mam wsparcie w rodzinie wiec liczę ze będziemy miec czas na związek a nie wyłącznie na wychowywanie dziecka. No i chciałabym by mój partner uczestniczył na równi ze mna. Juz nawet planuje grafiki kto kiedy wstaje etc. Powiedzcie ze sie tak da...
Co do stawiania brzucha to jak to dokładnie wyglada? Ja mam cos takiego ze czasem mi twardnieje podbrzusze- to jest wlasnie to?
Jejku, przeraża mnie to ze zaczęłam być nieustannie głodna... :O
Też mam obawy dotyczące życia po porodzie. Chciałabym by jak najmniej się zmienilo. Jak słucham znajomych których jedynym tematem sa dzieci to jestem przerażona. Mam nadzieje ze ja tak nie sfiksuję i uda mi sie znaleźć zdrowa równowagę. Na szczęście mam wsparcie w rodzinie wiec liczę ze będziemy miec czas na związek a nie wyłącznie na wychowywanie dziecka. No i chciałabym by mój partner uczestniczył na równi ze mna. Juz nawet planuje grafiki kto kiedy wstaje etc. Powiedzcie ze sie tak da...
Co do stawiania brzucha to jak to dokładnie wyglada? Ja mam cos takiego ze czasem mi twardnieje podbrzusze- to jest wlasnie to?
Jejku, przeraża mnie to ze zaczęłam być nieustannie głodna... :O