reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

Dream,

No ja naprawdę nie mam nikogo. Wszyscy pracuja. A moja cała rodzinka to 7 osób w tym jedna ma 16lat i swoje sprawy - min. Od wtorku szkola, a i Tak mi pomagała, dwoje to 70 +, mama w DE a reszta w pracy. A przecież nie będę prosić by się zwalniali czy zwalac komuś dzieciaka na głowę gdy ktoś ma wolne i ani mu się widzi siedzieć z moją Jagodą. Jedynie ojciec by pomógł, ale on w delegacjach a jak na miejscu to siedzi od rana do 19-20 w robocie i jeszcze na dodatkowe pracę ciąga w weekendy więc nie ma kto siedzieć.

A z reszta rodziny to byłoby tak: zrobiłaś sobie dzieciaka? To z nim siedz nikt za Ciebie odpowiedzialności nie weźmie. To jest obowiązek, oni sobie radzili i jeszcze pracowali, ja w domu siedzę i stale mi źle i bla bla bla. Mogłabym tak pisać i pisać. Tu tak bylo i będzie już chyba zawsze.

A na opiekunkę mnie nie stać wystarczy, ze muszę raty za samochód płacić po 650zł miesięcznie. Utrzymywać drugi wiecznie sie pasujący. Opłacać wynajem, opłaty i żyć. Na inne luksusy sobie nie mogę pozwolić. Stety, niestety. Jakoś muszę dać radę. I tak powinnam się cieszyć bo mama miała być miesiąc dłużej ale dogadala się z rodzina i agencja i zejdzie wcześniej.

Wysłane z mojego LG-D390n przy użyciu Tapatalka
 
reklama
dream, no ja właśnie ostatnio pisałam, że miałam takie kłucia. Mega dziwne uczucie to było, ale przeszło i teraz już ze dwa,trzy dni się nie powtórzyło...

lilolo, jak się musi to się da radę. :tak: A z Jagodą nie możesz iść do szpitala? Nie wpuścili by jej? Może byłaby grzeczna...
 
No niestety poleciało mi aż tak dużo ze sama byłam w szoku i nie mialam wkładki bo wcześniej zdarzyło mi się ze 2 razy po lecialy jakieś 2 kropki i to wszystko
Od dzisiaj bez Wkladek się nie ruszam
A mojego wole dzisiaj o nic nie prosić bo sos z nim porzadnie po klockami myślałam że go rozszarpie

Przepraszam was ze tylko o sobie ale wściekłość taka ze nie potrafie na niczym się skupić ;/
 
Lilo naprawdę sporo odciągnęłaś! Oby tak dalej :tak:

dream szczerze? Nie mam pojęcia jaki ma plan. I ja za bardzo też go nie mam :-( Przecież jej nie wyrzucę za drzwi i nie powiem radź sobie (choć czasami myślę, że to byłoby najlepsze rozwiązanie, w końcu by się obudziła, bo teraz ma wszystko pod nos podstawione i ciągle jest źle). Wczoraj dałam jej 3 numery tel z wynajmem mieszkania, zobaczymy czy w ogóle zadzwoni. Jeśli pamięta, że jej dałam... :-(
miałam kilka razy w ciąży takie kłucia, ale to było w 20 którymś tyg. Teraz jest cisza, ale cały czas mnie tam boli, jakbym całą noc w łóżku baraszkowała. Nieprzyjemne uczucie.

Ogarnęłam resztę mieszkania i teraz mam spokój na cały weekend. Pranie też poprasowałam i zostało mi tylko to co na bieżąco będę prać. W połowie września jeszcze dojdą ciuszki dla małej do szpitala, ale nie będzie ich dużo do prasowania.
A dzisiaj liczyłam i poza tym weekendem zostało jeszcze 5 wolnych weekendów do wyjazdu :szok:
 
Lilo jak na pierwsze dni to naprawdę dużo ściągnęłaś! Ja tyle nie ściagałam na początku więc jest dobrze :-)
krewetka wyobrażam sobei że musi być CI bardzo ciężko ale jakoś trzeba przetrwać ten najcięższy okres, dużo siły życzę!

co do cellulitu to ja niestety mam straszny na udach ale wiem że po ciąży on trochę zejdzie bo poprzednio tez tak miałam więc się nei przejmuję, dobrze żę zima idzie :p
 
xmamuska dream tak oryginalne z apteki firmy Pfizer, 38 zł ,
innych firm bym nie polecała zwłaszcza tych ze słonikiem na opakowaniu
płeć nie ma nic wspólnego z kolkami
 
Dream tez mam takie kucia, nieprzyjemne :-/ w igole jak wczoraj przykucnelam przy dziewczynach to myślałam że przy wstawaniu maly wyleci takie parcie miałam. Masakra coraz więcej tych wszystkich bolesci i dolegliwości.

Co do rozstępów i cellulitu to tak cichtenko co by nie wykrakac na razie nie mam...
 
reklama
Dbdg z tego co wiem to trochę oszukali organizm brała hormony takie jakby była w ciąży chyba ze 4 tygodnie później odstawiła i dziecko przystawiła miła na początku do piersi takie jakby sączki przyklejone z pokarmem .Nie pamiętam po jakim czasie ,ale miła normalną laktację .Ona czekała na to dziecko chyba z 10 lat nie wiem czy to tez nie miało wpływu .
 
Do góry