reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2015

Hej kobietki, podczytuje was nadal, dzisiaj mialam usg polowkowe z dzieckiem wszystko ok, wazy 330g i okazalo sie ze bedziemy miec drugiego synka, z jednej strony jestem szczesliwa ze zdrowy z drugiej troche zawiedziona ze nie corka, najbardziej szkoda mi tych sukieneczek spineczek wiem ze to bez sensu ale nie moge sie pozbyc tego uczucia
Do trzech razy sztuka, więc może spineczki, sukieneczki jeszcze znajdą swoją małą włascicielkę :-)
 
reklama
U nas śliczna pogoda ale co z tego skoro kisimy się w domu :/ tyle się dzieje w stolicy, tyle imprez dla dzieci...strasznie mi żal :( no ale chorej Hani nie wezmę na zabawę z okazji Dnia Dziecka...

Karol fika koziołki ;) jest o wiele bardziej ruchliwy niż Hania była. Ciekawe jaki będzie miał charakter ;)

Oglądałam sobie wczoraj na YouTube nagrania cesarskich cięć i żałuję bardzo bo teraz boję się zarówno znowu rodzic sn jak i cc. Czy jest inne wyjście? ;)

Wyjścia nie ma, urodzić musisz i nie ma co się źle od razu nastawiać. Głowa do góry, weszło to i wyjść musi ;-)


zjadło mojego ostatniego posta :/
U nas ok, było różnie bo w badaniach mi wyszła cytomegalia i ołaziłam się po lekarzach i robiłam bad. prenatalne ale juz ok jak na razie... 3 czerwca mam usg idziemy całą rodzinką i przekonamy się kto mieszka u mnie w brzuszku... trzymajcie kciuki bo moje wszystkie ciąże jakies takie problemowe oby już był to kiniec problemów i same dobre wiadomości już nas tylko czekały :-) Buziaczki dla mamusiek i brzuchatek :tak: :*

Kciuki zaciśnięte &&& :tak:

Witajcie :)

Czytam Was i ................ bardzo podziwiam, szczególnie te, które mają już dzieci. Zoo, festyny, praca, "robótki ręczne", remonty, szukanie nowego "gniazdka"... padacie na twarz i nadal Wam się chce. Wydaje mi się, że ja tego wszystkiego nie ogarnę i będę fatalną matką... Moje dość poukładane życie już zaczęło się przewracać, a co dopiero jak już Maleństwo się pojawi. Chciałam bardzo zajść w ciążę, ale przed nią jakoś nie zastanawiałam się jakie to wyzwanie, poświęcenie, niespodzianki każdego dnia.

Ot takie, niedzielne przemyślenia...

My dziś z Ł. bardzo leniwi, po wczorajszym urodzinowym grillu u znajomych... jakiś rosołek dochodzi, ale drugie danie to już w meksykańskiej knajpie skosztujemy :)

malinka89
zazdroszczę kopniaczków ;) też nie mogę się ich doczekać, bo na razie to tylko smyra i bulgocze ;)

wirginia.94 jak Akatsuki myślę, że to mogły być upławy lub nieutrzymane siku... mnie też się przydarza :( dlatego nie rozstaje się z wkładkami

AnnieTess zdrówka dla Hanki... Ty już przynajmniej masz doświadczenie, pomyśl jak takie filmy działają na pierworódki ?! Osobiście nie mam zamiaru oglądać, bo wtedy to się choroby nabawię.

Blair87 owocnej nauki! widzę, że u Ciebie aktywnie... zazdroszczę figli w brzuszku :) ja wyczekuję całymi dniami, ale dzidzia uaktywnia się w dziwnych porach i sytuacjach ;)

Miłej niedzieli :)


Spokojnie dasz sobie radę po porodzie. Ja też myślałam, że wtedy nie ma się na nic czasu, że wszystko odwraca się do góry nogami i ogólnie jest koniec świata. Owszem jest inaczej, większą część czasu trzeba poświęcać dziecku, często kosztem siebie, męża, ale to nie trwa wiecznie. Później jak już dziecko jest starsze to wystarczy dobra organizacja i jakoś leci. Ja się czasami dziwię ludziom, którzy nie mają obowiązków, tylko praca i dom i nie mają czasu dla siebie albo z czymś się nie wyrabiają.
 
My też mieliśmy udany weekend :) wczoraj od Leny i Tymona wróciłam przed 1 wiec dziś odsypialam prawie do 11, a potem zakupy i pakowanie powoli :) potem byliśmy nad jeziorem teraz sobie odpoczywam.

Miłego wieczorku!

Akatsuki,

Polubiłam stronkę :)
 
haha Annie co się naszło, ja w ogole zadnych operacji jakos nie moge ogladac, chociaz fakt czasami w pierwszej ciazy ogladałam na tlc porodówke ;)

Migotka a ja jakos tego nawyku sie pozbyć nie mogę, choc jak dzisiaj byłam cały dzien poza domem to nie bylo źle, bawcie sie i zaglądaj częściej ;)

Blair a gdzie tam znowu wyjezdzacie? te stawianie brzucha to masz bezbolesne? no wlasnie ja w poprzedniej ciazy mialam i jednak mi sie ta szyjka skracala, oczywiscie nie straszę, bo teraz tez czasami mi sie stawia, ale jakos moze nie za czesto i jest wsyztsko ok, dla własnego spokoju mozesz sprawdzic, chociaz jak masz wizyte za tydzien to moze jednak warto poczekac, tylko zebys na wyjezdzie sie nie stresowała

kitek ojj nie wiesz jak ja przed pierwszym dzieckiem myślałam, że nie dam rady, ze moze jednak niepotrzebnie sie zdecydowałam i nie powiem jest roznie, czasami cieżko, ale jakos daje rade, a wiadomo z czasem jest poprostu coraz lepiej, teraz mam obawy jak dam rade z dwójką i znowu myśli co to bedzie ... jestem troche przerażona narazie, ale nie my pierwsze i nie ostatnie, jakos to bedzie ;) moze w psychiatryku nie wylądujemy :)

paulina mam to samo, tzn od usg minelo prawie 2 tyg i jakos powoli sie oswajam z myśla i myśle o pozytywach, chociaz jescze troszke mi żal i pretensje, ze jednak chyba robilismy to w złe dni haha bo mialam strasznie nieregularne miesiączki, ech.. no coz bedzie fajnie :) a jest jesczez taki jeden plus o ktorym mowi mi moja mama i teściowa, faceci mają w życiu łatwiej hehe

Akatsuki oooo jak obstawiasZ, co będzie? :D
 
Ostatnia edycja:
Maran-atha to moze zamiana... ale mezow:) oczywiscie zartuje.
Dreamgirl wiem ze przejdzie ale kurcze takie uczucie zawiedzenia , nigdy nie czulam czegos takiego.
Dolga wiem ze jest duzo pozytywow ale jak pomysle ze ja sama i trzech facetow to troche przerazona a z tym planowaniem plci to lipa u nas plusowalismy 2 dni przed owu ze niby na dziewczynke a tu chlopak (owu potw. U gina )
Pozdrawiam
 
Odchodzę na jakiś czas z forum . Jestem po polowkowym maluszek ma bardzo poważna wadę serca nie wiadomo co będzie dalej w poniedziałek idę do szpitala. Życie straciło sens ! Życzę Wam wszystkiego co najlepsze, może kiedyś się jeszcze odezwę.

Madziula bardzo mi przykro, mam nadzieje ze jakos sie ulozy i ze jednak bedziesz sie odzywac :baffled:

Paulina z jednej strony jest pewien zawód a z drugiej najważniejsze że bobo zdrowe i całe :) rozumiem to i nie oceniam cie za to że jesteś zawiedziona, no ale pomyśl tak: dwóch chłopców - taniej w utrzymaniu! ciuchy i zabawki sa, będą się mogli dzielić zabawkami, bawić się razem ... nie będzie źle :p A może jeszcze się skusicie na córkę?

a ja mam jutro o 13:20 połówkowe i juz mnie nosi :p co to będzie?!?!?!?!

Dziewczyny które maja FB - klikniecie lajka na mojej stronce? Powoli ja tworzę :)
https://www.facebook.com/feltalicious88?fref=ts
z góry dzięki :)

Kliknelam.

My wlasnie wrocilismy z weekendu. U mnie maj wyglada ze mam bardzo duzo pracy, mam nadzieje ze malenstwo to jakos wytrzyma. Wciaz nie czuje ruchow :crazy:
 
reklama
Kamila, ja w pierwszej ciąży poczułam pierwsze ruchu na przełomie 5 i 6 miesiąca dopiero! Więc się nie martw. Teraz dużo szybciej i intensywniej to odczuwam :)
 
Do góry