Kamilove no właśnie nigdy nie wiadomo co się wydarzy... Cała ciążę na pewno będę się troszkę martwić czy wszystko jest i będzie w porządku, dopóki nie urodze niepewność będzie towarzyszyć, nic już na to nie poradzę... Ale dla mnie ten pierwszy trymestr jest taki kluczowy, zakładam że już pójdzie z górki jak go przejdę :-)
Dzisiaj tylko trochę mnie zastanawia ból tak jak by w pochwie, taki pulsujacy, lekko rozpierajacy... Nie wiem czy tak powinno być czy cos nie tak... :-( w sobotę idę na usg to się dowiem jak fasolinka się rozwija ale każdy sygnał z brzucha i ja już się martwię...
A jak to jest z usg? Jest szkodliwe czy nie? Bo teraz z początku nawarstwilo się kilka i wiele osób mi mówi że nie można tak często bo szkodzi... :-/ i teraz już sama nie wiem czy odwołać to najbliższe :-(