Malinka - oj remonty, przeprowadzki, przerąbane. Zdaję sobie sprawę z tego, że mi się fartem udało, że właściwie główna część została zakończona wczoraj, a teraz to już właściwie tak relaksacyjnie, powoli będę sobie wszystko sprzątała i układała bez masy ludzi na głowie, a niektóre z was do samego rozwiązania będą w tym bałaganie. Bardzo współczuję. Mam nadzieję, że właśnie w najbliższym czasie zacznę już odpoczywać, bo tak bardzo mi tego brakuje i Wam również tego życzę .
Dreamgirl - a ja jakoś słabo spałam, wczoraj po południu planowałam, że się prześpię zanim mąż przybędzie z pracy, ale stwierdziłam, że szkoda czasu i zaczęłam sprzątanie i teraz nogi i plecy mnie bolą, a w nocy też jakoś niespokojnie było. Jestem trochę jak zombi, teraz powinnam spać, ale już nie da rady od 7ej. Dzisiaj po południu też mi się nie uda, bo mamy ostatni raz elektryka, może w ta noc mi się uda, hymmm.
Xmam - dziiii, jaka apka , też myślałam o czymś podobnym, lecz jakieś kiepskie chyba ściągałam, bo niekoniecznie umiałam się nimi obsługiwać
Doris - mój bobas też jakiś taki słabo ruszający się, kilka minut temu tak leżę i leżę i właśnie zdałam sobie z tego sprawę i zaczęłam gadać do niego i masować i się kręcił. Ale słyszałam o tym, że w tym momencie ciąży możemy już odczuwać rzadsze ruchy młodego także myślę, że to normalne
Jakoś ok 11ej mama przybywa co by pomóc w dalszym etapie sprzątania, po południu tak jak już pisałam elektryk ostatni raz, jutro cały dzień wyjęty będzie, bo rano badania, później zakupy domowe i zakańczające wyprawkę oraz ogarnianie mebli do pokoju. W niedziele też raczej nie odpoczniemy, bo w pon wywożą rzeczy wielkogabarytowe także będziemy mieli kupę rzeczy do wyniesienia i wywalenia. Dobra, nie ogarniam, kafę muszę zrobić.
3mcie się