Witam się, pogoda piękna, od razu sie chce, wiec łażę po rodzinie i gdzie sie tlyko da
Byłam rano z synkiem na szczepionce, która miała byc 4 msce temu, ale ciagle chorował i w koncu jak poszlismy to trafilismy na taka lekarke, ze szok. Poprosilam, aby zbadała mu uszka, bo troche czasu wczesniej mial zaczerwienione i choc bral leki, to czasami sie łapał za to ucho, wiec chcialam sprawdzic. A ona zbadała i chyba nie bardzo nie wiedziala, wiec nie pozwoliła zaszczepic małego i skierowała nas do laryngologa, a 2 msce temu skierowala nas do szpitala, choc nie bylo wskazan wrrr... Na szybko umowilam dzisiaj synka do laryngologa i mam nadzieje, ze w koncu go zasczepie
ladyk chyba cos tam sie u was dzieje, ze zero od Ciebie odezwu... daj znac czy mamy gratulowac
doris ooo to jednak cos tam Tobie jest, miejsmy nadzieje, ze po ciazy przejdzie, jednak te ciąże to wyniszczają nasz organizm, niech faceci zobaczą jak my sie poswiecamy dla swoch pociech
Mroowkaa a co tam sie dzieje z córeczką? Mój synek dzisiaj pierwszy raz poszedl ze mna za rączkę do sali i na koniec dał mi buziaczka, a ja wyszlam i nie płakał, musiało minąć dwa miesiące, ale w koncu nastal ten moment, choc moze to tylko jednorazowy incydent, ale juz coraz lepiej, dasz rade i Ty i Twoja Ola, trzeba przeczekać
na ile ją prowadzasz?
Malinka a co to ten RLS pierwsze slysze, jak to nogi same tak latają?
Lilolo juz z kazdym dniem coraz lepiej, Milenka napewno sobie poradzi
utwierdzasz mnie w przekonaniu, ze jendak dobrze robie rodzac sn
Akatsuki pokoik śliczny, a ubranka mam najmniejsze na 56 i nie wiem w sumie ile tego mam, ale jak pisze Colly to te 56 sa czasami takie sam jak 62 i mysle ze nawet bardziej warto kupowac na 62, bo te dziecko moze i pare miesiecy ponosi, moj niby chudy sie urodzil, ale 57 dlugi, wiec szybko wyrastal, bo i mamine mleczko bylo tłuściutke chyba
paulka oo kurcze wspolczuje, najgorsze co moze byc to grypa zoladkowa, ale na takie zwykle przeziebienia to polecam zrobic syrop z czosnku, miodu i cytryny, moj poszedl do zlobka to ciagle chorowal, moze 2 dni zdrowy i znowu cos, a teraz 2 tyg podaje mu ten syrop i nic sie nie dzieje, tym bardziej, ze teraz jesien idzie
Chybra wspolczuje tego remontu i oby jak najszybciej sie skonczyl, a takich ludzi nalezy omijac szerokim łukiem, jeju ja nie wiem, ze ludzie sa tacy narzeklascy, mam takich w rodzinie, nigdy czegos milego od nich nie uslyszysz, a przeciez naewet jak cos nie wychodzi to trzeba miec pozytywne nastawienie, bo musi byc dobrze i jak w to wierzysz to bedzie, takim oto sposobem moja najblizsza rodzina ma zycie mlekiem i miodem płynące, bo poprostu nie narzekamy a robimy swoje
szczescliwa zgadzam sie z Toba w 100%, ja jakos w ogole nie przezywam ciazy, ani porodu, wszystko sobie lezy pozamykane w szafeczkach, nawet w sumie nie jestem pewna czy wszytsko mam, ale przeciez sklepy sa. Nienarodzony przejmie lozeczko po synku, ale dla synka jeszcze lozka nie mam, w sumie dopiero zamowilam, a moge czekac sporo, do tego trzeba dokupic posciel, ktorej jeszcze tez nie zamowilam, bo sie nie moge zdecydowac, imie do tej pory nie wybrane i jakos to bedzie hehe
malinka ja takiego kombinezonu grubszego na zime tez nie mam i sie zastanawiam, ze chyba poczekam z nim troche, bo niewiadomo kiedy ta zima do nas zawita i jaki wtedy bedzie moj maluszek, wiec narazie mam takie mniejsze polarowy i taki kożuchowaty, wiec starczy, a jakie one maja rozmiary to nawet nie wiem, a jaki Ty masz mniejszy czy wiekszy? jak masz na 56 to chyba ok na poczatek