reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

hej dziewczyny nadrobiłam

Akat nie przejmuj się wagą ważne by dzidziuś się prawidłowo rozwijał moja mała ciągle jest w dolnej granicy normy ale grunt że rośnie Ps mój mąż zażyczył sobie że wycisnę 12.10 bo on ma tak urodziny ;-)

Jeśli chodzi o becikowe w naszym cudnym kraju to zarobek netto na członka rodziny nie może przekraczać 1922,00

Ja wózek kupiłam 3w1 wiec już tematu nie drążę, myślałam też potem o jakimś do biegania- ale mnie ceny ścięły i porzuciłam póki co to marzenie

Zgubiłam się co miało być dalej- ale dzis miałam dzień pełen emocji
 
reklama
Zasnęłam po 22 i właśnie się obudziłam wyspana... [emoji15]
Dziewczyny czy bóle jak na miesiączkę to są skurcze? Głupie pytanie, wiem. Kilka m-cy ich nie odczuwałam, a teraz się pojawiły... Jutro zapyta gina...

Macie takie bóle? [emoji17][emoji15]
 
Zasnęłam po 22 i właśnie się obudziłam wyspana... [emoji15]
Dziewczyny czy bóle jak na miesiączkę to są skurcze? Głupie pytanie, wiem. Kilka m-cy ich nie odczuwałam, a teraz się pojawiły... Jutro zapyta gina...

Macie takie bóle? [emoji17][emoji15]

Długo to trwa? I jesteś pewna, że to takie jak przy miesiączce a nie np. od jelit? Bo mnie tak kilka razy bolało i myślałam, że to jak miesiączka a potem miałam biegunkę. Generalnie jeśli to nie jelita to raczej nie powinnaś takich odczuwać.
 
Długo to trwa? I jesteś pewna, że to takie jak przy miesiączce a nie np. od jelit? Bo mnie tak kilka razy bolało i myślałam, że to jak miesiączka a potem miałam biegunkę. Generalnie jeśli to nie jelita to raczej nie powinnaś takich odczuwać.


Nie zauważyłam od kiedy dokładnie. Chyba od przedwczoraj... Nie wiem czy tak nisko mam jelita bo jak byłam w szpitalu z tym bólem kiedyś to jelita podobno miałam na wysokości pępka [emoji6], a teraz mnie chwilami pobolewa bardzo nisko, ból taki jak na okres, chociaż nie jakoś bardzo intensywny...
Wzięłam no spę. Jutro popytam o co chodzi... [emoji16] Może to te skurcze przepowiadające?
 
Nie zauważyłam od kiedy dokładnie. Chyba od przedwczoraj... Nie wiem czy tak nisko mam jelita bo jak byłam w szpitalu z tym bólem kiedyś to jelita podobno miałam na wysokości pępka [emoji6], a teraz mnie chwilami pobolewa bardzo nisko, ból taki jak na okres, chociaż nie jakoś bardzo intensywny...
Wzięłam no spę. Jutro popytam o co chodzi... [emoji16] Może to te skurcze przepowiadające?

Ps. Malinka coś dawno nie pisała... Przegapiłam chyba, ona gdzieś wyjeżdżała?

Ja tez myślałam tak jak Ty i faktycznie my jelita mamy dość wysoko ale jak nie tak kilka razy złapało to uświadomiłam sobie, że może są one podniesione do góry ale i tak kończą się wiadomo gdzie ;-) stąd skurcze przy biegunce miałam na dole. Nigdy jednak nie trwały tak długo tylko zazwyczaj była akcja i reakcja :-D
Skurcze przepowiadajace nie bolą. To jest takie napinanie się brzucha, trwadnienie ale nie jest bolesne. Zapytaj jutro lekarza.

Masz rację, rzeczywiście Malinka dawno się nie odzywała i ja nie pamiętam, żeby mówiła coś o wyjeździe. To chyba Wirginia, która nota bene tez się nie odzywa, miała jechać do Polski.
 
Dziś z samego rana mąż mnie poczęstował informacją,że w niedziele przyjeżdżają jego rodzice na obiad. I na starcie dzień zje.bany..... Nie dość,że ich nienawidzę, to jeszcze czuję się do kitu,ale będę stać przy piecu i garach na 35-stopniowym upale. Podskoczyłabym z radości,ale boję się,że spadnę do sąsiadów...............:confused2:
 
reklama
Laski!!!
Na początek normalnie mam dla Was OPR (i dodatkowo pytanko gdzie jest moderator???) - napisałyście w tym ogólnym wątku chyba ze trzy strony o wózkach, choć do tego jest chyba utworzony oddzielny temat? Nie obraźcie się niektóre - ale ja (jak większość z nas pewnie) czytam w tym wątku każdy post. Tu czasami są fajne, istotne i przydatne informacje, a musiałam przekopywać się przez wózki, które zazwyczaj pomijam, jako że mam wózek od lutego zakupiony. Weźcie no laski się ogarnijcie i spadajcie z wózkami do odpowiedniego wątku! :rofl2:

No a teraz do rzeczy - w poniedziałek byłam u gina w Medicover, ale tylko badał na samolocie i okazało się, że w środku w pessarze (czyli tam gdzie czuć szyjkę) jest normalnie rozpulchnione wszystko i rozwarcie na palec. Gdyby nie pessar, to pewnie już bym była po yyyy.... :szok: Wczoraj z kolei byłam w tym Medicoverze na usg ciąży, takim powiedzmy szczegółowym - to opisałam w osobnym wątku. Po usg pojechaliśmy na pierwsze zajęcia ze szkoły rodzenia w szpitalu wojewódzkim. I normalnie muszę Wam powiedzieć, że jestem mega zadowolona. Same przydatne info, aktualne szpitalne zasady, reguły, co brać, czego nie, plan porodu, dostaliśmy dwie siatki dla uczestników i w każdej była butelka Aventu, a chciałam kupować na początku września :D Tra la la. Na razie ze mną jest tylko jedna pani więc naprawdę jest ok. Położne są dwie i odpowiadają na każde pytanie. Zajebiście wręcz. No i M. był ze mną o dziwo! Także może się coś nauczy. W piątek będzie temat przewodni - poród. Ale co chciałam napisać - otóż położna powiedziała mi, że na ogół jest tak, że pessar wyjmuje się w około 37-38 tc., a poród jest max tydzień później :szok: Że rzadko która pani po zdjęciu pessara nosi dziecko dłużej. Tak więc hm... może się wykluje we wrześniu. Byłaby beka.
A nam brakuje łóżeczka :D Mieliśmy kupione, ale teściowa powiedziała, że chciałaby kupić nam takie normalne drewniane (my mamy turystyczne), a to co my kupiliśmy żebyśmy u niej zostawili, aby tego nie wozić. No to jak chcą się dołożyć... to wybraliśmy sobie takie ze zdejmowanym bokiem długim, aby dla starszego dzieciaczka było jak tapczan :) Mam nadzieję, że zakupią to do końca sierpnia, bo zaczynam się bać.
I w ogóle to wyobraźcie sobie, że trzeci dzień z rzędu wstaję o 5:30 :crazy: Wstawiłam pranie, pokroiłam wszystko na obiad, ubrałam się, brwi wyrównałam, doczytałam w końcu forum :D Zaraz idę do mięsnego po jakieś wędliny. Także fajnie - a zasnęłam koło 23:30. Bez szału... Dodam, że nie chce mi się spać w dzień. Ino wieczorem padam, wczoraj trochę późno, bo korzystałam z chłodnego powietrza i prasowałam godzinkę od 22.
Dzisiaj jedziemy do wielkiego labiryntu w polu kukurydzy :D Wyruszamy o 11, bo ma być ciut chłodniej dzisiaj :) A wieczorem na 18 do dentysty na ostatnią dziurkę i usuwanie kamienia tra la la la ;)

Jestem zszokowana, że Lari dała Ci pospać, Akatsuki. Normalnie niewiarygodne. Ach kurcze, chyba nie chciałabym aby dziecko miało z rodzicem urodziny. Jak jest małe to ok, ale jak ma 9 lat to kicha. Stary pójdzie na wódkę a Ty będziesz z małą obchodziła wśród poplamionych tortem dzieci :D No jakoś wolałabym nie - na szczęście mi to nie grozi :-p M ma w listopadzie, ja w maju. Także ufff.... Chciałam oglądać te spadające gwiazdy, ale nad Gdańskiem CHMURY!!!! I nic nie widziałam, szkoda...

Buba, no widzisz, może nie wstaję o 3 jak Ty, ale 5 to i tak jest zajebiście dziwna godzina... A jak wymioty? Nadal bez zmian?

Doris, myślę, że taki stan fizyczny to od temperatury. Zaraz się to kończy. A jak nie dajesz rady to wbijaj do Gdańska, gdzieś Cię przenocuję :) Tu jest naprawdę sympatycznie, choć oczywiście też jest gorąco... Powiem Ci, że ja na szczęście mam mnóstwo chęci do sprzątania i ogariania otoczenia. I to dobrze. Mały się rozpycha, biodra mnie bolą jak chodzę, ale jakoś... mam wywalone na to :D Co do KTG - ja to lubię :) Słucham serduszka, wyciszam się, mały też wtedy kopie fajnie, próbuje te sondy strząsnąć z brzucha hahahaha Ale warto nauczyć się interpretacji KTG. Jak byłam w szpitalu to co nieco się nasłuchałam. I tak: wykresy są dwa - jeden na górze i jeden na dole (tak przynajmniej powinno być). Na dole jest wykres skórczów. Tam my powinniśmy mieć "flat line", czyli no nie powinno tam być żadnych skoków, aczkolwiek takie skórczyki do 20 (z boku masz skalę) to są ok i nie zwracamy uwagi. A u góry masz KTG, czyli zapis tętna. Ważne aby tętno skakało. Jak jest stałe i są niewielkie odchylenia, znaczy to że u dziecka są słabe przepływy, zazwyczaj u mam z nadciśnieniem tak się zdarza. Gdy za długo się to utrzymuje i nie normują tego leki to prawdopodobnie podejmą decyzję o skierowaniu do szpitala i tam cc. Jak tętno się waha - są skoki od 100 do 180 albo czasami i więcej - to jest to prawidłowo. Dziecko się czymś interesuje - zastyga i tętno zwalnia, potem zaczyna szaleć i kopać - tętno rośnie. I tak w kółeczko. Może nawet spać, a nasze dzieci już śnią i mają fazę REM i też może mu się coś dziwnego śnić - np. jak mama zjada bób i potem lecą bąble i coś w jelitach płynnego zamiast stałego (buhahahaha) i może się tym "zdenerwować" lub się na to "ucieszyć". Także zerknij sobie kolejnym razem i już będziesz mądrzejsza o jakąś informację :)

Mrówka - śliczny ten film, udostępniłam go sobie nawet u siebie na fb :D Mniejsza nawet o treść, ale ta animacja choć tak prosta to zarąbista :)

Dbdg - wózek czarny - szacun. Normalnie jak w rodzinie Adamsów. Brawa za odwagę. Na pewno będą Cię babcie na ulicy linczować, albo szukać upośledzenia jak zagladną do wózka. Przygotuj się na odpieranie ataków :) Niefajne takie bóle, zobacz czy Ci przejdzie po nospie, jak nie to ja bym pojechała na Izbę przyjęć do zbadania na CITO, nie powinnaś czuć takich rewelacji. Generalnie taki ból towarzyszy rozwieraniu się szyjki...
I tak w ogóle to fajne są takie bluzeczki, ja sobie taką między innymi noszę:
31t0d.jpg

Kamila1983 - zaraz Ci przejdzie taki humor i wpadniesz w wir ogarniania i sprzątania i w ogóle - tolerancji dla kapiszonów :D Ja wpadłam w to już i trzymam się kurczowo :) Wypij sobie meliskę czy rumianek na lekkie uspokojenie organizmu, to być może lepiej sę poczujesz :) Sernik na zimno też bardzo dobrze wpływa na samopoczucie - wiem co mówię... +18 na wadze nie kłamie :laugh2:

Ja kupowałam prawie wszystko na Allegro w zestawach dla maluszków, Chybra, więc ja jak najbardziej polecam. Wiele przydatnych ciuszków, dokupiłam kilka, kilka dostałam i generalnie nie wiem co mam, ale na pewno nic nie dokupuję :D Jest tego i tak za wiele. A potem zamierzam to odsprzedać tak samo jak kupiłam.
 

Załączniki

  • 31t0d.jpg
    31t0d.jpg
    15,3 KB · Wyświetleń: 82
Do góry