maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
Katjana gratulacje i wszystkiego najlepszego dla Was 
reklama
Katjana wszystkiego naj naj. Nam w IX minie 8 lat. Ja też nie mam odwagi kupić ciuchy nie mierząc ich. Ciężki dzień w pracy , przyszła do pracy laska która mnie zastąpi , straszne uczucie, pracuje w tej firmie 8 lat i jakoś nie mogę przetrawić że nie będzie mnie dłużej niż 2 tygonie urlopu.
kamila1982
Fanka BB :)
Super wyszlo!
Dziewczyny od 11.05 w Lidlu bedą ciuchy ciążowe i niemowlęce!!!
Ciekawe czy w Uk tez...
u nas w LIDLu były te ciuchy 2 tyg temu, kupiłam sobie spodnie dresowe
Czyli ze w Uk juz bylo?
Musze sie przejechac sprawdzic bo na aplikacji nic na ten temat nie ma.
maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
Kamila ja w IE mieszkam i u nas byly 2 tyg temu
katjana1
Fanka BB :)
Suszi01, maran-atha dziękujemy za życzenia
to ja też idę 11tego do Lidla na zakupy
to ja też idę 11tego do Lidla na zakupy
Collyyyyyyy gdzie tyyyyyyyyyyyyyyyy dawaj newsy chłopak ? jest pisior ???????
Karo witaj
Doris moje dziewczyny ogólnie kochają się bardzo,naprawdę,ale jeszcze bardziej się kłócą co mnie dobija,jestem chora za każdym razem kiedy to słysze no ale cóż takie życie,są i chwile kiedy pięknie się razem zajmują. Jeśli chodzi o bałągan to młodsza jest straszną bałaganiarą,starsza się złości bo mają wspólny pokój,ogólnie co dziennie jest akcja sprzątanie,CO DZIENNIE !!!
Karo witaj
Doris moje dziewczyny ogólnie kochają się bardzo,naprawdę,ale jeszcze bardziej się kłócą co mnie dobija,jestem chora za każdym razem kiedy to słysze
no ale cóż takie życie,są i chwile kiedy pięknie się razem zajmują. Jeśli chodzi o bałągan to młodsza jest straszną bałaganiarą,starsza się złości bo mają wspólny pokój,ogólnie co dziennie jest akcja sprzątanie,CO DZIENNIE !!!
Haj Kochane,
Ja jakoś nie mogę się ogarnąć po ostatnich miłych dniach. Powrót do rzeczywistości jest ciężki
Jutro o 15 mamy pierwsze USG połówkowe. Już się nie mogę doczekać! Mam nadzieję, że Hania będzie grzeczna bo nie mamy Jej z kim zostawić a ostatnio Jej się nudziło w trakcie USG, M. musiał z Nią wyjść i przegapił połowę badania :/
Kupiłam sobie dwa staniki dla mam w Triumph'ie bo piersi mi urosły o dwa rozmiary i już nie dawałam rady w swoich :/ Teraz jest suuuper wygodnie
Colly, i jak po USG???
Ja jakoś nie mogę się ogarnąć po ostatnich miłych dniach. Powrót do rzeczywistości jest ciężki
Jutro o 15 mamy pierwsze USG połówkowe. Już się nie mogę doczekać! Mam nadzieję, że Hania będzie grzeczna bo nie mamy Jej z kim zostawić a ostatnio Jej się nudziło w trakcie USG, M. musiał z Nią wyjść i przegapił połowę badania :/
Kupiłam sobie dwa staniki dla mam w Triumph'ie bo piersi mi urosły o dwa rozmiary i już nie dawałam rady w swoich :/ Teraz jest suuuper wygodnie
Colly, i jak po USG???
reklama
paulka87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Styczeń 2015
- Postów
- 447
Witam was mamuśki
Na razie tylko ogólny nadrobiłam.
Zacznę może od początku, we czwartek po kłótni z G zawiozłam młodego do mamy, bo strasznie tęsknił za babcią.
W piątek pogodziliśmy się, cały dzień była bumelka, nawet obiadu nie chciało nam się gotować więc pojechaliśmy sobie do restauracji, ale zanim znaleźliśmy wolny stolik to 2 godz szukaliśmy restauracji, normalnie masakra. Albo trafiliśmy na jakąś rezerwacje, albo wesele, albo ludzie stali w kolejce czekając na wolny stolik... szok. Ale pogoda pod Krakowem była okropna więc nie ma się co dziwić...
W sobotę G był w pracy a ja cały dzień w łóżku, nic mi się nie chciało, zresztą bolał mnie brzuch i kijowo się czułam. W niedzielę pojechałam do mamy bo stęskniłam się za synusiem, G dojechał do nas po pracy, a do domu wróciliśmy dopiero wczoraj. Strasznie mnie wczoraj głowa bolała, bez apapu się nie obeszło. Ale mogę się pochwalić że sobie dogodziłam bo kupiłam truskawki (niby polskie) i wypiłam 4 szklanki koktajlu
Sie opisałam i zgubiłam wątek co miałam dalej pisać
Połówkowe mam 15 maja, u mnie bedzie to 19t4d
Jak się ogarnę, synusia wyprawie do przedszkola a G do pracy to napiszę coś więcej
Dziś u nas ma być upał... ufff
Na razie tylko ogólny nadrobiłam.
Zacznę może od początku, we czwartek po kłótni z G zawiozłam młodego do mamy, bo strasznie tęsknił za babcią.
W piątek pogodziliśmy się, cały dzień była bumelka, nawet obiadu nie chciało nam się gotować więc pojechaliśmy sobie do restauracji, ale zanim znaleźliśmy wolny stolik to 2 godz szukaliśmy restauracji, normalnie masakra. Albo trafiliśmy na jakąś rezerwacje, albo wesele, albo ludzie stali w kolejce czekając na wolny stolik... szok. Ale pogoda pod Krakowem była okropna więc nie ma się co dziwić...
W sobotę G był w pracy a ja cały dzień w łóżku, nic mi się nie chciało, zresztą bolał mnie brzuch i kijowo się czułam. W niedzielę pojechałam do mamy bo stęskniłam się za synusiem, G dojechał do nas po pracy, a do domu wróciliśmy dopiero wczoraj. Strasznie mnie wczoraj głowa bolała, bez apapu się nie obeszło. Ale mogę się pochwalić że sobie dogodziłam bo kupiłam truskawki (niby polskie) i wypiłam 4 szklanki koktajlu
Sie opisałam i zgubiłam wątek co miałam dalej pisać
Połówkowe mam 15 maja, u mnie bedzie to 19t4d
Jak się ogarnę, synusia wyprawie do przedszkola a G do pracy to napiszę coś więcej
Dziś u nas ma być upał... ufff