reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

Dzień dobry :)
Nadrobiłam Was.
Niestety pierścionek jeszcze nie wybrany. Wczoraj byliśmy w Elizie, Apartcie i yes i w sumie nic mi się nie podobało. A jak sie podobało to ceny zupełnie nie na moja kieszeń :( bo jednak 3tyś za pierścionek to ja nie dam. Chce tak maks do 600zł.
Na 16:30 jade w sprawie sali to jak przestanie lać to podjade do tych mniejszych jubilerów i tam może coś wybiorę. W sumie mam nielada problem bo ja nie lubię bizuteri, nie noszę takich rzeczy i ciężko cokolwiek mi wybrać gdy nic się nie podoba :o

Już mogę napisać, ze dziewczyny są po konsultacjach. Nie mamy na chwilę obecną żadnych krwawien do mózgu. Żadnych mikro wlewów. Wszystko wygląda bardzo dobrze. Dziewczyny ważą 1690g Emila i 1540g Milena. Brakuje im jeszcze troszkę do wagi urodzeniowej, a do domu nie pójdziemy na pewno prędzej niż dziewczyny nie osiągną 2kg. Neurolog i neonatolog powiedzieli, ze zajmie to około miesiąca i by raczej nie liczyć, ze wyjdziemy we wrześniu. W tym tygodniu zaczniemy podawać im moje mleko.
Dziś odpieli Milenę od cpapu i radzi sobie w sumie sama :tak:
A wczoraj w końcu mogłam E wziąść na rękę i przewinąć ją. Szok dziewczyny! Taką kruszyna!!!

Bylam za to po wózek i tak w sumie nie mam totalnie gdzie go schować. Narazie został w bagażniku i pewnie trzeba będzie do moich rodziców co wywieźć. Coraz bardziej się martwię jak my się pomiescimy:o

No ale pod koniec września zmieniamy meble i łóżko. Przedpokój przerobimy na mini jadalnię, uprzatniemy piwnice zwolni się miejsce po łóżeczkach i dzięki temu mamy zyskać przestrzeni. Oby tak było.
Wybaczcie, ze tylko o sobie, ale jakaś taka zmarnowany jestem.
Miłego dnia!

Wysłane z mojego LG-D390n przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Lilo super ze moglas wziac Emilke na rece :-) miejmy nadzieje ze dziewczyny szybko dobija do 2 kg i bedziecie juz wszyscy razem w domku.

Od ktoregos tam wrzesnia rusza ciaza z zaskoczenia po raz drugi. Teraz to juz rzeczywiscie pic na wode. Dwa razy niewiedziec ze jest sie w ciazy az do porodu
 
hej

u nas też zimno ale mi ta pogoda odpowiada teraz,
ale jestem jakaś niepozbierana, co prawda załatwiłam kilka spraw
dzisiaj, ale wszystko w zwolnionym tempie

a co do dziwnych sytuacji z M to mój jak przyjechał po mnie i najmłodszego do szpitala
to przygotowałam mu wszystko tylko zpaomniałam o pamprsach dla malutkiego
i tłumacze mu , wez rozmiar 2 ( starszy wtedy nosił 4 pampersy) mówie jest cała nowa paczka
po prawej stronie, a on znazał nowa ale rozmiar 5 które miałam w domu, które na starszego były za duże
myslałam że zawału dostnę, mówi miała byc cała nowa paczka to jest, to nic ze rozmiar 5 na noworodka


dream smakowało wam ciasto????
Landyk, paulka, isabell trzymam kciuki za Was,
za jak najlepszy rozwój sytacji
Lilo super wieści, oby dziewczynki jak najszybciej miały wagę 2 kg

resztę proszę o wybaczenie bo przeczytałam ale nie pamietam co odpisać
 
Ostatnia edycja:
Hejka,

widze ze nie tylko dla mnie wczorajszy dzien byl jakic ciezki. Na szcescie dzisiaj jest juz troche lepiej, ale pogoda masakra :(

Byłam na ktg, puls ok, skurczy nie ma. Po ktg zajechałam na zakupy, do bratowej na ploty no i teraz mam jeszcze z godzinke luzu zanim moi mezczyzni nie wroca do domku :)

A wieczorem ide pierwszy raz z synkiem do dentysty. Hm troche sie obawiam tej wizyty, ale kiedys trzeba :)



A tak się jeszcze zastanawiam, co planujecie ubrać na wyjście ze szpitala? Jakieś spodnie ciążowe czy dresiwo? Bo wolę przygotować teraz mojemu L bo boję się, że on później rozum straci.

a nie myslalam jeszcze o tym, ale na pewno jakies ubrania, ktore teraz nosze :) na bank nie zmieszcze sie w te sprezd ciazy hehe

Widziała,że ostatnio przewinął się temat pasów poporodowych z apteki gemini. Też się zastanawiałam nad zakupem, ale zastanawiam się czy da się to kupić przed porodem? Bo widzę,że to ma swoje rozmiary w zależności od obwodu brzucha...więc chyba trzeba się zmierzyć po porodzie? Czy jakoś tak intuicyjnie wybieracie teraz?

Poza tym od piątku jestem chora...w sobotę leżałam z gorączką - a wszystko przez to,że jednego wieczoru zasnęłam przy otwartym oknie :baffled: boli mnie gardło, zalewa katar a w dodatku mam w domu dziecko świeżo po szczepieniu....Eh...

Wczoraj za to miałam wątpliwą przyjemność gościć u siebie teściów

Ja kupie pas po porodzie. Zmierze sie i wtedy zamowie, w sumie teraz nie wiedzialabym jaki rozmiar. Tym bardziej, ze apteke gemini mam 3km od siebie, wiec zamawiam i za dwa dni odbieram, wiec nie ma problemu.
A z "prezenetami" to słabo. Tez nie lubie czegos takiego, jak ktos na sile probuje uszczesliwic. Ja mialam podobny problem z moja tesciowa. Usilnie chciala mi sprawic cos fajnego i kupowala mi jakies ubrania. Problem polegał na tym, ze jednak mamy troche inny gust, a po drugie kupowala mega drogie rzeczy. I jak nawet jakas rzecz w miare mi sie podobala to i tak za taka cene ja kupilabym sobie cos innego. Bo np na torebke, buty, plaszcz uwazam, ze mozna jakas duza sume wydac, ale na zwykly sweter to przesada. Pozniej jak urodzialam syna to jemu zaczela kupowac :) ale juz wolalam to niz jak mi kupowala :)

Pada znowu, jest chłodno i przyjemnie, ale i tak mi puchną ręce... Jest to bolesne coraz bardziej. Trochę pomaga masaż, ale na krótko... Niestety. Mały się rozpycha, M. i Rózia wczoraj oglądali tego obcego w moim wnętrzu :D A on zadowolony wiercił się jeszcze bardziej :-D

ja w taka pogode bardziej puchne niz jak byly upały :(

Paulka, trzymaj się tam dzielnie! A co Ci dają w kroplówce? Magnez dożylnie?
Ja nadal trwam w trójpaku. Skurcze odczuwalne miewam głównie w nocy, ale są nieregularne, co 1 h, 1,5, 40 min. Na dziś mam przewidziane usg. I leżę....

niezle sie trzymasz :)

eh przez to cisnienie tylko ssame problemy, zdiagnozowali u mnie ok 15 roku zycia, po 1 ciazy nadal mialam cisnienie, do tego przyplątało sie kłębuszkowe zapalenie nerek, 30.09 mam wizyte u kardiologa.....
,

biedna :(
a zapalenie mozna wyleczyc?

Ja dzisiaj wyprawiłam dzieci, zjadłam śniadanie, wstawiłam pranie i leżę ;-) odpoczywam po weekendzie.
Wczoraj byliśmy na tym stoisku Lego, o którym pisałam. Naprawdę fajnie było. Dziewczyny zagrzebały się w Lego friends ale największy ubaw miał V, który zbudował dla dziewczyn taki domek :-D

haha bo faceci lubia takie zabawy :) oststanio byl moj brat, którey ma corke, ona chyba za klockami nie bardzo. No i moj brat zaczal cos budowac z moim synerm cos z tych klockow, zlozyli tez kolejke i tak mu sie spodobalo, ze moj syn juz sie znudzil a on nadal sie bawil :) i mowi "chyba musimy kupic jakas kolejke "

Cześć.


Pogoda paskudana, jesienna, wolalam te upaly. Zaspalysmy do przedszkola i w rezultacie mlodsza sostala ze mną z czego jest bardzo szczęśliwa i mimo ze tetaz na budowie jestesmy to cieszy się ze ma mame przez chwile na wylacznosc. Z remintowych atrakcji nadal montuja nam kuchnie ale prawdopodobnie dzisiaj juz będzie cała, zobaczymy...

ja tez wolalam upały , zdecydowanie :)
a jak tam Twoje wyniki i swedzenie ?

Hej dziewczyny. Wczoraj padłam na twarz po gościach.I nawet nie mialam siły napisać. Wszystko super, goście bardzo zadowoleni byli, bardzo im się moja nowa chata podobała (w sumie pierwszy raz miałam gości od przeprowadzki) o bardzo chwalili moją kuchnie. Prezenty super I na bogato ;) wszystko bardzo się przyda ;)


super, ze impreza udana :) a co w koncu przygotowalas do jedzenia?
ja mam zawsze z tym problem, co zaserwowac, zeby wszytskim smakowalo, zeby sie nie narobic i zeby ladnie wydladalo hehe




Dziewczyny wpadłam się przywitać i życzyć miłego dnia.
Ja ogarniam na szybko ostatnie rzeczy, właśnie kocyki schną musze jeszcze przygotować G koszule do pracy na dni kiedy mnie nie będzie i zwijam się do Rodziców, bo dziś znowu brzuch boli i wolę pojechać juz kolo środy do Rodziców żeby mieć lekarza pod ręką....

ooo mamo, to Ty dobra zona jestes :) to juz bedziesz u rodzicow do porodu?

Już mogę napisać, ze dziewczyny są po konsultacjach. Nie mamy na chwilę obecną żadnych krwawien do mózgu. Żadnych mikro wlewów. Wszystko wygląda bardzo dobrze. Dziewczyny ważą 1690g Emila i 1540g Milena. Brakuje im jeszcze troszkę do wagi urodzeniowej, a do domu nie pójdziemy na pewno prędzej niż dziewczyny nie osiągną 2kg. Neurolog i neonatolog powiedzieli, ze zajmie to około miesiąca i by raczej nie liczyć, ze wyjdziemy we wrześniu. W tym tygodniu zaczniemy podawać im moje mleko.

ciesze sie, ze wszytsko na najlepszej drodze :)

miłego dnia dziewczyny
 
heh widzę,że w kwestii darczyńców nie jestem sama :-D Serio dziewczyny, jakbyście widziały np pieska śpiewającego amerykańskie kolędy (nie ważne,że jest wrzesień....) merdając uszami to byście padły. Na zawsze umocnił mnie w moim poczuciu estetyki...tak samo biało niebieski pudel z kolczatką na szyi. Natychmiast po zamknięciu się drzwi za teściami zagrzały kontener. Mam jeszcze agresywnie wrzeszczącego pingwina i inne super gadżety...Do żadnego domu dziecka tego nie oddam, bo bym się wstydziła coś takiemu komuś dać nawet anonimowo. A bywa też tak jak u kasik - jak szanowna teściowa próbuje coś kupić dla mnie,to nie wiem gdzie oczy podziać. Pomijam już kwestię gustu i tego,że nigdy w życiu bym czegoś takiego na siebie nie ubrała....Ale zdarza się,że kupi mi np legginsy w rozmiarze 50 :eek: albo coś do mieszkania...np półmetrową figurę anioła,którą kazała postawić nad łóżeczkiem Oli (chyba po to,żeby ją to straszydło w nocy straszyło albo zabiło spadając z półki, bo monument waży parę kilo...). Jej super prezenty nadają się jedynie do schowania w najgłębszych czeluściach szafy... Najgorszy jest i tak moment,jak ona w zachwycie przewraca siatkę tych badziewi dumna,że mi takie łupy naznosiła i oczekuje moich oznak radości nad każdą szmatą,którą wychwala jakby co najmniej od Prady była....
 
A i jeszcze zapomniałam Wam powiedzieć,że od paru dni męczą mnie skurcze...nieregularne, zazwyczaj niebolesne ale zdarzają się takie na granicy dyskomfortu-lekkiego bólu. Bywa,że nawracają nawet przez kilka godzin albo budzą mnie w nocy.... Eh...Koniec jest bliski ;-)
 
reklama
Mrowkaa - hehehe historie dobre nie ma co :-D Odkąd z moim jesteśmy razem 9 lat to teściowie nic a nic nam nie dali, a jeszcze od nas chcieli żeby ich tu czy tam zawieźć i oczywiście kasę pożyczać, dziady. Szacunku do nich za grosz nie mam. nigdy nam nie pomogli. Teraz przynajmniej tyle się przydadzą, że dadzą nam łóżeczko, wanienkę, nosidełko po ich najmłodszym synu. Jeszcze jakieś ubranka niby znalazła na bobaska, ale znając jej poczucie smaku i higieny to ani razu ich nie użyję. Dała mi ostatnio kilka takich jakby tunik czy szerszych bluzek do ubrania, w których niby raz czy dwa tylko była, ale z nich może jedna jest taka w miarę. Ale leżą w reklamówce i tyle, mam dużo swoich ubrań i tak się fajnie złożyło, że żadnych ciążowych nie musiałam sobie kupować, bo i tak nigdy jakoś zabójczo obcisłych nie lubiłam ;-)
A jeśli chodzi o skurcze to ja chyba jeszcze ich nie znam, jedyne co to wieczorami mam te przepowiadające ściskające podbrzusze. A to podejrzewam nie umywa się do bólu tych prawidłowych skurczy, dobrze myślę ?
 
Ostatnia edycja:
Do góry