hejo
ale miałam nadrabiania!
wczoraj padłam nawet nie wiem kiedy... Pogoda znowu paskudna
nie chce się z domu wyjść, ale może to i dobrze bo muszę się wziąć za paskudną papierkową robotę, niestety nie mogę tego dłużej odkładać :/
z G super, na szczęście
co do badań, to dziś będę dzwonić do lekarza bo ostatnio nie dodzwoniłam się i pogadam czy robimy przezierność karkową za tydz bo będzie idealny czas, tzn uprę się na to badanie, bo wolę mieć to za sobą, bo boję się bardzo tego badania...
kupiłam sobie wczoraj sukienkę na wesela
przez przypadek, zaszłam z Mamą do ciucha i wisiała, nowa z metką, odcinana pod biustem z ładną aplikacją na odcięciu i jeszcze za śmieszne pieniądze to wzięłam
a nawet jak mi się zmieni że będę chciała co innego założyć to będzie na lato
grunt że na pewno brzusio się ładnie w niej zmieści
dorzucę do niej jakieś fajne długie kolczyki + torebkę i buty i będzie gites
Fyn Memo Jedo 3w1 (z fotelikiem Maxi Cosi Cabrio) jest taki. Mam go. Gondola pojemna, dziecko ma przestrzeń. Tylko ma jedny dość spory minus - jest ciężki...
dzięki za podpowiedź, wygooglałam je, nawet fajne
jeśli chodzi o ciężar, to jakoś mocno mi chyba nie będzie przeszkadzać, bo w bloku mamy windę i podjazdy dla wózków, nasi Rodzice mieszkają w domkach, do poruszania się mamy samochody, więc za dużo to się chyba nie nadźwigam...
Witam przyszłe mamy!
Jestem w prawie 9tc. To moja już 8 ciąża z czym 6 poroniłam (5-6 tydzien) i 1 pozamaciczna ( 9-tydzien i usunięto mi jajowod). Staramy sie o dziecko od 5 lat i jak widać nie poddałam sie choć nie raz byłam blisko... Ale wracając do mojej obecnej sytuacji, to już prawie 9 tydzien na początku tygodnia byłam na usg i po raz pierwszy widziałam serduszko[emoji173]️cos wspaniałego! Dodam tylko ze mieszkam Londynie i tu niestety ciąża to nie choroba :-/ nawet po tylu nieudanych próbach nikt nie traktuje mnie w żaden specjalny sposób... Dostałam tylko czopki progesteronu i mam je brać do 12 tc. No i leżę ale na własne życzenie bo nawet zwolnienia nie chcieli mi dać:-/
Moje drogie, jak sie pewnie domyślacie martwię sie o ta moja fasolkę i co dzień nasłu****e swój organizm. Nie bolą mnie piersi ( bolały ale od tygodnia co dzień to mniej), nie mam mdłości. Boli tylko od czasu do czasu podbrzusze, jestem leniwa i senna mam realne sny, czasem lekkie zawroty głowy, no i wizyty w toalecie są częstsze. Czy któraś z was tak miała? Czy mam sie martwić? Czy te mdłości to jeszcze nadejdą?
witaj
wierzę że tym razem będziesz szczęśliwą Mamą
masz bardzo dobre objawy ciążowe, a mdłości mogą jeszcze przyjść, ale dla Twojego dobra lepiej niech Cię ominą, ja się z nimi męczę już 6 tydzień... ostatnio to mi się płakać chciało, co nie zjem to mam ochotę "oddać" i tak całe dnie... ale z drugiej str jak zaczęły przechodzić to zaczęłam świrować ;p babie nie dogodzi ;p a piersi też mnie prawie nie bolą, czasem są nabrzmiałe, ale częściej są miękkie i powiększone. Każda ciąża inna, każda kobiet inaczej przechodzi
Cześć Dziewczyny, nieśmiało pytam czy mogę się do Was wprosić? Mam 33 lata i jestem w 7t2d ciąży. To nasze pierwsze dziecko, wystarane po 5 latach ciężkiej walki. Mój termin to 27.10.2015.
witaj
no to długa batalia stoczona, ale najważniejsze że sie udało
bardzo często masz te usg
szarość z miętą boskie połączenie moje też ulubione
bardzo eleganckie . Ale teraz faza na biały, a żeby se roboty w czysczeniu dorzucić
ja się chyba właśnie na takie połączenie zdecyduję
wow biały? i to jeszcze na zimę i chlapę? odważna jesteś
Ja ogólnie dziewczyny mam bardzo słaba odporność, od zawsze. I średnio 4-5raz w roku mam angine :/
A teraz jak jest mała to gdy tylko ona lekko przeziebiona to ja "zdycham" na maksa
ooo to możemy sobie prawie że rękę podać, ja mam "gardło anginowe" po Tatusiu, Tato jak mu się zaczyna angina od razu ląduje w szpitalu, ja jak byłam mała to chcieli mi dać nauczanie indywidualne w domu bo angina goniła anginę :/ teraz jest trochę lepiej, ale bardzo staram się uważać na gardło, jak tylko coś zaczyna boleć to piję colę, ona mi idealnie wszystko oczyszcza, jak to nie pomaga to od początku ostre uderzenie lekami na gardło, płukanie, pędzlowanie, ale rok temu miałam anginę ropną z wirusowym zapaleniem gardła na raz, trzy tyg w domu, tydz z gorączką non stop 39* a później jeszcze dwa tyg dochodzenia do siebie, ponad miesiąc wyjęty z życia... a zdarzało się że lądowałam i w szpitalu na anginę z gorczka ponad 40*... więc jak mi się teraz strasznie chce lodów truskawkowych w ciąży to jednak zdrowy rozsądek mówi nie...
Ej pamiętacie jak akatsuki męczyła się cały tydzień z zaparciami?
No to teraz mam kosmiczna biegunkę.
Czy już jest październik?
Boże w życiu bym nie uwierzyła że ciąża może tak dowalić człowiekowi ...
też tak mam, kilka dni zaparć, a później biegunka :/ współczuję
pij dużo wody
Ja na szybko dobranoc powiedzieć na koniec ciężkiego dnia. Święta mojego synka, bo rok temu przywitaliśmy go na świecie
100 lat dla Synka!
Właśnie wróciłam ze szpitala. Przestraszyłam sie bo po skorzystaniu z toalety zauważyłam krew na papierze. Żywa i czerwona. Pojawiła sie jednorazowo. Lekarze nic mi nie powiedział kazał przyjść rano na usg. Badanie krwi było ok. Czy któraś z was tak miała? Boje sie bo moja historia nie jest kolorowa. Proszę o jakieś wsparcie. Nie nam żadnych boli tylko lekkie skurcze ale szczerze mówiąc nic szczególnego. Pomocy...
czasem się tak zdarza, jeśli to jednorazowe, to mógł to być jakiś mały uraz np pochwy, ale bardzo dobrze że to skonsultowałaś, daj znać po usg!