reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2015

U dziewczynek raz lepiej raz gorzej. U Emilki jest wszystko ok ważymy juz 1830g. W niedzielę na chwile miałam ją przy piersi, ale mala nie umie i nie ma sily ssać wiec uczymy ze smoczka. Jak tylko osiągnie 2kg idziemy do domku.

A u Milenki mamy martwicze zapalenie jelitek w ostatniej chwili mała zareagowała na antybiotyk bo już mieliśmy wizję operacji przed sobą. Teraz będzie brala przez 10dni ten antybiotyk - zostało juz 6. I narazie nie ma mowy o uczeniu jedzenia bo jelitka musza odpocząć. Wazy 1640g czyli nawet jeszcze nie tyle co w dniu porodu.

No to tyle tak na szybko. Dziękujemy za pamięć :-*
Wysłane z mojego Microsoft Lumia 640 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Lilo super, że Emilka ładnie przybiera i tak dobrze sobie radzi.
A z Milenką na pewno będzie coraz lepiej. Dobrze, że zareagowała na antybiotyk.
Trzymaj się Lilo cieplutko:-)
 
Hej kobiety
Lilio dużo sił dpa Milenki i super ze Emilka Tak świetnie daje sobie radę.
Buba ale lipa z drzwiami :/ niech się sami szpachluja a nie nowe drzwi
Colly Jak tam sytuacja u ciebie? Nie wypuszczają cię do domu?
Mrówka ją też nie umialam spac Jak lozeczko stało w naszym pokoju na początku i ogólnie to uważam ze dziecko nie powinno spac w łóżku rodziców :) kocham swoje dzieci ale one zawsze spały same nawet Jak przychodziły w środku nocy to odprowadzalismy je do swoich łóżek z buziakiem na dobry sen. Nasze łóżko to nasze królestwo :p
Teraz też wstawimy lozeczko do sypialni na początek na 2 moze 3 miesiące ale w drugim końcu sypialni nie przy łóżku Bo bym nie dała rady usnac.
Potem kawaler powedruje do pokoju na przeciwko Takze i Tak jęz problemu uslysze :)
Proszę nie brać mnie za wyrodna mamę :)
 
Ja spałam z mala dla własnej wygody i z lenistwa, u nas każde karmienie długo trwało i sama zasypialam nad dzieckiem... a tak karmiłam na lezaco i razem zasypialysmy. .. z tym ze wtedy spałam bez poruszania się, w takiej skulonej pozycji. .. po tych kilku m-cach zaczął boleć kręgosłup i powiedziałam dość. .. nie propaguje spania w łóżku z dzieckiem.. po prostu tak mi było wygodniej... potem młoda spala w łóżeczku w sypialni, potem była nauka zasypiania wspomniana metoda, a potem spanie w swoim pokoju... wszystko przychodziło jakoś tak w swoim czasie....
 
No ja chyba jednak pozostanę przy opcji, że mała będzie miała swój pokój, a jeśli się okaże, że faktycznie musi być z nami to przestawimy łóżeczko. Odległość między jednymi i drugimi drzwiami jest tak niewielka, że na chwilę obecną wydaje mi się, że nie będziemy mieć problemów ze zrobieniem jednego kroku więcej. Ale wszystko wyjdzie w praniu. :tak: Mam znajomych, których dzieci mieszkają od pierwszego dnia oddzielnie i akurat, zbieg okoliczności, bardzo grzeczne...

Jedno jest pewne, nie mam zamiaru brać małej do naszego łózka, tzn. na pewno standardem nie będzie, że śpi z nami...


dream, ugotowałam ogórkową. :-D Niezła całkiem :-) Następnym razem spróbuję pomidorówkę.
Jak tam po wizycie? ;-)

Z tymi włosami to mnie nastraszyłyście. Moje i tak są pożal się boże, a jak zaczną mi wypadać to zostanę łysa. :-) Nie zauważyłam by mi się w ciąży polepszyło cokolwiek. Ani włosy, ani paznokcie ani skóra. :confused2:


Szczęście, że ja nie miewam zgagi. I mam nadzieję, ze już się nie pojawi, bo brzuch mi się trochę obniżył, więc mam nadzieję, że nie będzie uciskać.

Ech, te przesądy. U mnie w domu jest taki, że w wózku musi być czerwona kokardka, a najlepiej jeszcze medalik. :-D Teściowa mi mówiła, że nie można patrzeć na mysz bo dziecko będzie miało myszkę i że to sprawdzone. :-D

Masakra, czuję się jak kupa dzisiaj. :baffled:
 
No ja chyba jednak pozostanę przy opcji, że mała będzie miała swój pokój, a jeśli się okaże, że faktycznie musi być z nami to przestawimy łóżeczko. Odległość między jednymi i drugimi drzwiami jest tak niewielka, że na chwilę obecną wydaje mi się, że nie będziemy mieć problemów ze zrobieniem jednego kroku więcej. Ale wszystko wyjdzie w praniu. :tak: Mam znajomych, których dzieci mieszkają od pierwszego dnia oddzielnie i akurat, zbieg okoliczności, bardzo grzeczne...

Jedno jest pewne, nie mam zamiaru brać małej do naszego łózka, tzn. na pewno standardem nie będzie, że śpi z nami...


dream, ugotowałam ogórkową. :-D Niezła całkiem :-) Następnym razem spróbuję pomidorówkę.
Jak tam po wizycie? ;-)

Z tymi włosami to mnie nastraszyłyście. Moje i tak są pożal się boże, a jak zaczną mi wypadać to zostanę łysa. :-) Nie zauważyłam by mi się w ciąży polepszyło cokolwiek. Ani włosy, ani paznokcie ani skóra. :confused2:


Szczęście, że ja nie miewam zgagi. I mam nadzieję, ze już się nie pojawi, bo brzuch mi się trochę obniżył, więc mam nadzieję, że nie będzie uciskać.

Ech, te przesądy. U mnie w domu jest taki, że w wózku musi być czerwona kokardka, a najlepiej jeszcze medalik. :-D Teściowa mi mówiła, że nie można patrzeć na mysz bo dziecko będzie miało myszkę i że to sprawdzone. :-D

Masakra, czuję się jak kupa dzisiaj. :baffled:

Zapytaj teściowej jak z myszką działa :D bo bardzo bym chciała się dowiedzieć :D
Sorry może brzmie jak nerd ale ja wierzę w naukę a nie ludowe bajania...
 
reklama
Zapytaj teściowej jak z myszką działa :D bo bardzo bym chciała się dowiedzieć :D
Sorry może brzmie jak nerd ale ja wierzę w naukę a nie ludowe bajania...


Ona chyba sama nie wie jak, ale jej córka ma myszkę na nodze właśnie dlatego, że w ciąży zobaczyła mysz, haha. Nie wiem dlaczego ludzie w takie głupoty wierzą... :-D
 
Do góry