reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

Ja akurat mam tego pecha, że nie mam nikogo do pomocy, a mój w robocie od rana do późnego wieczora. Od poniedziałku do soboty wiec jakoś nie bardzo chce mu się jeszcze mi pomagać. Chociaż nie mogę powiedzieć w niedziele się stara, ale czasem jest tak, że po tym staraniu mam w poniedziałek jeszcze więcej pracy :D
 
reklama
Dziewczyny już się na tym wątku nie będę udzielała. Przepraszam za mocne słowa, ale nie jest to dobry czas dla mnie, jeszcze jestem z synem w szpitalu teraz.
 
dolga ja starszą wezmę do więszego łóżka a młodsze przejmie łóżeczko bo córka i tak go nei używa bo śpi z nami :p mamy zamiar w najbliższym czasie zakupić takie łóżko z barierkami i uczyć spania zanim brzuch mi urośnie... turystyczne łóżeczko też mam na wyjazdy a kosza mojżesza będę używac w dzień jak dziecko będzie spało w dziennym pokoju.

co do mycia okien..u mnie przejął to mąż, jednak niewskazane w ciązy ;-) ale jak się nei ma pomocy to trzbea sobei radzić :-)
zakocona no ja tez znam wiele kobiet które nei zmieniły tryby życia w ciąży i wszystko było ok, lae znam tez kilka którym szczęście nie dopisało neistety, dziś mi jedna mówi żeby nie pokazywać jaką to jest się superwoman bo ona pokazywała a później miała martwy płód i mogła mieć tylko pretensje do siebie, moje 2 koleżanki straciły dzieci w 6 meisiącu i najprawdopodobniej przez przeforsowanie, dźwiganie...więc nei można wrzucac wszystkich do jednego wora, ja pół ciąży przeleżałam a i tak urodziłam 3 tyg wcześniej, pierwszą ciąże poroniłąm..

zgadzam się z BUBA i wiem co znaczy problem wypadającej macicy, ni emiała może w najgorszym stopniu ale miałam przez gwałtowny poród a wiele kobiet ma właśnie przez dźwiganie ;-)

szczesliwa.4 no chciałam napisać to co BUBA z tym podnoszeniem rąk i jeszcze ciśnienie się podnosi ;-) kuzynka miała bardzo zagrożoną ciąże i absolutny zakaz podnoszenia rąk, wieszania prania itd. ale ona ma beznadziejny charakter i jak się pokłócił a zmężem to robiła jemu na złość i szalała z praniem no i podczas długiego wieszania zwinęła się z bólu, urodziła dziecko 800g neistety z porażeniem mózgowym, dziś ma 8 lat i jest roślinką...no przypadków jest wiele, nei ma też co popadać w paranoję ale jeżeli wokół siebie zna się wiele przypadków nei tylko szczęśliwych ciąż to człowiek ma się bardziej na baczności i dmucha na zimne...;-)

GosiaLEw bardzo mi przykro :-( trzymam kciuki żęby nastepnym razem się udało, przytulam Kochana..:-(
 
ojej małkus, ale mnie przeaziłaś tymi historiami, ja tak straznych to chyba nie znam

no u mnie tez z ta pomocą różnie jak mój mąż wpadnie w wir pracy, bo jak akurat jest to trzeba robic robic robic, bo pozniej moze nie byc, a co roku mówi, że już ostati rok tak ciężko pracuje i dzisiaj tez poszedl o 8 do roboty, wrocil o 17 i po 18 do pracy i tak po nocy znowu leci w poludnie do roboty i i do nocy i siup biedak wymęczony
 
ojej małkus, ale mnie przeaziłaś tymi historiami, ja tak straznych to chyba nie znam

no u mnie tez z ta pomocą różnie jak mój mąż wpadnie w wir pracy, bo jak akurat jest to trzeba robic robic robic, bo pozniej moze nie byc, a co roku mówi, że już ostati rok tak ciężko pracuje i dzisiaj tez poszedl o 8 do roboty, wrocil o 17 i po 18 do pracy i tak po nocy znowu leci w poludnie do roboty i i do nocy i siup biedak wymęczony
Moj tak samo mówi o co roku historia znów się powtarza [emoji57]
Ehh no ale on jeden nas utrzymywał, a my jeszcze na wynajmie wiec tak naprawdę musi pracować.

Ja teraz mam 700zl z opieki nad Leną i Tymonem no i chorobowe wpadnie to będzie nam dużo łatwiej, ale niestety mój i tak nie ma szans by pracować mniej bo z roboty wyleci [emoji20]

Małkus,

Ja się z tobą zgadzam, ale tylko po części :)
Sama jestem przykładem, że nie zawsze wegetacja w łóżku pomaga ciążę utrzymać. Leżałam i w pierwszej i trzeciej i poronilam. Z bliźniętami rano widziałam serduszka, a późnym wieczorem miałam już zakładane tabletki. Przeżyłam to strasznie tym bardziej, że nie chciałam tej ciazy. Ale lekarz co mnie przyjmował na IP zapytał czy chciałabym mieć chore dzieci? Czy chciałabym patrzeć jak dorastają, ale nie są w stanie funkcjonować bez pomocy?natura ponoć wiedziała co robi. A ja nie chciałam dla nich takiego życia wiec przyznam, że takie postawienie sprawy troszkę złagodziło mój ból.

Przy pierwszym poronieniu za to moja mama powiedziała mi, że to nawet jeszcze nie było dziecko. Nie miało serduszka. To zbitek komórek. Byłam wściekła i rozgoryczona, a mój lekarz potwierdził słowa mojej mamy i kazał mi przestać wylewać łzy bo takie rzeczy się zdarzają. Ciężko mi było czułam się nie rozumiana. Zbliżał się dzień matki, a ja ronilam. Masakra. Ale dałam rade i tak naprawdę i lekarz i mama tym wstrzasajacym stwierdzeniem mi pomogli mimo, że na początku tego nie rozumiałam. Ale to ja mam takie odczucia. Każda z nas jest inna wiec inaczej będzie odbierać takie sprawy.

No i najważniejsze powtarzam sobie to odkąd Lala się urodziła, gdybym nie poronila pierwszej ciąży nie miałabym Jagody. A ona naprawdę jest cudowna [emoji7] [emoji7] [emoji7] warta każdego mojego cierpienia i każdej wylanej lzy :tak:
 
Ostatnia edycja:
Faktycznie chyba przyda sie wątek wozkowy :) dziękuje za tyle odpowiedzi, ciężar nie problem, spacerówka jedynie szkoda ze jest tylko montowana w jedna stronę no ale trudno, byłam w sklepie go testować i swietnie sie go prowadzi, cudowny, zgrabny i zwrotny :) i te duże kolka :) ciekawa tylko jestem czy można do stelaża zamontować nosidełko?

Iiiii wiem, ze to juz nudne, ale kolejny dzien jak dobrze sie czuje :D czy wiecie jakie to cudowne uczucie? :D
 
reklama
Malinka89, super! Czy to te leki, które kupiłaś tak pomagają? Może też się zaopatrzę, bo mdłości zaczęły się level hard [emoji17] . Oddzielny wątek wózkowy - dobry pomysł! Nie mam siły Was nadrobić [emoji19] . Wczoraj cały dzień spędziłam na telefonie i przed TV. Moja siostra cioteczna z mężem jest na urlopie w Tunezji. Infolinia MSZ ciągle zajęta. Komórki nie odpowiadały. Dopiero ok. 20 dowiedzieliśmy się, że żyją i są bezpieczni. Jutro wracają do Polski. Nikomu nie życzę takiego stresu! Miłego dnia Dziewczyny! [emoji274]
 
Do góry