reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2015

reklama
Doris no ja właśnie w podstawówce byłam ostatni raz z NFZ

Ale ta cena 400 zł skąd oni to biorą i za co??

A no bo widzisz Kochana to jet wybitny Pan Profesor z Anina :-D no to się ceni. Kolejna wizyta to już jedyne 250 zł :-)) ja mam 2 echa, jedno z października i jedno z czerwca czy maja ale to nie wystarczy bo Pan doktor musi sam! Bo każdy robi inaczej - tak mi powiedziała pani z recepcji :-D
 
Ja juz jestem po wizycie. Waga była łaskawa i pokazała 73 kg co oznacza około 10-11 kg więcej (na tej wadze u lekarza nie ważyłam się od początku więc trudno mi ocenić). Tragedii nie ma. Mam nadzieję, że więcej niż do 15 kg nie dobiję.
U synka wszystko dobrze. Na tą chwilę waży 1815g. To chyba jakoś mało biorąc pod uwagę Wasze maluchy ale i tak termin przesunął się z 10 na 7 października choć dla mnie nie ma to większego znaczenia ze względu na cc. Tak poza tym to pogadalismy o moim tętnie, które dzisiaj od rana znowu wariuje mimo leku i miałam już przyspieszenie do 120. Gin mi powiedział, że generalnie kardiolodzy boją się kobiet w ciąży i nie wiedzą co z nimi robić. Zajebiście.

Wkurza mnie ten stan i wkurza mnie ta pogoda. Wrrrrrrr

przytyłaś mniej więcej tyle co ja :) moje małe w 31t4d ważyło 1719g więc troszkę mniej niż twoje maleństwo a na usg termin dalej na 5 października. Ale to wszystko zależy od sprzętu jaki mają w gabinetach.

W tamtym roku wrzesień był ciepły i październik w miarę też więc cieplejszych ubranek na poczatek dużo nam nie bedzie potrzebne.
 
Ja wypralam juz ciuszki dla malutkiej i wyprasowalam u nas jest fairy dla niemowlat do prania i persil wiec prałam w tym co tu dostepne... wolalam wyprac teraz bo pozniej jak brzuch co raz wiekszy to kregoslup boli od stania przy desce do prasowania wiec mam to z głowy.... ja mam kilka ciuszkow malutkich na 52cm na 56cm bo mi siosta mojego meza przyslala po swojej malej a ona urodzila malenstwo 49cm no a reszte mam na 62cm bo te sie u mnie najbardziej sprawdzily przy dziewczynkach, tych mniejszych w ogole nie ubieralam bo moje byly pulchniutkie i ciuszki byly za krotkie ;) mam glownie pajacyki polspiochy bodziaki na dlugi i krotki rekaw i 3 ciplejsze takie 1 sweterek, jedna bluza i jedna bluza z kapturkiem i chyba tez 1 spodenki mam do tego czapeczki i skarpetki, mam tez niedrapki, ale ja tego z poprzednimi dziecmi nie stosowalam...

U nas dalej pochmurno i chlodno... na zakupach juz byłam a teraz gotuje zupe ogorkowa... ja poki co nie przytylam duzo, nawet powiedzialabym, ze jak na mnie to malo bo 6,5kg w ogole od miesiąca nic nie przytylam a brzuch rosnie wiec chyba wszystko dobrze z dzieciatkiem, nie panikuje tym, ze nie tyje bo ja z nadwaga startowalam i to sporą wiec pewnie malutka czerpie z zapasów :)

Milego dnia i deszczu życzę, moge oddac swoje opady bo u mnie zdarzaja sie kilka razy w tygodniu :)
 
doris, a ile kosztuje echo u kogoś mniej wybitnego? :-) mega żenada, takie składki pobierają, a i tak wszystko musimy załatwiać prywatnie... ten cały ZUS to powinno się wysadzić!

Moje dziecko ważyło 3 tygodnie temu marny kg. W czwartek będę w 32 tygodniu i mam wizytę, ale nie sądzę by nawet 0.5kg przytyło tak szybko, więc o 1700g to mogę pomarzyć. Jejku, mam nadzieję, że z nią jest wszystko w porządku... :-( jak tak dalej pójdzie to ona nawet 3 kg miała nie będzie w terminie. :baffled:
 
doris, a ile kosztuje echo u kogoś mniej wybitnego? :-) mega żenada, takie składki pobierają, a i tak wszystko musimy załatwiać prywatnie... ten cały ZUS to powinno się wysadzić!

Moje dziecko ważyło 3 tygodnie temu marny kg. W czwartek będę w 32 tygodniu i mam wizytę, ale nie sądzę by nawet 0.5kg przytyło tak szybko, więc o 1700g to mogę pomarzyć. Jejku, mam nadzieję, że z nią jest wszystko w porządku... :-( jak tak dalej pójdzie to ona nawet 3 kg miała nie będzie w terminie. :baffled:

Dbdg nie martw sie waga maluszka jesli lekarz mowi ze jest ok to tak jest, widicznie bedzie drobniutkie :) moja kumpela ur syna 2tyg po terminie 2600 i 49cm i bylo wszystko ok poprostu taki maluszek byl :)
 
Kasik ale u Was jest cud, miód i orzeszki. Spędziłam teraz dwa dni w Gdańsku i chętnie bym została gdybym mogła. Temperatura w sam raz, wiatr i noce zimne. Wczoraj do 1 w nocy siedzieliśmy na Monciaku pod kocami :-D a teraz leżę u siebie i koca to nawet nie chcę widzieć, powietrze stoi, nie ma czym oddychać :-/ wróciłam do Warszawy i tu jest pogoda nie do zniesienia :-((( także zazdroszczę Wam Dziewczyny z Pomorza bo Wy macie raj w porównaniu do Warszawy.

no kochana to kierunek Gdańsk i bedzie dobrze :)

Dzisiaj nasza 3 rocznica ślubu, po pracy męża mamy się spotkać i tak się złożyło, że akurat dzisiaj też zamkniemy bankową sprawę, która od 2 lat spędzała nam sen z powiek i po tym gdzieś się wybierzemy :tak: Mam nadzieję, że nic nam nie pokrzyżuje tych planów jak to zwykle bywa :-p

wszystkiego dobrego z okazji rocznicy :)

Ja ubranka zacznę prac w przyszłym tygodniu. Jak pozwoze od siostry. Musze się zorientować czy wszystko mam. A za prasowanie wezmę się w połowie września. Mam zamiar prac w loveli tylko nie wiem jak z płynem do płukania. Używacie?

ja plynu do plukania nie uzywalam

Dziewczyny a jak taki bobas powinien być ubrany? mi chyba najbardziej odpowiadają body z długim rękawem i półśpiochy albo dresiki + skarpetki. Ale nie wiem czy w takiej temperaturze domowej bobas będzie musiał mieć jeszcze jakiś sweter albo bluzę? Czy ten długi rękaw od body wystarczy?

mysle, ze to wyjdzie w praniu bo to zalezy jak cieplo masz w domu i jak cieplolubne bedzie Twoje dziecko:) ja swojego nie moglam za cieplo ubierac bo zaraz potowki mial

Dzień dobry,

Leżę na kanapie przy wiatraku... płakać mi się chce z tego upału :(
Dziś mamy popołudniu spotkanie z agentem nieruchomości, bo jednak będziemy zmieniać mieszkanie i już powiedziałam M., że w nowym musi być klima! Bez tego się już nie da żyć :)
.

wspolczuje Wam, ze sie tak meczycie z tym upalem. A coreczka Ty sie zajmujesz? Czy masz kogos do pomocy?
 
Dziewczyny co to za pogoda. Mój ukochany zażyczył sobie rosół a ja głupia się zgodziłam. w chałupie mam 28 stopni, w kuchni ile to nawet nie chcę wiedzieć... poczekam jeszcze max. 15 minut i idę gdzieś stąd aby chłodniej było. no żyć się nie da.

Dzięki dziewczyny za rady. To ja nie będę już kupowała żadnych bluz czy sweterków, no chyba że wpadnie mi w oko jakiś szczególny.

Ja też jestem ciekawa wagi małego ale pewnie już się nie dowiem. Mój lekarz nie podaje a już dodatkowego usg nie planuję. No chyba że na tym echo serca płodu będą mi coś tam jeszcze sprawdzać.
 
Dbdg jeszcze sie zdziwisz jak szybko maluszki teraz przybierają. Poki lekarz mowi ze jest w normie to nie masz co sie martwic.

Gorac niesamowity juz mi klimatyzator nie wyrabia. Szykuję obiadek i jak maz wroci to parę rzeczy do remontu musimy załatwić. Trochę zgarnąć w domu i czas zleci. Jutro chyba uciekne do rodziców moze tam bedzie lepiej.
 
reklama
wspolczuje Wam, ze sie tak meczycie z tym upalem. A coreczka Ty sie zajmujesz? Czy masz kogos do pomocy?

Nie mam nikogo do pomocy poza mężem, który pracuje z domu, więc w razie kryzysu na chwilę może przejąć kontrolę nad Hanią. Muszę przyznać, że coraz mi ciężej :/ Najgorsze te upały! Jakby nie te chore temperatury to bym jeszcze dawała radę...
 
Do góry