reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

Hej,
Dzisiaj niestety nie spałam od 5 do 7... Także łączę się w niewyspaniu z innymi...
Jakoś tak bez humoru dzisiaj jestem.
Zastanawiam się co u Ladyk... wydaje mi się, że skoro nie odpisuje, to może już urodziła :)

Doris ja Ciebie proszę, tylko nie chwal sie bzykankiem, bo tu wsrod Nas wyposzczone babeczki, ktore cierpia katusze i blona dziewicza zarastaja ;-)
Od razu błoną dziewiczą... PAJĘCZYNĄ!!!! :-D
 
reklama
Hej

Nawet pospalam! Ale z godzinę wojowalam żeby się ułożyć i pomogło podlozenie miękkiej poduszki wzdłuż pleców i głowę, tak żebym miała wyżej! Co za ulga! Budzilam się dlatego że z niej zjezdzalam ale plecy prawie nie bolą! Jak na razie... Tylko koszmary miałam, bardzo nieprzyjemne :-(

Buba pojadę do mojego z oliwka :-D i poproszę dziś żeby na wieczór roztarl mi te plecy, pewno po całym dniu i tak będą boleć więc moze troszkę to mi ulzy

Doris no to nieźle szaleje ci tetno :-( oby po porodzie przeszło!

Kitek faktycznie ciężka noc :-( może u tych teściów odpoczniesz trochę?

Yustyna, ja też mam najprawdopodobniej RLS :-) i jakoś do tych latających nóg przywyklam i nawet nigdy nie zdawałam sobie sprawy ze to coś nie tak, że wiecznie te nogi mi latają :p ale ból pleców to dla mnie koszmar... :-/


A jeszcze mi się przypomniało, jak chciałam zasnąć to coś serducho mi swirowalo, walilo strasznie, nieregularnie, mocno, płytki oddech miałam i z takim ciężarem.. Żałuję teraz ze nie zmierzyłam sobie ciśnienia i pulsu :-( ale byłam już tak nieprzytomna że nawet nie pomyślałam...

No nic, mam nadzieję że dziś będzie lepiej :-)

Lilolo jak córeczki?

Ladyk! Odezwij się...
 
Hej dziewczyny.
U mnie noc tez bez szału. Najpierw nie mogłam usunąć potem mąż mnie obudził jak jechał do pracy. A jak trzeba było wstać wyszukiwać E do szkoły to obudziłam się nieprzytomna. Dobrze ze chodzi sama i nie muszę jej już prowadzić

Czy myślałyście o oddaniu krwi pępowinowej do banku? Mnie na przechowywanie nie bardzo stać ale zdecydowaliśmy oddać do banku publicznego, może uratujemy tym życie jakiegoś dzieciaczka.

Malinka często czuje się tak jak ty. Tak jakby tlenu mi brakowało albo płuca były za małe. I biodra tez mnie bolą strasznie jak za długo leżę na jednym boku.

Buba a ty to chyba w ogóle nie spisz.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka
 
Dzień dobry!

Widzę, że wszystkim wam już coraz ciężej :( no ale już bliżej biz dalej :tak: jeszcze chwilka cierpliwości i bedziemlcie po. Tak się zastanawiam czy któraś przenosi i urodzi w listopadzie? :D wtedy pazdzierniczki zalapia sie na 4 miesiące sierpień-wrzesień-październik-listopad ;) ale mi głupoty do głowy przychodzą

Dziękuję dziewczyny za troske. Jest poprawa u obu dziewczynek. Crp już znacznie spadło. Dziś cepap odłączony będzie miała E. Jutro ma mieć konsultacje neurologa, a w poniedziałek kardiologa. W przyszłym tygodniu spróbujemy w końcu podać przez sondę odrobinę mojego pokarmu.

U M może jakiegoś szału nie ma. Ale spodziewają się , że juteo lub sobotę będziemy przechodzić z respiratora na cpap. No Ale zobaczymy. Ogólnie Milenka jest w gorszym stanie zdrowia. Ale to przez to, że rodziła się druga. Dziecko pierwsze dostaje większy wyrzut hormonów od matki i jest lepiej przygotowane na wyjście niż to drugie. Już o tym fakcie mówi nam ustanie akcji porodowej po urodzeniu Emilki. Milena nie chciała wyjść bo nie była gotowa. Narazie też przestaliśmy tracić na wadze. W najbliższych dniach juz powinnismy zacząć przybierać. Oj o wiele lepiej się czuje po takich informacjach. I jestem dumna z moich serduszek <3

Krewetka,

Cieszę się, ze u was stabilnie! Oby tak dalej. Ah jednak się cieszę, że nie miałam CC. Fakt faktem ja swoją rekonwalescecje po cięciu wspominam dobrze, ale jednak widzę dużo więcej plusów SN. Wtedy miałam ochotę zabić lekarza teraz bym mu podziękowała ;)

Doris,

Oby tą tachykardia przeszła po ciazy! Kciuki za to &&&

Kasik,

Nie przejmuj się u nas podobnie. Krzyczę na J potem mam wyrzuty sumienia. Ale cóż czasem trzeba naprawde..

Buba,

Ja też polecam melisę trochę pomaga :tak:

Malinka,

Dobrze, ze odpoczelas. Szkoda tylko, ze plecy tak Ci się dały we znaki.

Kitek,

Miłego wyjazdu!

Julisia,

Ale Ty nasz energii kobieto! Zazdroszczę:D

No tyle zapamietalam. A teraz lecę myć głowę. Miłego dnia!


Wysłane z mojego LG-D390n przy użyciu Tapatalka
 
Wirginia a na Amolu nie jest nic napisane?

Kitek może to kręgosłup tak Cię boli? Albo klatka piersiowa (mostek, zebra)? Bo płuca to nie powinny.

Doris, źle to ujęłam... żebra i kręgosłup mi daje popalić, a ponieważ gorzej mi się oddycha to napisałam o tych płucach.

A jeszcze mi się przypomniało, jak chciałam zasnąć to coś serducho mi swirowalo, walilo strasznie, nieregularnie, mocno, płytki oddech miałam i z takim ciężarem.. Żałuję teraz ze nie zmierzyłam sobie ciśnienia i pulsu :-( ale byłam już tak nieprzytomna że nawet nie pomyślałam...

Dzięki Malinko, może faktycznie u teściów mi przejdzie. Co do Twoich objawów to ja też tak wczoraj miałam i żałowałam, że nie mam ciśniomierza. Chyba czeka mnie kolejny zakup ;)

Dream, świetnie opisane :p Ja to chyba mam już taką jak w jaskiniach z serii o Indiana Jonsie :p
 
Yustyna ja cały 8 i 9 miesiąc miałam L pupe wypieta pod lewym zebrem więc wiem jak wygląda :p a zakładam że.z deugiej strony ma głowę bo chyba tak mniej więcej dziecko powinno być skonstruowane?? :p
Lari jest typowa blizniaczka - w jednej chwili jest najslodszym cukierkiem tego świata, ślicznym blond aniołkiem co mi kwiatuszki zrywa, a zaraz robi bunt bo powiedzialam "nie wolno" i usiądzie w jedynej kałuży w promieniu kilometra bo może. Kocham ją prawdziwą miłością tak jak i męża mojego... i tylko dlatego obydwoje żyją do dziś.
Aniołek o.1:30 wlazl mi do łóżka, zabrał kołdrę i poduszkę ciążową i śpi sobie uroczo do tej pory : ) ja natomiast wstałam przeziembiona ... -_-
Wrzucam wam foto pokoju L przed i po.
 

Załączniki

  • 1441266616467.jpg
    1441266616467.jpg
    34,6 KB · Wyświetleń: 108
Ostatnia edycja:
hejka

u nas zaczeło się przedszkole i zaczeły się choroby... :-( jakaś mądra mamusia przyprowadziła swoje dziecko z grypą żołądkową i kilkoro dzieci chore w tym moje. Jestem nie wyspana, zmęczona, mały co chwilę wymiotował, pół domu mam teraz do sprzątania i prania, G jak na złość dziś w pracy. normalnie żyć nie umierać. A mnie od wczoraj łapią skurcze, krocze mnie boli jak cholera,masakra. Byle by przetrwać dzisiejszy dzień.

Później was doczytam bo teraz idę ogarnąć dom i ugotować jakąś delikatną zupe młodemu.
 
reklama
Do góry